Xbox Series S zbyt słaby zdaniem deweloperów
Xbox Series S zdaniem deweloperów jest zbyt słabym sprzętem. Specyfikacja konsoli wzbudza u nich uzasadnione obawy.


- Xbox Series S jest znacznie słabszy od Xboksa Series X.
- Kolejni deweloperzy zwracają uwagę na możliwe problemy, z jakimi będą musieli mierzyć się twórcy.
- Jednocześnie zauważają, że Xbox Series S to dobre uzupełnienie dla PlayStation 5.
Deweloperzy podchodzą ze sporą rezerwą do specyfikacji Xboksa Series S. Wyjątkowo niska cena konsoli nowej generacji została osiągnięta przez znaczące obniżenie mocy sprzętu. Najbardziej ucierpiała wydajność karty graficznej (4 teraflopy i 20 jednostek obliczeniowych w Series S vs. 12,5 teraflopów i 52 jednostki obliczeniowe w Series X) oraz pamięć RAM, którą zmniejszono z 16 GB do 10 GB.
Przedwczoraj mogliśmy przeczytać narzekania jednego z deweloperów firmy Remedy na Xboksa Series S. Do grona osób wyrażających wątpliwości dołączył główny programista silnika z id Software - Billy Khan. Według niego największym problemem słabszej konsoli Microsoftu jest podzielona pamięć RAM. 8 GB działać będzie z przepustowością na poziomie 224 GB/s, a pozostałe 2 GB są dużo wolniejsze i oferują jedynie 56 GB/s.
Według Billy’ego Khana sposobem na częściowe ominięcie tego problemu ma być drastyczne obniżanie rozdzielczości renderowania gry. Nie pomoże to jednak pozbyć się trudności, jakie powodować może specyfikacja Xboksa Series S.
Jednak jak słusznie zauważa inny pracownik id Software - Dustin Land, Xbox Series S jest i tak mocniejszy od Xboksa One, co czyni propozycję Microsoftu dobrym uzupełnieniem, jeśli ktoś zdecyduje się na PlayStation 5 i nie będzie chciał wydawać zbyt dużo na drugą konsolę.
Konsole Xbox Series S i Series X do sprzedaży trafią 10 listopada 2020 roku. Za Xboksa Series S zapłacimy 1349 złotych, a za Series X 2249 złotych. Dostępne będą także opcje abonamentowe w ramach Xbox All Access, nie znamy jednak na ten moment szczegółów tej oferty.
Komentarze czytelników
zanonimizowany1342829 Generał
Trochę smuci mnie fakt jak łatwo ludziom sprzedać bajeczkę o biednych developerach, którzy będą przez istnienie słabszych sprzętów musieli - o zgrozo - popracować bardziej nad tym jak zoptymalizowane są gry. No ale wiadomo, lepiej wydać takie np. Control (wczoraj albo przedwczoraj ktoś z Remedy narzekał na xss, dlatego przytaczam ten tytuł) które ledwo działa niż posiedzieć nad grą i dopilnować żeby to minimum 30 klatek (bo piszę tylko o wersji konsolowej, w pecetową nie grałem więc się nie wypowiem na jej temat) było.
PePe PL Generał

Goście wyrazili się jasno. O ile samo słabsze GPU łatwo jest rozwiązać po prostu niższą rozdzielczością (1080p lub dynamiczne 1440p), tak różnica w ilości pamięci RAM jest zbyt duża. XSS ma mieć 7.5 GB pamięci dostępnej dla developerów w porównaniu do ok. 13.5 GB dostępnej pamięci w XSX. Sam fakt odpalenia gry w niższej rozdzielczości nie da tych 6GB. Tak więc jak będziecie narzekać na brak postępu technicznego w grach to już wiecie na kim wieszać psy.
Olekrek Generał
Dla mnie ta słabsza wersja byłaby spoko. Dokupiłbym ją do PS5, ale nie mam takiej potrzeby, bo to a ndal 1300 wywalone w błoto. Nie ma tam żadnych gier, których nie ograłbym albo na PS5, albo shildzie. Gdyby zaoferowali kilka exów AAA, to może wtedy bym taką wersje zakupił. Konsola bez gier, to tylko kawałek plastiku.
Kriszo Generał
No jak, przecież wg MS miało być 1440p i 120 klatek. Z 4 teraflopów. Cuda panie. Marketing musi być, a że te 120 fps będzie co najwyżej w jakimś indyku 2D, to już inna kwestia.
Żarty żartami, ale ta słabsza wersja konsoli trochę podetnie skrzydła producentom, bo gry trzeba będzie dostosowywać do sprzętów, które diametralnie różnią się mocą, wszak będą musiały działać na obu.
Pitplayer Senator

Ten Xss nie martwi mnie tak bardzo. Nie rozumiem tylko dlaczego skoro ten Xss jest tak tani nie odetną się od Xone.