Marylin Manson jest oskarżany przez coraz więcej kobiet - do tego grona dołączyła ostatnio Esme Bianco. Z piosenkarzem kontakt ucinają nawet współpracujące z nim firmy muzyczne.
Ponad tydzień temu informowaliśmy o tym, że Marilyn Manson został wyrzucony z obsady serialu Amerykańscy Bogowie z powodu serii poważnych oskarżeń rzuconych w jego stronę od aktorki Evan Rachel Wood i innych byłych partnerek kontrowersyjnego piosenkarza. Ten miał znęcać się na wiele różnych sposobów nad każdą z nich.
Głos w tej sprawie zabrała również inna artystka sceniczna, Esme Bianco (znana między z roli Ros w Grze o tron), która również w przeszłości była w bliskiej relacji z Mansonem. W wywiadzie z serwisem The Cut przyznała się, iż ten kontrolował każdy jej ruch, a ta z jednej strony czuła się osaczona, a z drugiej wmawiała sobie, że to normalne.

Czułam się jak więzień. Robiłam wszystko dla jego przyjemności. Kontrolował każdą moją rozmowę z inną osobą. Musiałam dzwonić do mojej rodziny, chowając się w szafie. Myślę, że w tamtym czasie znalazłabym wymówki dla jego zachowań. Byłam wtedy w trybie przetrwania, a mój mózg nauczył mnie bycia cichym i miłym – Bianco dla The Cut.
W sprawie Mansona przeprowadzane jest aktualnie śledztwo, które ma na celu znaleźć dowody na jego przestępstwa. Już teraz ze współpracy z wokalistą wycofała się agencja CAA oraz wytwórnia muzyczna Loma Vista Records. Od piosenkarza odwracają się także jego fani.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:„Jak śmiecie dawać nam taką papkę?”. Fani Battlefield 6 są wściekli na EA za jakość nowych grafik
5

Autor: Karol Laska
Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.