Pewien użytkownik serwisu Reddit po 4 latach użytkowania PC sprawdził, jak podłączony jest monitor. Okazało się, że przez cały czas korzystał ze zintegrowanej karty graficznej i nawet tego nie zauważył.
Zintegrowane karty graficzne są coraz mocniejsze, na co najlepszym dowodem jest sytuacja, jaka spotkała użytkownika serwisu Reddit o nicku Alternative_Essay880. Zorientował się, że od 4 lat korzysta ze zintegrowanego układu graficznego, bo pomylił wyjścia HDMI przy podłączaniu monitora. Błąd odkrył, gdy przeczytał o podobnym przypadku w Internecie i chciał sprawdzić, czy na pewno monitor jest wpięty w wyjście HDMI na karcie graficznej. Nie był.
Jak można grać przez 4 lata i nie zauważyć, że korzysta się ze znacznie słabszego układu graficznego? W tym przypadku nie pomógł fakt, że komputer był wyposażony w dość mocną „integrę” i budżetowy dedykowany model:
Choć GTX 1050 Ti jest znacznie szybszy od RX Vegi 11, Alternative_Essay880 nie wiedział do końca, czego się spodziewać, zrzucając winę na budżetowość i potencjalnie niską wydajność karty graficznej. Pomimo gry z niską liczbą klatek, komputer notował wysokie temperatury, a w poszukiwaniu rozwiązania gracz dołożył pamięć RAM i wymienił dysk na SSD, co jednak nie pomogło. Jak sam tłumaczy:
Ale szczerze, jeśli nie wiedzą, czego się spodziewać, i nie oczekują niczego niezwykłego od 1050 Ti, większości ludzi wystarcza, że komputer się uruchamia i odpala gry. Więc przestają szukać problemów.

Przez 4 lata pechowy właściciel komputera ogrywał różne tytuły, w tym Call of Duty: Warzone, GTA V, Dota 2 czy Civilization 6. Z reguły grał na minimalnych ustawieniach, choć czasami udawało mu się osiągnąć nawet do 100 kl./s na średnim poziomie detali. Jak sam szacuje, grał w ten sposób przez 2-3 tysiące godzin.
Po przepięciu kabla HDMI do odpowiedniego wyjścia komputer zyskał drugą młodość i być może posłuży właścicielowi do czasu, aż spadną ceny kart graficznych.
Więcej:Ekspert odradza RTX-a 5090 FE. Pokazuje, jak łatwo zepsuć kartę graficzną
111

Autor: Konrad Sarzyński
Od dziecka lubił pisać i zawsze marzył o własnej książce. Nie spodziewał się tylko, że będzie to naukowa monografia. Ma doktorat z rozwoju miast, czym chętnie chwali się znajomym przy każdej możliwej okazji. Z GOL-em przygodę zaczął pod koniec 2020 roku w dziale Tech. Tworzył teksty, prowadził newsroom technologiczny, a później współtworzył portal Futurebeat.pl, odpowiadając za publicystykę i testy sprzętów. Obecnie skupia się na wszelkiego rodzaju builderach - zarówno tych mainstreamowych, jak i całkowicie niszowych - które ogrywa na swoim kanale na Twitchu. Mieszka z kotem i żoną.