futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 11 lutego 2021, 13:12

Bitcoin zużywa więcej energii rocznie niż cała Argentyna

Wydobycie BTC pochłania coraz więcej energii elektrycznej. Łączny pobór mocy koparek w skali rocznej przekracza już wartości charakterystyczne dla całych państw, takich jak na przykład Argentyna.

W SKRÓCIE:
  • wydobycie Bitcoina według symulacji Uniwersytetu Cambridge pobiera ponad 121 TWh energii w skali roku, czyli mniej więcej tyle, co Norwegia.

Zainteresowanie kryptowalutami wzrasta, w szczególności Bitcoinem, co jest konsekwencją jego aktualnej wartości i zarazem jej powodem. Wielu ludzi widzi w tym okazję do zarobku, w szczególności posiadacze portfeli z większą liczbą BTC zakupionych dawniej w niskiej cenie. Inni zainteresowali się tematem dopiero teraz i inwestują w koparki, lub wręcz w całe farmy. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie zużycie energii, które stale rośnie. „Górników” cały czas przybywa, w sklepach brakuje kart GeForce RTX 3000, które są ich ulubionymi „kilofami”, a cały ten „biznes” potrzebuje już więcej prądu, niż zużywa cała Argentyna.

Bitcoin zużywa więcej energii rocznie niż cała Argentyna - ilustracja #1
Pobór energii przez BTC na tle innych państw. Źródło: BBC

Takie dane podają uczeni z Uniwersytetu Cambridge. Obecne zużycie energii przekroczyło 121 TWh na rok, czyli jest to poziom np. Holandii czy Norwegii (Polska w 2020 roku zużyła ok. 170 TWh – źródło). Przy czym nie są to faktyczne dane, ale raczej rodzaj symulacji. Podanie realnego zużycia nie jest na razie możliwe. Model używany przez CBECI (Cambridge Bitcoin Electricity Consumption Index) bazuje na danych sprzętu używanego w wykopywaniu Bitcoina (moc kart graficznych i koparek).

Wykres symulowanego zużycia energii elektrycznej przez Bitcoin. Źródło: Cambridge

Biorąc pod uwagę, że nie można określić dokładnego zużycia energii elektrycznej, CBECI zapewnia możliwości obejmujące oszacowanie dolnej i górnej granicy. W granicach tego zakresu obliczana jest (…) liczba, która naszym zdaniem jest najbliższa rzeczywistemu rocznemu zużyciu energii elektrycznej przez Bitcoin.

Wykres przedstawia trzy linie, z których dolna odpowiada zużyciu energii przy założeniu najbardziej energooszczędnego podejścia do kopania BTC, a górna wykorzystaniu pełnej mocy sprzętu. Środkowa zaś to odzwierciedlenie najbardziej prawdopodobnej sytuacji, czyli pewnego wypośrodkowania – swego rodzaju średnia (wartość aktualizowana na podstawie tygodniowej średniej). To znaczy, że gdyby nagle wszyscy kopacze włączyli najwyższy bieg, łączny pobór energii mógłby osiągnąć nawet 288 TWh. Przynajmniej teoretycznie i w skali roku.

Podobają mi się określenia, jakich w tym temacie użył Serwis BBC:

Gdyby bitcoin był państwem, mieściłby się w pierwszej trzydziestce konsumentów energii elektrycznej.

Energia, którą zużywa Bitcoin, może zasilać wszystkie czajniki używane w Wielkiej Brytanii przez 27 lat.

Założeniem kryptowalut jest stworzenie niepodległej nikomu możliwości płacenia i gromadzenia zasobów finansowych. Jednak pod względem energetycznym Bitcoin stworzył już własny kraj. Pytanie tylko, czy taka jest cena wolności, którą trzeba zapłacić? W terawatach energii?

Elon Musk inwestując 1,5 miliarda dolarów w Bitcoina wykonał krok niezbyt przystający do kreowanego przez Teslę podejścia pro-środowiskowego. Wywołał tym dalszy wzrost kursu i zainteresowania tą kryptowalutą. A co za tym idzie – możliwe problemy z zakupem kart graficznych przez graczy i rozrost „elektrycznego państwa” Bitcoina. Pozostaje tylko pokładać nadzieję w źródła odnawialne i energetykę jądrową. Jeśli już taka ilość energii musi być przeznaczana na kopanie, to niech chociaż będzie ona „czysta”.

Arkadiusz Strzała

Arkadiusz Strzała

Swoją przygodę z pisaniem zaczynał od własnego bloga i jednego z wczesnych forum (stworzonego jeszcze w technologii WAP). Z wykształcenia jest elektrotechnikiem, posiada zamiłowanie do technologii, konstruowania różnych rzeczy i rzecz jasna – grania w gry komputerowe. Obecnie na GOL-u jest newsmanem i autorem publicystyki, a współpracę z serwisem rozpoczął w kwietniu 2020 roku. Specjalizuje się w tekstach o energetyce i kosmosie. Nie stroni jednak od tematów luźniejszych lub z innych dziedzin. Uwielbia oglądać filmy science fiction i motoryzacyjne vlogi na YouTube. Gry uruchamia głównie na komputerze PC, aczkolwiek posiada krótki staż konsolowy. Preferuje strategie czasu rzeczywistego, FPS-y i wszelkie symulatory.

więcej