Solstice Arena

Mecze toczą się na stosunkowo niewielkich planszach, które dają jednak pole do popisu dla entuzjastów stosowania taktyk bardziej wymyślnych niż frontalny atak. Celem graczy jest dotarcie do bazy drużyny przeciwnej i przebicie się przez jej fortyfikacje (wieże), a następnie zniszczenie znajdującej się w sercu zabudowań statui, nazwanej Wyrocznią (Oracle).

Cechą mającą wyróżniać Solstice Arena na tle innych tytułów tego rodzaju jest dynamika rozgrywki – twórcy pokusili się wręcz o nazwanie swojego dzieła pierwszym reprezentantem gatunku Speed MOBA (Szybkie MOBA). Jednak szybkość ta wiąże się nie z koniecznością błyskawicznego klikania w celu odniesienia zwycięstwa, lecz z krótkością pojedynczego meczu, wynoszącą od 5 do 12 minut. Deweloper chwali się również wykluczeniem elementu tzw. „farmienia”, czyli skupiania się na gromadzeniu złota na ulepszenia zamiast toczenia walk. Cel ten osiągnięto między innymi dzięki temu, że na polach bitew nie pojawiają się tutaj sterowani przez AI pomocnicy, których eliminowanie owocowałoby nabijaniem wirtualnej kiesy.

Niestety, pod względem graficznym tytułowi jest raczej daleko do pierwszej ligi, nawet wśród przedstawicieli gatunku MOBA. Jednak brak fajerwerków został podyktowany korzeniami Solstice Arena, zapuszczonymi wśród tytułów na urządzenia mobilne. Pecetowa edycja tej pozycji jest bowiem bezpośrednim portem ze wspomnianych platform sprzętowych – zmiany są na tyle niezauważalne, że użytkownicy „blaszaków” mogą bez problemów toczyć starcia z posiadaczami smartfonów czy tabletów. Warto też wspomnieć, że oprócz multiplayera dla sześciu graczy, omawiana produkcja oferuje też rozgrywkę z botami sterowanymi przez AI (zarówno dla samotników, jak i dla pojedynczej drużyny).

Autor opisu gry: Retromaniak