Samsung Galaxy S20 Ultra – użytkownicy donoszą o pękaniu szybki aparatu
Część użytkowników smartfonów Samsung Galaxy S20 Ultra skarży się na oficjalnym forum firmy, że w ich telefonach bez większego powodu pękła szybka chroniąca obiektywy aparatu. Narzekają też, że firma bagatelizuje sprawę, a gwarancja nie obejmuje naprawy.

W SKRÓCIE:
- użytkownicy smartfonów Samsung Galaxy S20 Ultra skarżą się, że szybki chroniące obiektywy aparatów czasem bez większego powodu pękają;
- firma nie odniosła się do sprawy oficjalnie;
- uszkodzenia są uznawane za „kosmetyczne” i nie są pokrywane przez gwarancję.
Niektórzy użytkownicy telefonów Samsung Galaxy S20 Ultra skarżą się, że w ich urządzeniu bez wyraźnego powodu pękła szybka chroniąca obiektywy aparatów. Czasem mowa o niegroźnych zarysowaniach, ale w części przypadków uszkodzenia są bardzo wyraźne. Doniesienia na ten temat pojawiły się na oficjalnym forum firmy.
Zarówno mój (smartfon - przyp. red.), jak i mojej żony, mają rozbite szkło w kamerach. Żadne z nas ich nie upuściło, czy w inny sposób obchodziło się z nimi nieostrożnie. Obydwa są w obudowach ochronnych. Jestem pewien, że w obu przypadkach do uszkodzenia doszło w kieszeni – czytamy.
Co ciekawe, zdaniem użytkowników koncern bagatelizuje sprawę. Do sytuacji nie odniesiono się w żadnym oficjalnym komunikacie, a obecni na forum pracownicy firmy radzą użytkownikom, by skontaktowali się z jednym z jej oddziałów (warto zaznaczyć, że spora część placówek nie działa w związku z pandemią koronawirusa). Co gorsza, Samsung określa uszkodzenie jako „kosmetyczne”, co oznacza, że nie jest obejmowane przez gwarancję.
Przykro nam z powodu pęknięcia na obiektywie kamery. Niestety, gwarancje Samsung Phone nie pokrywają kosmetycznych uszkodzeń. Jeśli są Państwo zapisani do Samsung Premium Care, mogą Państwo skonfigurować naprawę w autoryzowanym centrum naprawczym lub u partnerów Samsung – czytamy w odpowiedzi na forum.
Nie ma pewności, co jest przyczyną powstawania uszkodzeń – może to być defekt części modeli lub efekt nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, ale nie da się też wykluczyć jakiejś wady konstrukcyjnej związanej z mocnym wysunięciem wysepki z obiektywami. W tym drugim wypadku skarżących się klientów z pewnością będzie dużo więcej (na razie wątek poświęcony tej sprawie na forum ma jedenaście stron). Niestety, w przypadku pierwszego scenariusza użytkownikom może być trudno udowodnić Samsungowi, że telefony nie zostały przez nich zniszczone przez nieodpowiedzialne użytkowanie.

Zapraszamy Was do polubienia profilu Newsroomu na Facebooku. Znajdziecie tam nie tylko najciekawsze wiadomości, ale i szereg miłych dodatków.