Malek Teffaha – jeden z pracowników Ubisoftu na Bliskim Wschodzie – przyznał na Twitterze, że Assassin’s Creed: Valhalla nie będzie najdłuższym i największym tytułem w historii cyklu.
Bartosz Świątek

W SKRÓCIE:
Wygląda na to, że zapowiedziane niedawno Assassin’s Creed: Valhalla może być grą o nieco mniejszej skali niż AC: Odyssey. Nawiązując do artykułu opisującego rozmiar gry, Malek Teffaha – szef działu komunikacji Ubisoftu na Bliskim Wchodzie – stwierdził, że w tym względzie deweloperzy wzięli sobie do serca krytykę poprzedniej części (via VG24/7).
Dla Twojej wiadomości, to nie będzie najdłuższa czy największa gra w serii. Pod tym względem odnieśli się do krytyki – napisal Malek Teffaha na Twitterze.
Co ciekawe, omawiany tweet błyskawicznie zniknął z portalu, co sugeruje, że francuski koncern nie chce, by podobna informacja funkcjonowała w przestrzeni publicznej. Trzeba jednak zaznaczyć, że niekoniecznie oznacza to realny problem z wielkością gry – ot, po prostu, „mniejszy od poprzedniej części” nie jest hasłem reklamowym, którym chcesz promować swój przełomowy tytuł na konsole nowej generacji.
Trzeba też pamiętać o krytyce wspomnianej przez Maleka Teffaha – że Assassin’s Creed: Odyssey momentami faktycznie sprawiało wrażenie gry wręcz zbyt wielkiej, co niestety przełożyło się również na jakość zaoferowanej zawartości. Gra była nadmiernie rozciągnięta, a zadaniom, lokacjom i aktywnościom brakowało różnorodności. Pozostaje mieć nadzieję, że w przypadku Valhalli nie ograniczono się do zmniejszenia mapy, ale też zadbano o odpowiednią jakość „contentu”.
GRYOnline
Gracze
Steam
59