Data wydania: 6 września 1996
Zręcznościowe, klasyczne wyścigi 2D z elementami gry akcji. Wcielamy się w nowicjusza, który zaczyna karierę w śmiercionośnych wyścigach. Wraz z wygranymi, otrzymujemy pieniądze i uznanie, dzięki którym kupujemy nowe maszyny i ścigamy się o wyższe stawki. Wśród naszych wrogów znajdzie się sam Duke Nukem.
GRYOnline
Gracze
Steam
Death Rally to gra wyścigowa, w której akcję obserwujemy z lotu ptaka. Produkcję opracowała firma Remedy Entertainment – twórcy słynnej serii Max Payne, opowiadającej losy upadłego, nowojorskiego policjanta, oraz niemniej popularnych przygód Alana Wake’a.
Death Rally nie jest jednak klasycznym przedstawicielem gatunku. Rywalizacja jest tu bowiem niezwykle brutalna – równie ważne, co dbanie o jak najlepszy czas przejazdu, jest uprzykrzanie życia oponentom (w grę wchodzi nawet ich całkowita destrukcja). Za zwycięstwa w wyścigach otrzymuje się pieniądze, przy pomocy których należy rozbudowywać możliwości kontrolowanego pojazdu, reperować uszkodzenia, kupować uzbrojenie oraz, w miarę możliwości, zmieniać samochód na lepszy. Tych ostatnich jest w sumie sześć.
Model jazdy jest iście zręcznościowy, aczkolwiek jego opanowanie wymaga kilkunastu minut treningu. Gra oferuje trzy poziomy trudności, w ramach których bierzemy udział w wyścigach liczących się do generalnych rankingów. Ścigamy się na dziewiętnastu torach (połowa z nich to wersje lustrzane), umiejscowionych w kilku zróżnicowanych środowiskach. W produkcji znalazł się także tryb wieloosobowy.
Pod koniec października 2009 roku w sieci udostępniona została darmowa reedycja Death Rally. Jest to produkcja przystosowana do działania na nowoczesnych komputerach – także tych, wyposażonych w najnowsze systemy operacyjne (w tym Windows 7 w wersji 32 i 64-bitowej). Pozbawiono ją jednak możliwości toczenia walki w trybie wieloosobowym z uwagi na trudności przy konwertowaniu tytułu. Grę można pobrać za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej firmy Remedy Entertainment. Plik instalacyjny zajmuje tylko 42 MB.
Autor opisu gry: Piotr Doroń
Platformy:
PC Windows
Producent: Remedy Entertainment
Wydawca: Apogee Software
Ograniczenia wiekowe: 16+
Gry podobne:
Z okazji 25 rocznicy istnienia Remedy Entertainment na Steamie udostępniono bezpłatnie pierwszą grę wyprodukowaną przez studio. Akcja nie jest ograniczona czasowo i produkcja już zawsze będzie darmowa.
promocje
Agnieszka Adamus
14 września 2020
Firma Remedy Entertainment zdecydowała się udostępnić zupełnie za darmo grę wyścigową Death Rally – swoje pierwsze dzieło, wydane w 1996 roku wyłącznie na komputery osobiste. Poznaliśmy w ten sposób cel złożenia przed dwoma tygodniami wniosku o rejestrację tytułu w amerykańskim Urzędzie Patentowym.
gry
Piotr Doroń
21 października 2009
Średnie Oceny:
Średnia z 1 ocen gry wystawionych przez Recenzentów i Redaktorów GRYOnline.pl, Ekspertów i wybranych Graczy.
