
Data wydania: Data Nieznana
Cyberpunkowa strzelanka FPP z wyraźnie zarysowanymi elementami RPG i skradanki od twórców The Ascent. W No Law trafiamy do Port Desire i wcielamy się w Greya Harkera, który z przeciwnikami radzi sobie zarówno w otwartej walce, jak i załatwiając ich po cichu.
Neon Giant to szwedzkie studio deweloperskie, któremu rozpoznawalność na całym świecie przyniosła już jego debiutancka produkcja zatytułowana The Ascent. Następnym dziełem tego zespołu jest No Law, czyli strzelanka z wyraźnie zarysowanymi elementami RPG i skradanki, osadzona w cyberpunkowym świecie.
W No Law wydarzenia oglądamy z perspektywy pierwszej osoby (FPP). Motorem gry są misje, których podejmujemy się na zlecenie różnorodnych postaci. Realizując zadania, trafiamy w rozmaite zakątki Port Desire, czyli cyberpunkowego miasta bezprawia. Misje prowadzą zarówno do ciemnych zaułków tej metropolii, jak i na wysokie piętra drapaczy chmur.
Nie brakuje tu przeciwników stających nam na drodze. To, w jaki sposób sobie z nimi radzimy, zależy od wyposażenia protagonisty oraz naszego indywidualnego stylu gry. Produkcja pozwala zarówno angażować się w otwarte wymiany ognia (do naszej dyspozycji oddano szeroki wachlarz broni palnej), jak i skradać się za plecami nieprzyjaciół oraz eliminować ich po cichu.
W naszej gestii leży również wybór kierunku, w którym popchniemy opowiadaną tu historię. Dokonując wyborów w kwestii tego, z kim się sprzymierzymy, a kogo uczynimy swoim przeciwnikiem, oraz komu pomożemy w potrzebie, a komu wbijemy nóż z plecy, kształtujemy fabułę, determinując jej przebieg oraz zakończenie.
W No Law wcielamy się Greya Harkera, czyli doświadczonego weterana, którego ostatnia misja niemal zakończyła się jego śmiercią. Po tym, jak udało mu się cudem ujść z życiem, protagonista postanowił zerwać ze swoją militarną przeszłością. Niemniej ostatecznie nie było mu dane zaznać spokoju, bowiem szybko znalazły go nowe problemy.
Autor opisu gry: Krystian Pieniążek
Czyżby klon Cyberpunka 2077? Nie tym razem. Twórcy nowo zaprezentowanego No Law obiecują cyberpunkową przygodę, która stanie na własnych nogach – w oprawie inspirowanej końcem XX wieku.
gry
Danuta Repelowicz
12 grudnia 2025 20:08