Po pierwszej bardzo udanej części gdzie czuć ducha minionych [zeldowskich] lat, czekam na część drugą jak statystyczna wioskowa nastolatka na sobotnią dyskotekę.
Rozumiem was doskonale, jedynka zaskoczyła mnie mega pozytywnie. To najlepszy możliwy klon Zeldy jaki ukazał się na PC.