filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 20 lipca 2021, 15:25

autor: Karol Laska

Aktor ze Star Wars bał się, że zostanie wycięty przez Disneya za spoilery

Richard E. Grant, aktor znany ze swoich występów w serii Star Wars czy Lokim, opowiedział nieco o relacji z Disneyem. Artysta musiał poradzić sobie z bardzo surową polityką firmy zabraniającą rozpowszechniania jakichkolwiek spoilerów.

Richard E. Grant to mistrz drugiego planu – aktor tak charakterystyczny, że wystarczy widzieć go przez chwilę na ekranie, by zapadł widzowi na dłużej w pamięć. Mogliśmy go oglądać w ostatnich latach chociażby w Gwiezdnych wojnach: Skywalkerze. Odrodzeniu czy też w marvelowskim Lokim. Artysta bardzo ceni sobie obydwie produkcje, choć przyznał w jednym z wywiadów (Paul’s Trip to the Movies), że wiązały się one z koniecznością zachowania nie lada dyskrecji. Za każdym razem musiał bowiem ukrywać swoje występy i związane z nimi niespodzianki. Grant mówi:

Wystąpiłem w finale Gwiezdnych wojen, ale nie mogłem o tym mówić – konieczność utrzymywania takiego sekretu była torturą, którą równoważył fakt, że zdawałem sobie sprawę z tego, iż Disney prawdopodobnie usunie mi rzepki, jeśli tylko ujawnię coś na temat filmu, albo – co gorsza – wytnie mnie z niego. Byłem więc zmotywowany, aby siedzieć bardzo, bardzo cicho. Kiedy spotkałem się z podobną sytuacją na planie Lokiego, pomyślałem jedynie: „Och, wszystko wiem”.

Wspomniane wyzwania i wyrzeczenia nie wystraszyły jednak Granta i bardzo chętnie powróciłby on do roli Klasycznego Lokiego. Na łamach serwisu Entertainment Weekly przyznał nawet, że przyjąłby propozycję zagrania w potencjalnym spin-offie traktującym o losach jego postaci oraz Aligatora Lokiego. Ciekawa perspektywa, choć na ten moment nierealna. Nie da się jednak ukryć, że Grant po raz kolejny zaprezentował swój wielki aktorski kunszt, i nie zdziwimy się, jeśli MCU sięgnie po niego w przyszłości ponownie.

  1. Loki to świetny serial, który przynudza. Marvel musi się bardziej postarać
  2. Disney+ – oficjalna strona internetowa

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej