Modeli LEGO Star Wars nigdy za wiele. Zwłaszcza, jeśli mówimy o poprzedniku kultowego AT-AT. Maszyna AT-TE służyła w armii Republiki przez cały okres wojen klonów i należy do moich ulubionych.
Jeśli chodzi o uniwersum Gwiezdnych wojen, najbardziej lubię okres Starej Republiki. Jeśli jednak miałbym wybrać coś z filmów, to padłoby na prequele. Nie chodzi o samą historię, ale otoczkę w postaci epickich starć oraz wykorzystywanej technologii. Walki oddziałów klonów w swoich maszynach z droidami Federacji Handlowej uwielbiam w każdym medium: filmów, gier, książek oraz w postaci klocków LEGO, jak model maszyny kroczącej AT-TE.
W końcu spełnię moje kolejne niewielkie marzenie związane z klockami
Filmowa trylogia prequeli i związane z nią inne produkcje oferują według mnie najbardziej fantazyjne maszyny, jakie Gwiezdne wojny kiedykolwiek miały. Zróżnicowane droidy Federacji Handlowej należą do moich ulubionych jednostek i to samo tyczy się armii klonów. AT-TE jest idealnym przykładem tego, jak rozwijać w ciekawy sposób stworzone uniwersum.

Wojska Republiki są pełne okrętów lub jednostek lądowych, które ewidentnie przypominają to, co później widzimy w armii imperialnej. AT-TE to poprzednik AT-AT, znacznie mniejszy i poruszający się na sześciu nogach zamiast czterech. Jednocześnie jednak obie maszyny łączy skupienie dział na przodzie oraz sposób poruszania przy pomocy mechanicznych nóg.
LEGO jak zawsze pokazuje wysoką jakość wykonania w dobrej cenie
Pamiętam, gdy Atak klonów był w kinach, a wraz z nim tematyczne zestawy klocków LEGO w sklepach, oglądałem wszystkie modele. Ich wycofanie spotkało się z moim niezadowoleniem, dlatego przywrócenie części kompletów w nowej formie przyjąłem bardzo pozytywnie. Zwłaszcza, że jako dorosły mam w końcu okazję kupić sam AT-TE bez czekania na zgodę rodziców.

Cały zestaw zawiera 1082 elementy, z czego zdecydowana większość oczywiście składa się na AT-TE, które jest głównym elementem. W środku maszyny kroczącej znajdziemy miejsca dla 5 klonów z pilotem włącznie, a główną wieżyczkę na szczycie obsługuje jeszcze jeden żołnierz. Do walki z załogą stają trzy droidy B1 oraz minidroid-pająk DSD1.
Wynik starcia wydaje się być przesądzony. O tym jednak my zadecydujemy, więc czas cofnąć się do okresu dzieciństwa, uruchomić wyobraźnię i rzucić się w sam środek jednej z wielu bitew wojen klonów. Zwłaszcza, że Amazon znowu wygrywa pod względem ofert na LEGO. Maszynę kroczącą AT-TE zdobędziemy za jedyne 479,67 zł.
LEGO Star Wars w takiej cenie nie można przegapić
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
4

Autor: Zbigniew Woźnicki
Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.