8 stycznia 2016
Strategiczne, 2D, Boks, Ekonomiczne, Elementy przygodowe, Indie, Singleplayer, Symulator życia.
Opracowana przez rosyjskie studio Lazy Bear Games gra, będąca połączeniem strategii ekonomicznej oraz menadżera sportowego. Fabuła Punch Club (znanego także pod nazwą Video Hero Super Story) opowiada o losach chłopaka, który stracił ojca w wyniku brutalnego napadu. 20 lat po tym wydarzeniu, postanawia on zostać najlepszym wojownikiem na świecie i przy okazji odkryć prawdę o mordercach swego ojca. Cała zabawa nie opiera się jednak na walce, gdyż do zadań gracza należy przede wszystkim dbanie o codzienne życie podopiecznego. Musimy więc troszczyć się o dietę oraz trening bohatera, które pozwolą mu rozwijać się i stawiać czoła coraz silniejszym przeciwnikom. Jednocześnie, aby to wszystko osiągnąć, konieczne jest zadbanie o dobrze płatną pracę, niezbędną np. do zakupu sprzętu treningowego. Całość okraszona jest oldskulową, rozpikselowaną oprawą graficzną, nawiązującą do gier komputerowych sprzed lat.
Zobacz Grę
GRYOnline
Steam
Gracze
Gierka nawet przyjemna, a na dodatek ma pełno nawiązań do moich ulubionych filmów:)
Polecam na poczatku skile co utrzymuja na poziomoe 4 wspolczyniki ze nie apadna, i jechanie w agikity bo nie dosc ze latwiej trafic to i nas trudniej. Ktos wie czemu w walce w opisie skilla jest inn wartosc trafienia niz w przed walka?
Swietna gra....Potrafi wciągnąć...Mnie wciagneła na dobre 8 godzin jak czekałem na walke..Szpilka - Wilder....Audio wizualnie wiadomo nie jest to arcydzieło ale ma klimat i pomysł....Swoją drogą na jej podstawie mozna by zrobić ciekawego managera jakiegos zawodnika mma albo boksera....
Szósty! A tak serio to gra taka sobie, na początku fajna, drzewko umiejętności itp, ale potem irytuje to, że umiejętności spadają minimalnie za szybko i w praktyce walczymy tylko o to, żeby chociaż utrzymać statsy.
Mądre głowy opiekujemy się bokserem? od kiedy to bokser uczy się HIGH KICK'ów? ...
gierka warta może jakieś 2 euro ponieważ zawartości jest w niej naprawdę mało a i nudzi się szybko
Prosta, ale bardzo wciągająca. Nie wiem nawet kiedy, a już na liczniku GOGa wybiło 15h (odjąć z 1-2h, kiedy gra była na pasku). Pod koniec niestety stała się jednym, wielkim grindem. Pieniędzy nie brakowało i wystarczyło jedynie ćwiczyć, jeść, spać, ćwiczyć, jeść, spać itd., ale poza tym, gra jest świetna, prosta, ale wystarczająco pomysłowa. Czekam na Punch Club 2.
Dobra gierka ale nagle szybko sie urwała/skończyła. Nie wiem tylko jak i gdzie zdobyć ogon? Mistrz szop uczy nas techniki walniecia ogonem ale nie mam ogona...
Na początku gra jest świetna i bardzo dobrze zbalansowana, ale im dalej, tym gorzej. Grę przed endgamem oceniłbym tak na 8.5/10.
Potem jest już zjazd na maxa. Trzeba całymi dniami nawalać treningi żeby w ogóle utrzymać atrybuty na sensownym poziomie. Do tego końcowa walka jest na mega rozczarowująca, a zakończenie fabuły gorsze od finału Gry o Tron. Brakuje finałowego bossa, jak na grę o sztukach walki przystało, a fabuła jest bardzo miałka i pomija bardzo ważne kwestie (nie będę spojlerował).
Mimo wszystko warto przejść, tym bardziej, że gra jest bardzo krótka i kosztuje zaledwie kilka PLN.
Już nawet chciałem kupić ale... zobaczyłem, że gra jest ruska. NIET!
Punch Club - recenzje graczy
Cykl filmowy o perypetiach filadelfijskiego boksera o imieniu Rocky należy do moich faworytów. Dlatego też z chęcią sięgam po wszelkiej maści produkcje uderzające w tony tego klasyka. Właśnie to sprawiło, że zainteresowałem się dziwadełkiem promowanym jako symulator życia boksera z elementami RPG. Czy warto było zainteresować się Punch Club?
1. nudna
2. zabugowana (często zawiesza się na przesuwaniu po mapie)
Ciekawy i godny polecenia "symulator" zarządzania i rozwojem kariery pięściarza. Rozbudowany system rozwoju postaci, ciekawe wątki fabularne, humor i nawiązania do różnych dzieł gatunku na każdym kroku otoczone zostały przyjemną muzyką oraz przepiękna, pikselowa grafiką nawiązującą do starszych produkcji. Po dłuższym czasie wkrada się rutyna i monotonia, jednak jest ona wpisana w charakter rozgrywki i nie przeszkadza w cieszeniu się grą.
Gra z mocno prostą fabułą i bardzo fajnym klimatem. Ukończona po 3/4 podejściu, a i przy tym ostatnim w trakcie była dość długa przerwa. Mimo, że ta prosta fabuła bardzo pasowała do takiej "old schoolowej" gry to jednak zakończenie dość mocno mnie zawiodło. Mimo to polecam, można się nieźle wciągnąć.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
