60 kl./s w 4K i to przy użyciu ray tracingu na PlayStation 6. Najnowsze przecieki sugerują potężną moc obliczeniową nowej konsoli Sony
I zacznie sie nowy cykl narzekania twórców AAA że produkcja jest coraz droższa i dłuższa bo gra musi być ładniejsza żeby być next genowa ale większość dalej siedzi na starej generacji, a po kilku latach zacznie się też nowa fala remasterów, także tych podwójnych
Dokładnie. Czyli szykuje się downgrade. Wszystko wskazuje na to że technologia osiągnęła już masę krytyczną i konsole zaczęły się cofać w rozwoju...
Cofać w rozwoju? zwyczajnie teraz generacja to około 3-5 lat bo tyle trwa zmniejszenie procesu litograficznego. A tylko to może realnie przynieść moc obliczeniową 20-40% bez AI i podobnych.
Dokładnie to samo jest w komórkach gdzie moja 7 letnia 7nm sporo rdzeni, ma tyle samo mocy co komórki z przed roku na 5nm i mocniejsza niż odporne chińczyki do pracy na 12 nm xD (dane z benchów dostępne dla wszystkich)
Ps. jeśli komuś komórka ryje po 3 latach to znaczy że czas na reinstal, a nie że sprzęt już zwałuje względem nowoczesnych aplikacji XD Moc obliczeniowa nie psuje się z czasem, prócz wysychającego smarowania/termopada
Zdaje się że nie wyłapałeś ironii. Przede wszystkim to "generacja" (jeżeli dyskutujemy o generacjach konsol) nie trwa 3-5 lat, a 7-8, tylko że od niedawna producenci konsol wypuszczają w połowie generacji model o większej mocy obliczeniowej oferujący lepszą jakoś grafiki / płynność obrazu. Prawda jest taka że granice między generacjami powoli się zacierają, bo obecnie wszystkie konsole oferują kompatybilność wsteczną, a deweloperzy często wypuszczają swoje produkcje również na poprzednią generację sprzętu, ale to jest nieco inny temat.
Oczywistym jest że kolejne generacje konsol mają więcej mocy i bardziej udoskonalony proces technologiczny, szczególnie biorąc pod uwagę to, że Sony nie produkuje swoich chipów, a dostarcza im je AMD. Chodzi o coś innego. Nie wiem czy pamiętasz, ale parę lat temu przy okazji zapowiadania obecnej generacji marketingowcy karmili graczy buzzword-ami takimi jak 8k, 120 fps, HDR, itp. Robili to, bo o 4k i 60 fps śpiewano jeszcze parę lat wcześniej przy okazji premiery PS4 Pro. Czytam dzisiejszego newsa i mam deja vu, bo mam wrażenie że czytałem coś niemal dokładnie identycznego, tyle że ładnych parę lat temu. Co to oznacza? Że zderzyliśmy się ze ścianą i już nie pójdziemy dalej w kwestii rozdzielczości i częstotliwości odświeżania, czy że marketingowcy przestali się łudzić że ludzie dalej wierzą w to że przystawka do telewizora da Ci możliwość grania w 8k@120fps?
Już te bzdury słyszałem przy PS4 pro i ps5. Po tej generacji konsol - której nadal nie zakupiłem bo nie ma po co, wracam na pc.
Najlepiej dla Sony by bylo gdyby wydali ta konsole w przyszlym roku bo PS5 to taki badziew ze nawet uzywki sie nie oplaca kupowac...
Niczego takiego nie będzie, RT to nie wszystko, wydajność w rasteryzacji podobno będzie zaledwie ok 2x wyższa niż w PS5 Pro, (ok 3x wyższa niż w zwykłym PS5), więc jeśli obecnie gry w 60 FPS działają na PS5 Pro najczęściej w 1080p-1440p, to na PS6 możemy co najwyżej liczyć na jakieś "dynamiczne" 4K w 60 FPS, tzn ok 1440p-1800p skalowane do 4K. Nic więcej nie będzie.