Carmen Sandiego

Gameplay

W Carmen Sandiego akcję oglądamy z różnych ujęć, w tym między innymi zza pleców bohaterki (TPP) i w widoku izometrycznym. Opisywana produkcja jest przy tym pierwszą spod tego szyldu, w której przejmujemy bezpośrednią kontrolę nad tytułową bohaterką. Oprócz kampanii fabularnej, na sprawdzenie czeka tu tryb The Acme Files, będący hołdem dla klasycznych odsłon cyklu z lat 80. XX wieku.

Pogoń za przestępcami

Przygoda wiedzie nas przez miejsca rozrzucone po całym świecie, jak Berlin, Stambuł, Tokio, Brisbane, Rio de Janeiro czy Nowy Orlean. W każdym z odwiedzanych przez nas miejsc na znalezienie czeka członek syndykatu VILE, którego musimy zidentyfikować i zakuć w kajdanki.

Sprawę komplikuje fakt, że przybywając do określonej lokacji, nie znamy tożsamości naszego celu, a jedynie dysponujemy enigmatycznymi wskazówkami (m.in. na temat jego wyglądu) mającymi naprowadzić nas na właściwy trop.

Chcąc pozyskać dodatkowe informacje, musimy już radzić sobie sami, na przykład rozszyfrowujemy wiadomości oraz włamujemy się do sejfów i systemów bezpieczeństwa. Z pomocą przychodzi nam również baza danych ACME CrimeNet, w której stopniowo tworzymy profil danego przestępcy.

Szpiegowskie gadżety i wyścig z czasem

Carmen Sandiego dysponuje przydatnymi gadżetami ułatwiającymi eksplorację i ściganie wrogów. Wśród nich prym wiodą specjalne gogle, lina z hakiem i lotnia. Te pierwsze działają w trzech trybach (noktowizja, ultrafiolet i termowizja), a pozwalają nam śledzić podejrzanych czy też znajdować ukryte wskazówki. Lina z hakiem i lotnia umożliwiają natomiast pokonywanie dużych odległości w powietrzu (huśtając się lub szybując), co znacząco usprawnia eksplorację.

Umiejętne korzystanie ze wszystkiego, co Carmen ma pod ręką, by jak najszybciej identyfikować bandytów, jest o tyle ważne, że nieustannie goni nas czas. Jeśli więc chcemy, by nasza misja zakończyła się pełnym sukcesem, musimy się spieszyć. W przeciwnym wypadku nasz cel zdąży dokonać następnego skoku.

Autor opisu gry: Krystian Pieniążek