Blue Screen powraca do Windows 11 w nowej aktualizacji
Nowa aktualizacja systemu Windows 11, oprócz naprawienia wielu funkcji, wprowadzi bardzo istotną rzecz, bez której żaden system Microsoftu nie może się obyć. Powróci dobrze znany Blue Screen.

- ekran BSOD w Windows 11 odzyska swój niebieski kolor.
Windows 11 pod wieloma względami wygląda inaczej niż poprzednie inkarnacje. Dotyczy to także rzeczy, do której przyzwyczaiły nas systemy Microsoftu – niebieskiego ekranu błędu krytycznego (BSOD – Blue Screen of Death). W nowej odsłonie został on zastąpiony informacją na czarnym tle. Jednak mamy dobrą informacją dla fanów błędów Windows. Niebieski „ekran śmierci” powróci w poprawce KB5007262. Zaktualizuje ona Windows 11 do wersji 22000.346. Jak możemy przeczytać na liście zmian:
Zmieniliśmy kolor ekranu na niebieski, gdy urządzenie przestaje działać lub występuje błąd zatrzymania, tak jak w poprzednich wersjach systemu Windows.

Można powiedzieć, że „jesteśmy w domu” – teraz każdy, kto miał wcześniej do czynienia z jakimkolwiek systemem Windows, będzie wiedział od razu, co się dzieje. Warto zaznaczyć, że aktualizacja adresuje wiele innych problemów, m.in. z dźwiękiem Bluetooth, uruchamianiem 32-bitowych aplikacji, renderowaniem paska Start i drukarkami.
Może Cię zainteresować:
- Windows 11 – wszystko co trzeba o nim wiedzieć. Kiedy premiera i jaka jest cena?
- Windows 11 zmusi do używania przeglądarki Edge
Zapoznać się z tymi nowościami mogą na razie uczestnicy programu Insider. Poprawka jest dostępna w kanałach Beta i Release Preview, więc do jej oficjalnego udostępnienia nie powinno minąć więcej niż kilka tygodni.
Komentarze czytelników
zanonimizowany1358673 Generał
Cóż za niesamowita zmiana! Istny krok milowy w dziejach ludzkości! Przełom naukowy w dziedzinie informatyki, który pozwoli wznieść się na wyższy poziom świadomości wszystkich użytkowników! Już instaluję!
Bociek69 Senator

Niech zrobia zeby ten ekran sie nie pojawial a nie chwala sie ze usprawnili wyglad.
slip-stream Centurion
Niech oni lepiej przywrócą funkcjonalności paska zadań. Te wszystkie niby małe drobne niepozorne, ale robiące różnice przy częstym użytkowaniu. Za brak możliwości opcji przeciągania pliku na ikonę programu na paska żeby sobie przywrócić program na wierzch i otworzyć plik upuszczając go to gardzę Windowsem 11 bardzo. Bo to w sumie podstawa mojej obsługi systemu od Windowsa 7 była. A najgorsze w tym jest to że usunęli, a nie zrobili żadnej innej funkcjonalności która by sugerowała jakikolwiek cel takiej zmiany. Po prostu nie ma i co na nam zrobisz... I podobnie z cała masą innych drobnych, acz niekiedy funkcjonalnych opcji.
Ogólnie żal, bo ten pasek miał być w ogóle wielkim "highlightem" nowego systemu, a poza cukierkowym wyglądem wyszedł jakiś niedopracowany zart.
H@nys Centurion

Począwszy od pierwszego systemu z obsługa sieci czyli Windows 3.11 for Workgroups (1992 rok) poprzez Windows 95, 98, ME, XP po Windows 7 nie było żadnych problemów z udostępnionymi drukarkami, katalogami (folderami) sieciowymi. Wraz z wejściem na scenę Windows 8 aż do dzisiaj są nieustanne problemy z wyżej wymienionymi, szczególnie po każdej aktualizacji.
Forcebreaker Generał

Na W10 może 2-3 razy go widziałem. W porównaniu do czasów gdzie na W98-XP czasem co 5-6 mscy trzeba było formatować partycję systemową bo coś się krytycznie sypało, to komfort użytkowania jest nie do porównania.