Venture Arctic

Czas w grze został podzielony na pory roku, co znajduje odzwierciedlenie na panelu sterowania w dolnej części ekranu. Zawiera on cztery części odpowiadające za zimę, wiosnę, lato i jesień. Każda z nich posiada własne opcje, które uaktywnią się wtedy, kiedy dana pora panuje nad kontrolowanym przez nas terytorium. Wiosną możemy na przykład sadzić rośliny, zmuszać gatunki do migracji, czy też łączyć zwierzęta w pary, zachęcając je do rozmnażania, natomiast zimą wywoływać większe opady śniegu czy też sprawiać, by więcej planktonu pojawiło się w oceanie.

Ciekawie wygląda kwestia zamieszkujących świat gry zwierząt. W produkcji znalazły się dwadzieścia dwa gatunki stworzeń, począwszy od niedźwiedzi polarnych i wilków, a na królikach skończywszy. Każde zwierzę posiada unikalne potrzeby życiowe, które trzeba spełniać dla osiągnięcia sukcesu.

Po śmierci duchy zwierząt powracają do nas i stanowią swoisty, oryginalny rodzaj waluty w grze. To właśnie dzięki nim możemy zmieniać ekosystem, ingerować w życie zwierząt, a nawet korzystać z opcji niedostępnych dla nas w danym okresie, na przykład sprawiając, by w środku zimy zaświeciło silne, letnie słońce.

Gra wykorzystuje silnik Torque Engine, będący ulepszoną wersją tego, który znalazł się w grze Tribes 2. Oprawa graficzna raczej nie zachwyca, ale to w końcu nie o nią chodzi w Venture Arctic.

Autor opisu gry: Artur Falkowski