Betrayal at Krondor to znakomita gra cRPG, oparta na opowiadaniach fantasy „Riftwar Saga”, stworzonych przez znanego pisarza-fantastę Raymonda E. Feista. Grę zaczynasz trzema bohaterami – magiem o imieniu Owyn, wojownikiem zwanym Gorath oraz szlachcicem Locklear. Twoje początkowe zadanie to doprowadzić Goratha do miasta Krondor. W miarę postępów w grze przejmujesz kontrolę nad kolejnymi postaciami które dołączają do twej drużyny, wykonujesz zlecane zadania (questy) i poznajesz coraz to ciekawsze tajemnice zawartej fabuły (całość składa się z dziewięciu rozbudowanych rozdziałów).
Gra posiada rozbudowany jak na czas powstania system statystyk oraz przedmiotów. Każdego bohatera określają jego umiejętności, które może nabyć zdobywając doświadczenie podczas walki, jak również wyuczyć się ich od napotkanych w świecie Riftwar ludzi (oczywiście za odpowiednią opłatą). Zdobywanie nowych przedmiotów, jak zbroi czy broni, pozwala na dodatkowe zwiększanie możliwości bitewnych bohatera – powiększają się zadawane przez niego obrażenia oraz rośnie jego odporność na ataki przeciwników.
Świat w grze jest stosunkowo rozbudowany. Zwiedzamy takie miejsca jak kopalnie, podziemne tunele, miasta położone w najróżniejszych zakątkach świata, oraz tak nieodłączne elementy każdego krajobrazu jak lasy czy łąki. Spotykamy na swojej drodze wielu przeciwników, czasami odnajdujemy też jakieś wartościowe rzeczy. Najczęściej są to zamknięte skrzynie, kryjące w swoim wnętrzu kilka ciekawych przedmiotów.
Autor opisu gry: Mariusz Klamra
Platformy:
PC WindowsAngielskie napisy i dialogi
Ograniczenia wiekowe: 12+
Wymagania sprzętowe gry Betrayal at Krondor:
PC / Windows
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
PC 486 33MHz, 4MB RAM.
Średnie Oceny:
Średnia z 656 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Codename 23
Gracz
2025.10.25
Gry RPG kuszą graczy swoimi wspaniałymi cechami. Otwarte światy, magia, fantastyczne postacie, bestie i stwory niczym z baśni… No i przede wszystkim obietnica epickiej przygody.Jedną z tych gier jest Betrayal at Krondor studia Dynamix. Jest to staroszkolny RPG, który garściami czerpie z Dangeon Crawler’ów. Głównymi cechami różniącymi ją od tego co uważamy za standardowych RPG to perspektywa. Zazwyczaj tego rodzaju gry posiadały kamerę z rzutu izometrycznego, lub później z widoku FPP lub TPP. W Betrayal at Krondor akcję obserwujemy z widoku pierwszej osoby, lecz poruszamy się jednocześnie całą drużyną, a nie w pojedynkę, tak jak ma to miejsce w późniejszych RPG akcji.GOG jak zwykle nie zawodzi jeśli chodzi o bonusy. Wraz grą otrzymujemy tapety na pulpit w różnych rozdzielczościach, pełną oraz skróconą instrukcję w pdf, oraz ogólną mapę świata w stylu fantasy, która naprawdę wygląda świetnie. Fabuła gry oparta jest na opowiadaniach Raymond’a E. Feist’a. Jak to w grach tego typu bywa zawiera mnóstwo linii dialogowych. Niestety tylko po angielsku, więc należy dość dobrze znać ten język. Moja znajomość języka jest co najwyżej na poziomie komunikatywno-dukającym, więc nie zrozumiałem dużej ilości treści gry.Wizualnie gra wygląda już dość kiepsko. Program wyświetlany jest w niskiej rozdzielczości, a większość interaktywnych przedmiotów jest nie do rozpoznania, dopóki nie wejdziemy w interakcję i nie przeczytamy z czym mamy do czynienia.Za to bardzo mi się spodobała ścieżka dźwiękowa. Utrzymana jest w klimatach średniowiecznego fantasy (jak cała gra). Dzięki temu, nawet fakt, że muzyka jest zrobiona w systemie midi kompletnie nie przeszkadza.Nie przywykłem również do mechaniki gry. Gdy zacząłem grać w RPG-i, to mechaniki były bardziej przyjazne użytkownikowi.Podsumowując: gra posiada dobrą muzykę i ogólny klimat fantasy, ale przeznaczona jest tylko dla koneserów gatunku (mnie odrzuciła).PLUSY:+ Klimat.+ Dodatki do gry (wersja GOG).MINUSY:- Strona audiowizualna okropnie się zestarzała.- Przestarzała mechanika gry.- Trzeba znać bardzo dobrze język angielski, aby cieszyć się fabułą.
