Po 8 latach Ahsoka naprawiła duży błąd, który stworzyło Przebudzenie Mocy

Każdy kto oglądał film Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy pewnie zwrócił uwagę na kompletną bezradność Nowej Republiki w obliczu narastającego zagrożenia ze strony Najwyższego Porządku. Świadomość, że nowe rządy nie posiadały żadnego zaplecza, mogącego chronić galaktykę przed nowym niebezpieczeństwem, mogła wywołać w nas niemałe zdziwienie i dezorientację. Na szczęście serial Ahsoka naprawił tę niezrozumiałą wówczas decyzję twórców trylogii sequeli.

Produkcja, która na dobre zakotwiczyła na platformie Disney+, przedstawia losy tytułowej byłej Jedi, która stara się powstrzymać odradzające się mroczne siły przed sprowadzeniem z wygnania Wielkiego Admirała Thrawna. Aby dotrzeć do antagonisty zanim zrobią to wrogowie, Ahsoka musi zacieśnić więzi z Nową Republiką. Co ciekawe, w miarę jak to robi, okazuje się, że rząd nie był wcale tak bezbronny, jak się później mogło wydawać. Serial ujawnia bowiem, że Nowa Republika posiada własną flotę obronną, której jedną z przedstawicielek jest generał Hera Syndulla.

Ahsoka, Dave Filoni, Lucasfilm, 2023.

Co prawda o istnieniu tzw. Floty Obronnej Nowej Republiki mogli wiedzieć bardziej zaangażowani w uniwersum fani za sprawą takich książek jak Star Wars: Aftermath. Niemniej jednak dla osób, które nie są tak dobrze zaznajomione z kanonem, informacja ta mogła być sporą nowością.

Pojawia się zatem pytanie, dlaczego flota Nowej Republiki nie była obecna w trakcie Przebudzenia Mocy i kolejnych produkcji? Otóż spora część sił stacjonowała na planecie Hosnian Prime, która padła ofiarą niszczycielskiej mocy Starkillera w siódmej części. Wybór celu Najwyższego Porządku nie był zatem przypadkowy.

Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy, J.J. Abrams, Lucasfilm, 2015.

Z kolei pozostałe statki floty rozrzucone po całej galaktyce były w samolubny sposób wykorzystywane przez okoliczne światy do obrony przed wrogiem (było to doskonale widoczne w trzecim sezonie Mandalorianina, gdzie Nowa Republika skupiała się wyłącznie na sojuszniczych planetach i systemach, zamiast zapewniać pomoc potrzebującym), co w przypadku zmasowanego ataku Najwyższego Porządku i tak nie przyniosłoby zamierzonego efektu.

Powiązane:Za nieco ponad 3 tygodnie premierę będzie miał jeden z najważniejszych filmów science fiction tego roku: kontynuacja serii trwającej 38 lat

Zarówno Ahsoka, jak i Mandalorianin dają w ten sposób lepsze spojrzenie na arogancję, bezmyślność i bierność Nowej Republiki na czyhające zagrożenie ze strony niedobitków Imperium, wierzących, że uda im się odbudować dawne rządy.

Świadomi zagrożenia i nie mogący liczyć na wsparcie Nowej Republiki, Leia Organa i jej współpracownicy zaczęli organizować ruch oporu. Gdy jednak Najwyższego Porządku nie dało się już bagatelizować, los Floty Obronnej był przesądzony.

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Więcej:W ten weekend obejrzysz intrygujące nowe thrillery. Apple TV+, Netflix, HBO Max i kina walczą o uwagę fanów sci-fi i kryminałów

• science fiction