Google zawiesza współpracę z Huawei. Chińskie smartfony bez Androida?
Koncern Google zdecydował się na zawieszenie współpracy z chińskim producentem smartfonów Huawei. Decyzja została podjęta w związku z ostatnimi krokami administracji USA – wpisaniem drugiej z firm na czarną listę podmiotów, które muszą uzyskać zgodę rządu, by korzystać z amerykańskiej technologii. [Aktualizacja: otrzymaliśmy oświadczenie Huawei].
Aktualizacja
Firma Huawei przesłała nam oświadczenie:
Huawei znacząco przyczynił się do rozwoju i popularyzacji systemu Android na całym świecie. Jako jeden z kluczowych globalnych partnerów Androida, ściśle współpracujemy z ich platformą open-source w celu tworzenia ekosystemu, który przynosi korzyści zarówno użytkownikom końcowym, jak i całej branży. Huawei zapewni aktualizacje zabezpieczeń i będzie świadczył usługi posprzedażowe dla wszystkich smartfonów i tabletów marek Huawei oraz Honor – tych, które już zostały sprzedane i tych, które są obecnie dostępne w sprzedaży na całym świecie.
Jednocześnie będziemy nadal budować bezpieczny i zrównoważony ekosystem oprogramowania, aby zapewnić jak najlepsze doświadczenia dla wszystkich użytkowników z całego świata.
Oryginalna treść

W SKRÓCIE:
- Google zawiesiło współpracę z Huawei;
- smartfony chińskiego koncernu będą musiały korzystać z Androida w wersji open source, pozbawionego niektórych funkcji;
- decyzja została podjęta w związku z krokami rządu USA;
- sprawa ma związek z głośnymi zarzutami szpiegostwa.
Agencja Reuters donosi, że Google zawiesiło współpracę z koncernem Huawei. Decyzja jest związana z krokami podjętymi przez departament handlu USA – a konkretniej wpisaniem chińskiego producenta smartfonów na tzw. czarną listę firm, które mogą kupować amerykańskie komponenty i rozwiązania technologiczne tylko wówczas, gdy uzyskają zgodę rządu. Stosowne rozporządzenie zostało podpisane przez prezydenta Donalda Trumpa 15 maja.
Stosujemy się do nakazu i analizujemy jego skutki. Dla użytkowników naszych usług, Google Play i zabezpieczenia z Google Play Protect będą nadal działać na istniejących urządzeniach Huawei – powiedział Reutersowi rzecznik prasowy Google.
Sytuacja chińskiego koncernu na zachodnich rynkach stała się chwiejna w lutym zeszłego roku, kiedy to kilka agencji wywiadowczych oskarżyło firmę o szpiegowanie użytkowników. W styczniu 2019 r. rząd USA wystosował oficjalne oskarżenia wobec Huawei, które miesiąc później zostały rozbudowane o dodatkowe zarzuty. W odpowiedzi Chińczycy pozwali rząd USA. Warto przypomnieć, że w sprawie pojawił się też polski wątek, kiedy kilku pracowników firmy zostało zatrzymanych przez ABW.
Decyzja Google (a w zasadzie administracji USA) nie powinna wpłynąć negatywnie na obecnych użytkowników urządzeń chińskiego koncernu, jednak w przyszłości może on zmierzyć się ze sporymi problemami – nowe telefony będą musiały korzystać z Androida w wersji open source (Android Open Source Project). Oznacza to utrudnienia w dostępie do niektórych usług (na razie nie wiadomo których, podobno w Google wciąż toczą się rozmowy na ten temat) oraz wolniejsze dostarczanie różnorakich aktualizacji, w tym krytycznych poprawek bezpieczeństwa. Problemy dotkną także europejskich użytkowników (Huawei operuje u nas w oparciu o umowę licencyjną, która została podpisana z Google).