Średnia z 120 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
"Bardzo pozytywne"
Średnia z 160 ocen gry wystawionych przez użytkowników STEAM.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
1up
Ekspert
2017.12.31
Arkajf Pretorianin
Dobra, wciągająca gierka. Odpaliłem by zobaczyć czy i obecnie jest grywalna i okazało się, że tak. Ocena: 7.5
KryKoz Legionista
Świetna gra, do dzisiaj chętnie w nią grywam, kilka lat temu wypuścili do neta pełną wersję do pobrania z neta, która działa na nowych systemach operacyjnych.
zanonimizowany983828 Senator
Wciąga nawet dziś. Jednak gdy kupimy najlepszy samochód i go maksymalnie ulepszymy, to już nikt nam nie jest w stanie zagrozić, tym samym gra już nie emocjonuje jak wcześniej, gdy ścigaliśmy się gorszymi autkami.
1up Pretorianin
Death Rally może być w pewnych kręgach pozycją uznaną, lecz w moim przekonaniu jest to co najwyżej mocny średniak. Plusy... Po odpaleniu programu wita nas zachęcające intro. Z początku produkcja Remedy przypomina trochę niewielką minigierkę, ale w rzeczywistości potrafi wciągnąć na wiele godzin. Cel gry zdjaje się być prosty – zająć pierwsze miejsce w rankingu kierowców. Jednak dojście na szczyt tabeli wcale nie jest takie łatwe. Trzeba zmierzyć się z całą zgrają piratów drogowych, przemierzyć kilometry tras, znaleźć się na pierwszej pozycji, a co najważniejsze – dojechać do mety w jednym kawałku. To, co odróżnia Death Rally od innych wyścigówek to fakt, iż można się tu wzajemnie ostrzeliwać i niszczyć. Trzeba więc mieć na uwadze nie tylko prędkość, ale i uszkodzenia auta. Ponadto, od czasu do czasu pojawiają się ciekawe oferty specjalne, za które możemy zgarnąć konkretną sumkę. Wyścigi dostarczają dużo adrenaliny, a dzieje się tak, gdyż właściwie nigdy nie wiadomo, kto wygra. Każdy rajd to czysta loteria, a każde zwycięstwo to spora satysfakcja. Komputerowi przeciwnicy są niezykle zawzięci i na każdym kroku uprzykrzają nam życie. Kontrolowanie wozu wypada jak najbardziej okej. Zdumiewa płynność animacji, szczególnie przy ogromnych prędkościach. Szata graficzna przyjemna dla oka, trasy w miarę różnorodne, efekty dźwiękowe dość standardowe. Gra mimo swoich lat, trzyma się zadziwiająco dobrze i nadal jest szalenie grywalna. Minusy... Niestety muszę przyznać, że klimaty Death Rally nie za bardzo przypadły mi do gustu. Muzyczka, która leci sobie w tle może nie przeszkadza, ale sama w sobie jest według mnie kiepska. W menu drażniło mnie przebijanie się przez stosy statystyk po każdej rundzie. W gruncie rzeczy cała gra potrafi nieźle zirytować. Szybkość i perfekcja jazdy naszych oponentów daje poczucie niesprawiedliwości. Tu kłania się zasada: bez odpowiedniej fury nawet nie podchodź. Samochody mają czasem jakieś zrywy, szczególnie widać to przy zderzeniach. Niemiłosiernie denerwują również sytuacje, gdy zatniemy się o jakieś drzewko, słup czy jeszcze inne cholerstwo i nagle mamy kilka sekund w plecy, bo nie sposób szybko z takiej przeszkadzajki wyjechać. A chyba najbardziej frustrujące są chwile, gdy przed samą metą wypchnie nas jakiś skurczybyk. Takich momentów jest wiele. Ponarzekać jeszcze mogę na ciągłe naprawianie swojej gabloty i związane z tym wysokie koszta. Warsztat ulepszeń też nie jest zbyt pokaźny, a pojazdów jest tylko sześć. No nic, dobrze, że chociaż końcowe etapy pozwalają rozwinąć skrzydła. Moja ocena – 6.6/10
DeadSpace12 Konsul
a najlepsze że w grze występuje Barry Wheeler postać z Alan Wake którą dubbinguje ten sam aktor ,sam nie wiem zbieg okoliczności przecież w 1996 roku postać Alana nie istniała. Remedy ma wiele tajemnic!