Shellshock

Centrum gry stanowi baza organizacji Da Wardenz, złożona z hangaru, warsztatu, pokoju odpraw, sali treningowej i boiska do koszykówki. W wolnych chwilach możemy swobodnie przemieszczać się po terenie bazy, rozmawiając z napotkanymi postaciami. W trakcie gry właściwej zasiadamy zaś we wnętrzu nowoczesnego czołgu M-13 Predator, a akcja ukazana jest w perspektywie pierwszoosobowej, podobnie jak w pamiętnym Quarantine. W grze na wykonanie czeka 25 misji o rosnącym stopniu trudności, podczas których naszym zadaniem jest sprawna eliminacja nacierających oddziałów wroga oraz wybranych celów naziemnych. Akcja jest niezwykle dynamiczna, a kluczem do sukcesu jest duża mobilność i umiejętność unikania ostrzału przeciwnika (w grze widzimy bowiem nadlatujące pociski). W przerwach między misjami, za zarobione pieniądze możemy dokonywać niezbędnych napraw oraz instalować w naszym czołgu rozmaite ulepszenia.

Pod względem oprawy tytuł stoi na przeciętnym poziomie. Gra wykorzystuje silnik wcześniejszej produkcji studia Core Design – symulatora Thunderhawk 2, który nie do końca sprawdza się podczas kierowania czołgiem. Środowisko gry jest co prawda w pełni trójwymiarowe, jednak modele 3D wykonane zostały niezbyt szczegółowo i sprawiają wrażenie płaskich. Nieodłącznym elementem gry jest towarzysząca nam na każdym kroku raperska stylistyka (postaci bohaterów, graffiti na ścianach oraz rzecz jasna odpowiednio dobrany soundtrack).

Autor opisu gry: Retromaniak