Warto odnotować, że Chińczycy pracują już nad własnym systemem operacyjnym, jednak trudno powiedzieć, kiedy będzie gotowy, a jego stworzenie najprawdopodobniej i tak nie poprawi sytuacji koncernu na kluczowym, amerykańskim rynku – w związku z naturą sprawy, USA łatwo może doszukać się w oprogramowaniu kolejnych luk bezpieczeństwa i zakazać jego używania na terenie kraju. Co więcej, decyzja podjęta przez Google jest zaledwie początkiem problemów chińskiego producenta, bowiem współpracuje on także z innymi amerykańskimi firmami, takimi jak Qualcomm, Intel, Xilinx czy Broadcom. Podmioty dotychczas dostarczały koncernowi kluczowe komponenty (przykładowo, pierwszy z nich produkuje procesory do urządzeń mobilnych) i już zapowiedziały, że zastosują się do rozporządzenia administracji USA.
Huawei na razie nie skomentowało sprawy. Wiemy jedynie, że pracownicy i prawnicy firmy analizują sytuację.
Więcej:Deweloper nie zmieni okładki gry po tym, jak oskarżono go o użycie AI. „Pójdę z tym statkiem na dno”
Komentarze czytelników
zanonimizowany1246095 Generał
Kurła, dobrze, że mam Xiaomi. Uff!
zanonimizowany828620 Pretorianin
Wolę być "szpiegowany" przez amerykanów niż przez skośnookich psożernych komunistów.
Janczes Legend

moze sie to skonczyc tylko na 2 sposoby:
1 - najpierw huawei a potem pozostale chinskie marki bardzo podupadną i przestana byc jakakolwiek konkurencja, liczaca sie na swiecie
2 - gdy sie odetnie wszystkich chinczykow od androida to nie pozostanie im nic innego jak stworzyc wlasny system. a sa do tego zdolni. nawet jesli wypuszcza tylko na swoj rynek to bedzie z niego korzystac miliard ludzi czyli 1/7 ludnosci. potem niesmiale zaczna wypuszczac na kolejne rynki azjatyckie, potem europejskie. Oczywiscie ludzie nie beda przekonani wiec na poczatku te telefony beda bardzo tanie. Czesc osob sie skusi by przetestowac. Jesli wszystko bedzie hulac to powstanie bardzo duze zagrozenie dla monopolu android-ajfon. Tak jak powstala "moda" na xiaomi , poniewaz tani a dobry , tak samo moze sie stac z nowym, chinskim systemem operacyjnym. wtedy trump tą decyzja strzeli sobie w kolano i mocno skomplikuje sobie sytuacje.
chyba ze zalozy jakies embargo na telefony z chin i zabroni ich sprzedawac do europy.. ciekawe co na to ue...
zanonimizowany453591 Senator
Ale wy tutaj mylicie pojęcia i mieszacie. Nikt nikomu nie zabroni używania Androida, bo ten jako system open source działający w oparciu o kernel Linuxa może być używany przez każdego i Google nie ma tu nic do gadania. Sprawa rozbija sie wyłącznie o usługi Google, w tym nieszczęsny play store. Teoretycznie z tej całej sytuacji mogłoby wyniknąć cos dobrego, bo już chyba malo kogo trzeba przekonywać że Google to rak i przydałby im sie kop w zad, ale po chińskiej alternatywie wiele bym sie nie spodziewał. Choc chciałbym sie miło zdziwić. Znając życie to pewnie i tak sie dogadają i nic się nie zmieni.
I nie, uslugi google nie są integralną cześcią androida. Sam od roku siedzę na LineageOS bez żadnych usług G zainstalowanych, jako źródło aplikacji jedynie F-Droid i żyję.
Whisper_of_Ice Senator

Durr miałem Huaweia i poza tym że jak w większości swoich P8 mieli wadliwe płyty główne to telefon działał całkiem solidnie. Teraz jestem na pocophonie od xiaomi.
Swoją drogą ciekawe ile dostało google by podburzyć Huaweia (I nie, nie będzie tak że się nie dźwigną, Huawei to obecnie dość potężna firma) czyżby Samsundzek i Soniaczek bali się ze ich flagowce nie będą się sprzedawać?