Forum Gry Filmy i Seriale Tech Ogólne Archiwum Regulamin

Gra Blue Prince

14.04.2025 21:49
duxdaro
1
1
odpowiedz
duxdaro
68
Pretorianin
9.5

KOZAK GIERA!!! Naprawdę mega! Rogalik oparty na zagadkach zmuszający do myślania jak mało która dzisiaj gra. Gram od piątku i ciężko się od tego oderwać :D Mocny kandydat do GOTY.

14.04.2025 23:46
Didier z Rivii
2
2
odpowiedz
Didier z Rivii
243
life 4 sound

Bardzo wciągająca gierka. Poziom zagadek naprawdę niezły i na szczególne docenienie zasługuje też ich pomysłowość i wielowarstwowość.

Jak zaczynałem grę, to myślałem, że szybko pykne kilka rundek, ale trudno mi się oderwać, bo ciągle przychodzą nowe pomysły.

30.04.2025 12:42
YourFriendJudas
3
odpowiedz
YourFriendJudas
24
Konsul
2.0

Spodziewałem się czegoś ciekawego jak jest taki hype na tę grę a dostałem nudnego gniota, życie...

14.07.2025 03:28
ArtystaPisarz
4
1
odpowiedz
ArtystaPisarz
56
Centurion
7.0

Twórcy „Blue Prince” zadali sobie jedno, fundamentalne pytanie, które chyba jeszcze tak wyraźnie nie wybrzmiało wcześniej w branży gier wideo: czy da się zrobić dobrą fabularną grę logiczną, w której rozwiązanie jest z góry ustalone, ale sposób dojścia do niego jest zależny od mechanizmów opartych o losowość? Albo ujmę to może nawet prościej: czy da się zrobić grę logiczną, która byłaby jednocześnie rougelikem?
Gwoli ścisłości, znam jeszcze jedną w miarę popularną grę, która też się tego podjęła, i to nieco wcześniej – „Shadows of Doubt” – ale to zupełnie inna i równie problematycznej historia, w którą nie mam czasu się tu i teraz zagłębiać.
Tak czy inaczej, moim zdaniem odpowiedź na to jakże ważne pytanie zadane przez twórców „Blue Prince” w ich grze brzmi: no chyba niekoniecznie. To kolejna już zachwalana powszechnie gra, co do której ja sam mam co najwyżej ambiwalentne odczucia. Postaram się zatem raz jeszcze wytłumaczyć, dlaczego coś mi nie gra w tytule, który wszystkim tak się podoba.
Zacznę od tego, że ja w sumie to naprawdę chciałbym polubić „Blue Prince”, bo i jest w tej grze, sam przyznam to z chęcią, naprawdę dużo do lubienia. Cała intryga ma bardzo obiecujące i oryginalne zawiązanie akcji, oprawa graficzna i ogólna estetyka eksplorowanej przez nas posiadłości Mount Holly jak najzupełniej mi odpowiadają a i cała fabuła (a przynajmniej to, co udało mi się na jej temat samemu wywnioskować) jest zdecydowanie składna, zmyślnie skonstruowana.
Cały problem polega jednak na tym, że cieniem na wszystkie te dobre elementy w tej grze kładzie się jej nieszczęsna, nietrafiona i, jak dla mnie, zupełnie pozbawiona sensu główna mechanika losowania z puli trzech kolejnych pokojów, które możemy umieścić za kolejnymi drzwiami rezydencji. Wprowadzając tę mechanikę rodem z jakiegoś „Slay the Spire” twórcy gry zdają się chcieć jednocześnie mieć ciastko i zjeść ciastko – chcą mieć i nieskończenie grywalny tytuł, i ciekawą, fabularną zagadkę złożoną z wielu elementów układających się w jedną całość. Jeżeli jednak czegoś nauczyła mnie wybitna seria gier detektywistycznych, jaką jest „Golden Idol”, to właśnie tego, że nie da się mieć nieskończonej grywalności przy ciekawej intrydze fabularnej.
Chodzi mi o to, że grając w „Blue Prince” nieustannie miałem wrażenie, że oto mam przed sobą bardzo ciekawą, wciągającą zagadkę narracyjną, i że mógłbym ją z wielką przyjemnością rozwiązać krok po kroku, GDYBY NIE TEN CHOLERNY PRZYPADEK, który sprawia, że losuję akurat bibliotekę w momencie, w którym na gwałt potrzebna mi jest jadania. I znów trzeba zaczynać całe podejście od nowa, a ja marnuję tylko dany mi czas.
W grach takich jak „Slay the Spire”, które wcześniej wywołałem tu do tablicy, losowość nie przeszkadza, bo każde podejście stanowi kolejną próbę dojścia do celu, co prawda powiązaną z poprzednimi, ale jednak stanowiącą odrębną jednostkę rozgrywki wartościową ze względu na nią samą. W „Blue Prince” jednak, grze o określonym celu i serii zagadek do rozwiązania, każdy niefart jest frustrującą zawalidrogą – wiem, co mam zrobić, wiem, gdzie mam iść, wiem, co mam gdzie kliknąć, żeby posunąć zagadkę do przodu, ale nie mogę tego zrobić, bo mi się coś gdzieś nie wylosowało.
Tak więc dotarłem do pierwszego, najbardziej podstawowego zakończenia tej gry, rozwikłałem tę zagadkę, którą mi ona postawiła na samym swoim początku – dojść do 46 pokoju. Wiem, że nie znalazłem wszystkiego, co w tej grze jest do znalezienia, ale

spoiler start

przyznam szczerze, że miałem cichą nadzieję, iż po im, jak odnajdę pokój 46 i stanę się prawowiernym właścicielem rezydencji, twórcy gry umożliwią mi wreszcie swobodne dobieranie wszystkich pokoi, jakich tylko potrzebuję do rozwiązania kolejnych łamigłówek. Jakież było moje rozczarowanie, gdy tak się nie stało!

spoiler stop

W tym momencie grę zostawiłem, niech inni trudzą się dalszymi poszukiwaniami. Podziwiam ich wytrwałość, ale przyznam szczerze, że nie zazdroszczę im nawet za grosz.

31.08.2025 16:04
5
odpowiedz
Kidler
5
Junior
6.5

Tytuł jest mega irytujący przez swoją losowość, o ile główna cześć jest jeszcze w miare ciekawa to dalej jest już męczarnia, chodzenie wkoło po tych samych pokojach strasznie nudzi, niektóre zagadki sa fajne ale jakieś gry słowne i to jeszcze po angielsku to już przegięcie. Nie lubie takich gier gdzie rzeba szukac podpowiedzi w internecie a to jest taka gra, jezeli ktoś myśli że rozwiąże wszystkie zagadki bez pomocy to jest w błędzie. Gra stworzona typowo pod youtuberów zeby nabijac godziny na filmach a dla zwykłego gracza to straszny pożeracz czasu, jest tyle fajnych gier do ogrania że szkoda czasu, no i jeszcze na koniec nie można zapisywac gry w trakcie.

31.08.2025 16:05
Admin
6
odpowiedz
1 odpowiedź
Admin
288
Administrator Forum

GRY-Online.plAdmin forum

Blue Prince - recenzje graczy

26.04.2025 21:38
mixer_mr
6.1
mixer_mr
57
Pretorianin
9.0

Niby proste chodzenie po pokojach, z niezbyt zaawansowaną grafiką. Mimo wszystko wciąga jak bagno - mimo początkowej powtarzalności potrafi zaskoczyć.I, gdyby nie ta powtarzalność, byłoby 10/10. Warto się zapoznać.

Gra Blue Prince