Field of Glory: Rise of Rome PC

Rise of Rome to pierwszy dodatek do historycznej gry strategicznej Field of Glory, wydanej w listopadzie 2009. Opisywana produkcja czerpie zasady i mechanikę z popularnej gry bitewnej, również stworzonej Brytyjczyków ze studia Slitherine. Dzięki tej produkcji możemy pozbyć się calówki i grubych podręczników - po przeniesieniu na realia świata wirtualnego, bitewniak ten przeistoczył się w rozgrywaną w turach strategię.

Rozszerzenie przenosi nas w realia zamierzchłej przeszłości, w okres związany z powstaniem, rozkwitem i upadkiem cesarstwa rzymskiego. Na płycie znajdujemy sześć nowych bitew, pięć niewidzianych wcześniej rodzajów terenu, generator losowych potyczek i ponad sto świeżych jednostek do przetestowania w boju. Mamy tu także nowości w postaci fortyfikacji i obozowisk. Te ostatnie możemy plądrować, co nagradzane jest dodatkowymi punktami.

Największą nowością jest jednak system DAG, czyli generator armii. Możemy tu łączyć jednostki według własnego uznania, a następnie całą grupę rzucić do walki w jednej z losowo generowanych bitew lub też przetestować w trybie dla wielu graczy.

Sześć scenariuszy przygotowanych przez deweloperów dla pojedynczego gracza oparto na wydarzeniach z wojen punickich i potyczek z Persami. Są tu też misje z akcją toczącą się podczas rzymskich podbójów.

Siedemnaście nowych armii, które udostępnia to rozszerzenie to między innymi Galowie, Arsacydzi i Hiszpanie. Nie zabrakło oczywiście miejsca dla sił Cesarstwa. Z bardziej egzotycznych nacji warto wspomnieć o niewolnikach Spartakusa czy Seleucydach.

Każda jednostka opisana jest przez kilka parametrów, takich jak zdobyte doświadczenie, rodzaj broni i pancerza, poniesione straty czy morale. Wszystkie te właściwości mają niebagatelny wpływ na wyniki potyczek. W grę wchodzą także warunki terenowe, w których muszą operować nasze siły. Rise of Rome rozwija ten aspekt wprowadzając pięć nowych rodzajów terenu, w tym winnice, pola uprawne czy strome wzgórza.

Jeśli mamy ochotę na potyczkę z żywym przeciwnikiem, jesteśmy zdani na dwie opcje. Możemy spróbować sił na wspólnym ekranie lub skorzystać z systemu play by e-mail.

Ciężko doszukać się jakichkolwiek zmian w oprawie audiowizualnej. Nadal jest ona bardzo prosta. Nasze dwuwymiarowe wojska obserwujemy z góry. Modele i ukształtowanie terenu nie grzeszy detalami, ale spełnia swoje zadanie.

Ostatnia modyfikacja 18 lutego 2011