Codename 23 Chorąży
Gry RPG kuszą graczy swoimi wspaniałymi cechami. Otwarte światy, magia, fantastyczne postacie, bestie i stwory niczym z baśni… No i przede wszystkim obietnica epickiej przygody.
Jedną z tych gier jest Betrayal at Krondor studia Dynamix. Jest to staroszkolny RPG, który garściami czerpie z Dangeon Crawler’ów. Głównymi cechami różniącymi ją od tego co uważamy za standardowych RPG to perspektywa. Zazwyczaj tego rodzaju gry posiadały kamerę z rzutu izometrycznego, lub później z widoku FPP lub TPP. W Betrayal at Krondor akcję obserwujemy z widoku pierwszej osoby, lecz poruszamy się jednocześnie całą drużyną, a nie w pojedynkę, tak jak ma to miejsce w późniejszych RPG akcji.
GOG jak zwykle nie zawodzi jeśli chodzi o bonusy. Wraz grą otrzymujemy tapety na pulpit w różnych rozdzielczościach, pełną oraz skróconą instrukcję w pdf, oraz ogólną mapę świata w stylu fantasy, która naprawdę wygląda świetnie.
Fabuła gry oparta jest na opowiadaniach Raymond’a E. Feist’a. Jak to w grach tego typu bywa zawiera mnóstwo linii dialogowych. Niestety tylko po angielsku, więc należy dość dobrze znać ten język. Moja znajomość języka jest co najwyżej na poziomie komunikatywno-dukającym, więc nie zrozumiałem dużej ilości treści gry.
Wizualnie gra wygląda już dość kiepsko. Program wyświetlany jest w niskiej rozdzielczości, a większość interaktywnych przedmiotów jest nie do rozpoznania, dopóki nie wejdziemy w interakcję i nie przeczytamy z czym mamy do czynienia.
Za to bardzo mi się spodobała ścieżka dźwiękowa. Utrzymana jest w klimatach średniowiecznego fantasy (jak cała gra). Dzięki temu, nawet fakt, że muzyka jest zrobiona w systemie midi kompletnie nie przeszkadza.
Nie przywykłem również do mechaniki gry. Gdy zacząłem grać w RPG-i, to mechaniki były bardziej przyjazne użytkownikowi.
Podsumowując: gra posiada dobrą muzykę i ogólny klimat fantasy, ale przeznaczona jest tylko dla koneserów gatunku (mnie odrzuciła).
PLUSY:
+ Klimat.
+ Dodatki do gry (wersja GOG).
MINUSY:
- Strona audiowizualna okropnie się zestarzała.
- Przestarzała mechanika gry.
- Trzeba znać bardzo dobrze język angielski, aby cieszyć się fabułą.
Codename 23 Chorąży
1. Nie stać cię? Zacznij więcej zarabiać.
2. Nie wiesz, to się nie pytaj. Google nie boli!
3. Nie znasz angielskiego (niemieckiego, chińskiego, suahili... itd.), to się go naucz!
4. Jesteś gruby? Musisz schudnąć.
5. Podoba ci się ta laska, ale się wstydzisz? Musisz tylko do niej zagadać.
6. Silnik faluje? To na pewno cyncykator albo bulbulator, możliwe też, że to spowalniacze przyspieszaczy lub czujnik dyfozora turbo nitronadymacza (oraz inne techniczne zwroty, których nikt nie rozumie) najlepiej idź z tym do mechanika.
Dziękuję za uzupełnienie listy dobrych rad użytkowników internetu. Na pewno skorzystam, ale na razie wrzucę ją do teczki podpisanej "mam gdzieś takie porady".
P.S. Nie wszystkie powyższe rady były skierowane do mnie. ;-)
twostupiddogs Legend
Dla wszystkich zainteresowanych. Może kiedyś wyjdzie.
https://store.steampowered.com/app/1174510/Call_of_Saregnar/
NightGeisha Generał
Jedna z najlepszych gier ever, do dzisiaj pamiętam rozgrywkę i … wschodzące słońce. W tamtych czasach naprawdę gra rządziła.
WeCreateWorlds Pretorianin
A ja pamiętam digitalizowane postaci i te "filmową" walkę. Gra miała też fajny klimat, tylko potworne ilości tekstu do czytania (fragmenty powieści Feista), co mnie jako dzieciaka trochę odrzucało.
Tak jak Darklands - przydałby się tu remake.
Niezłego starocia ktoś tu odgrzebał.