Już jutro wystartuje 1. sezon w XDefiant. Główną nowością jest frakcja GSK, ale dodane zostaną także świeże mapy, bronie oraz, co istotne, tryb rankingowy.
XDefiant zadebiutowało ponad miesiąc temu i początkowo wywołało całkiem spore zainteresowanie – w pierwszym tygodniu gra przyciągnęła 8 milionów osób, a z czasem liczba ta wzrosła do 11 milionów. Ów wynik niedługo może stać się jeszcze lepszy, gdyż już jutro startuje 1. sezon, w związku z czym Ubisoft opublikował na stronie gry pełną listę zmian.
Największą nowością jest świeża frakcja – GSK, z którą zaznajomieni powinni być fani Rainbow Six Siege. Jej przedstawiciele specjalizują się w kontroli tłumu i zabezpieczaniu terytorium, a w swoim arsenale posiadają m.in. tarczę taktyczną, drut kolczasty czy Aktywny System Obrony. Zmian balansujących doczekały się również pozostałe frakcje.
Dla wielu graczy najważniejsza będzie jednak premiera trybu rankingowego – ten pojawi się tydzień po starcie 1. sezonu, a poprzedzi go tzw. „ranked practice”. Rangę wbijać będzie można w trzech trybach – Dominacji, Kontroli strefy i Eskorty – a samych stopni będzie siedem: brąz, srebro, złoto, rubin, szmaragd, diament i legenda (każdy poza ostatnim ma po 10 poziomów).
Dodana została pierwsza z trzech planowanych map o nazwie „Clubhouse” – imprezowa lokacja, idealna do strzelanin na krótkim i średnim dystansie – a następne pojawiać się będą co miesiąc. W trakcie sezonu do gry zawita także nowy tryb rozgrywki – znane i lubiane Capture the Flag.
Oczywiście nie mogło obyć się również bez przepustki sezonowej. W jej ramach zdobędziemy za darmo trzy świeże bronie – snajperkę L115, karabin LVOA-C oraz obrzyna. Nie zabraknie też skórek, animacji czy waluty. Wprowadzono także nowe poziomy mistrzostwa dla wyposażenia, które odblokują nam dodatkowe barwy.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
OpenCritic

Autor: Marcin Bukowski
Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).