Niedawne badania NASA wykazały, że na powierzchni Księżyca mogą znajdować się spore pokłady wody pod postacią lodu. Czy będzie można wykorzystać ją do eksploracji kosmosu?
Osoby śledzące każdą wiadomość związaną z wyprawą na Marsa ucieszą się na wieść o odkryciu stosunkowo dużych zasobów wody pod postacią lodu na powierzchni Księżyca. Ta niezbędna do życia substancja skrywa się w nigdy nieoświetlanych przez Słońce strefach okołobiegunowych naturalnego satelity Ziemi.

Wodór jest najlepszym dostępnym obecnie paliwem do silników rakiet zdolnych do lotu w przestrzeń kosmiczną. Problemem jest jednak zabranie większych jego ilości, niezbędnych do dalszej eksploracji kosmosu. Gdyby jednak okazało się, że wodę na Księżycu można pozyskać, a następnie rozłożyć do wodoru i tlenu na drodze elektrolizy, to jedna z przeszkód w drodze na Marsa zostałaby pokonana. Na Księżycu powstałaby infrastruktura pozwalająca wyprodukować paliwo pozwalające na dalekie podróże. Dodatkową zaletą takiego rozwiązania jest wątła atmosfera i siła grawitacji wynosząca ledwie 1/6 ziemskiej - start rakiety nie wymagałby więc tak dużych ilości wodoru.

Weryfikacja tych rewelacji nastąpi niedługo. W 2022 roku NASA wyśle na południowy biegun Księżyca urządzenie mające na celu próbne wydobycie lodu. Rok później na powierzchni satelity Ziemi zamelduje się Viper - łazik, który podczas trwającej 100 dni misji zbierze dane potrzebne do stworzenia mapy zasobów wody. Pozostaje więc życzyć powodzenia, gdyż w razie sukcesu kosmos stanie się trochę bliższy ludzkości.
Więcej:Czy trzeba grać w Outer Worlds 1 przed Outer Worlds 2? Tak wyglądają powiązania między RPG-ami
40