Chipy mają podrożeć o 25% do końca 2021 roku
Tajwańska firma TSMC, wiodący globalny producent mikroprocesorów, współpracujący z największymi gigantami technologicznymi, ma szykować się do dużych podwyżek cen swoich produktów, które wyniosą nawet 25 procent.

Od roku na Tajwan z wielką uwagą patrzy cały świat i to nie z powodu zawirowań politycznych oraz stosunków wyspy z Chinami. Operująca na niej firma TSMC (Taiwan Semiconductor Manufacturing Company) jest obecnie największym dostarczycielem i producentem coraz bardziej deficytowego produktu, którym są mikrochipy, wykorzystywane powszechnie we wszystkich urządzeniach elektronicznych oraz samochodach. Jak wiemy, szaleńczo rosnące ceny komponentów komputerowych to po części „zasługa” problemów z produkcją tych podzespołów wynikających wprost z ogromnego i trudnego do zaspokojenia popytu.
Według wciąż niepotwierdzonych plotek, obciążone zamówieniami TSMC szykuje się do dość drastycznych podwyżek cen swoich produktów. Tradycyjnie spółka rozlicza się z klientami od tzw. wafli, a więc 12- lub 9-calowych płytek zawierających wiele kopii tego samego chipu. Od drugiego do ostatniego kwartału tego roku firma będzie stopniowo podwyższać ceny 12-calowej wersji wafla, na której drukowane są najpopularniejsze układy wykorzystywane przez producentów sprzętu komputerowego i elektronicznego. Ich cena ma w tym czasie docelowo skoczyć o 25 procent. W 2020 roku za pojedynczy wafel tego typu TSMC kazało sobie zapłacić ok. 1600 dolarów. Podwyżka sięgnie więc kilkuset dolarów od sztuki.
Giganci współpracujący z TSMC, tacy jak AMD, Qualcomm, Apple oraz MediaTek, nie odczują aż tak mocno tych zmian, bowiem zawarli oni umowy długoterminowe z gwarancjami cen. Spółki te miały jednak stracić już przysługujące im do niedawna kilkuprocentowe rabaty i upusty. Podwyżki odczują głównie mniejsi kontrahenci Tajwańczyków, którzy dokonują zamówień krótkoterminowych.
Analitycy podejrzewają, że znacznie więcej za produkty TSMC zapłacą jednak duże firmy, takie jak Intel i Nvidia, które swoje chipy zamawiają także u innych dostawców. Nvidia współpracuje obecnie w tej kwestii z Samsungiem, ale na razie sprawa dotyczy tylko kart graficznych GeForce RTX 3000. Zieloni mogą wrócić do TSMC przy okazji premiery kolejnej generacji GPU. Intel zamierza z kolei zainwestować aż 20 miliardów dolarów we własne linie produkcyjne, tworząc tym samym bezpośrednią konkurencję dla Tajwańczyków.
Wzrost cen podyktowany jest wieloma problemami, z jakimi musi mierzyć się TSMC. Jednym z nich są trudności z dostawami filtrowanej wody niezbędnej w procesie produkcyjnym, którą firma musi sprowadzać beczkowozami z drugiego krańca Tajwanu z powodu trwającej suszy. Fabryki spółki osiągnęły obecnie szczyt swoich możliwości przerobowych i jak wskazują na to raporty pojawiające się w sieciach społecznościowych, zatrudnieni w niej specjaliści oraz robotnicy pracują po godzinach bez jakiegokolwiek dodatkowego wynagrodzenia.
Poza produkcją chipów w technologii 7 nm, TSMC przyśpiesza i zwiększa produkcję długo zapowiadanych układów 5 nm. Cena za pojedynczy wafel wynosi tutaj blisko 17 tysięcy dolarów, a więc o 12 tysięcy więcej, niż jeszcze półtora roku temu przewidywali specjaliści. Spółka szykuje się także do przygotowania pierwszych prototypów półprzewodników 3 nm.
Komentarze czytelników
Meno1986 Senator

Marże i tak są wysokie. Nie odczują. Najwyżej podniosą ceny produktów. Konsument i tak nikt nie zauważy, bo ceny detaliczne przebijają o 300% te sugerowane. :P
HETRIX22 Legend

Ja tam myślę że to wszystko to pandemiczna ściema. Podwyższają ceny bo ludzie masowo kupują elektronikę z nudów. Przez pandemię nie myślą by wydawać na wakacje za granicą, ani na jakiś festiwal. Wszystko zostaje w portfelu. Ludzie są bogatsi dlatego producenci choćby tych czipów podwyższają ceny. Sam widzę po sobie że co chwilę mam ochotę sobie coś kupić, to jest właśnie syndrom lockdownu
zanonimizowany1343642 Generał
To moze wkoncu USA i EU wyciągnie rece z nocnika i zafunduje swoje fabry?
TMSC maszyny bierze z Europy, wiec sprzet juz mamy. Inzynierow tez mozna wyedukowac, a popyt jest wystarczajacy na elektronike na zachodzie, by zapewnic zbyt.
Olac skosnych, za bardzi fikaja kitajce.
zanonimizowany1357857 Junior
Zmowa, Nvidia i Sony upatrzyły sobie jak nabijać frajerów to teraz każdy kolejno będzie po nich małpował.
Gdyby to były firmy Rosyjskie, Chińskie, Niemieckie lub nawet Polskie to USA i ich instytucje za takie przekręty nakładałyby miliardowe kary, a im wolno i nikt nie widzi w tym problemu ale to też wina samych ludzi ponieważ świadomość w społeczeństwie jest bardzo niska.
Taka Nvidia zawyża wymagania sprzętowe w grach i też nikt tego nie nagłaśnia, tylko "eksperci" tworzą te głupie filmiki jak to się podniecają dodatkowym światełkiem, a wszystko mniej więcej wygląda tak samo jak w 10-15 lat temu , a niektóre elementy są nawet gorsze niż kiedyś, za takie praktyki powinni dostać takie kary, że aż by zbankrutowali.
plolak Generał
W zeszłym roku słyszałem opinie że konsekwencja covid i walki z covidem metodą pieniędzy z powietrza będzie duży wzrost inflacji w przyszłości.
Czyżby opinia miała się sprawdzić?