Ostatnio sporo czasu poświęciłem na kilka książek Hawkinga, amatorsko wciągnąłem się w świat nauki opisującej nasz byt na tym świecie... Parę rzeczy przeraża, a znalazłem przy tej okazji linka, który ładnie kilka kwestii tłumaczy... UWAGA... niektóre fakty rozwalają mózg:
http://nietuzinkowyblognaukowy.blogspot.com/2012/05/relatywistyczny-zawrot-gowy.html
(nie wiem czy kategoria dobra, może lepsze byłoby 'hobby', jeśli tak proszę przenieść)
Zapowiada się ciekawie, poczytam sobie chwilę a co mi tam w sumie
EDIT: dobre a tą dylatacją czasu i skróceniem Lorentza... naprawdę fajna strona
Bardzo fajne i z sensem, ale pewnie nigdy nie bedziemy w stanie rozpedzic ludzkiego ciala do wartosci zblizonych predkosci swiatla, nie niszczac go.
Ostatnio to czytałem.
Paradoksalnie doszedłem do wniosku, że jeśli faktycznie przedstawione teorie sprawdzą się w praktyce, to czas pomyśleć o wierze w wyższy byt.
Wręcz wątpliwe byłoby, gdyby wszystko tak perfekcyjnie zazębiało się ze sobą bez ingerencji siły wyższej.
ale to tylko moje przemyślenia.
[5] Tez mi przez mysl przeszlo, ze na przyklad niesmiertelnosc jest teoretycznie zupelnie mozliwa.
[5]
właśnie dlatego to wszystko sie zazębia bo to jedynie matematyczna teoria. Naprawdę niewiele zostało potwierdzone w praktyce.
Teoria grawitacji, na której się to wszystko opiera przecież została potwierdzona w praktyce.
jasonxxx -->
Rzeczywistość, którą możemy obserwować jest "iluzją". Organizm ludzki został zaprojektowany tak, aby mógł odbierać ten wymiar. Ten wymiar, możemy odbierać za pomocą zaimplementowanych zmysłów, które przyjmują bodźce/impulsy, które translatuje nasz biologiczny komputer - mózg.
I tak zostaliśmy stworzeni mocno ograniczeni i nie przystosowany do pojmowania praw wszechświata. To trochę tak, jakbyś próbował zmierzyć jedną miarkę, drugą, nie mając wzorca. Czym człowiek więcej studiuje, analizuje, dokształca się, zagłębia się w chemie, biologię, fizykę, matematykę, duchowość - tym więcej wie, a poprzednia kreacja świata często zostaje zburzona i towarzyszy przy tym przerażenie - w zależności od jednostki, jej wiedzy, tego co poznał i tego co zostało skorygowane.
Człowiek został zaprojektowany w zupełnie innym celu, możliwość naszej egzystencji teraz i możliwości dalszego życia i doświadczania jest wynikiem sporu o nasz gatunek.
Zapraszam do rozmowy przez skype :)
Kiedyś jak 'odkryłem' sposób na przekroczenie prędkości światła, to też się w to zagłębiałem. Trochę mi zajęło rozkminienie tego jak bardzo w błędzie byłem. Ogólnie fajne tematy, w mniejszej skali potwierdzone, w większej jeszcze nieosiągalne. A za rogiem kolejne jeszcze bardziej mózgojebne odkrycia.
William_Wallace ==> Zgadzam się w pełni, ale przecież nikt nam nie zaimplementował chipa blokującego próbę zrozumienia tej rzeczywistości. A że raz, przez mini chwilę jesteśmy w tym wrzechświecie,... warto przynajmniej spróbować rozumieć sens tego naszego drobnego istnienia :)
jasonxxx -->
A co rozumiesz przez słowo "rzeczywistość" ? Zauważ, że dla mrówki planeta ziemia jest zupełnie czymś innym i nie jest w stanie pojąć tego co człowiek, ponieważ nie jest rozwiniętym organizmem. Jej organizm nie został wyposażony w tyle zmysłów co człowiek i nie ma możliwości tak bogatej interpretacji. A gdybym Ci napisał, że człowiek ma większa ilość zmysłów niż 5 ? Ale kolejne zmysły zostały zdezaktywowane, właśnie po to, aby póki co nasz ograniczyć ?
Skontaktuj się ze mną, opowiem Ci po co człowiek żyje, czym jesteśmy, jak funkcjonujemy, jest to jak wyjście z matrixa, ale uwaga, to może Cię zniszczyć, ale jeśli tego właśnie szukasz to czuj się wybrany.
W_W ==> Brzmisz trochę jak jakaś sekta, z jednej strony z sensem, z drugiej przerażasz... więc dzięki ale nie skorzystam. Wolę posłuchać Tysona na YT :P
William_Wallace, przeszedłeś na niebocentryzm?
Piszesz jak jakiś fanatyk, który zachwyca się czymś o czym nie do końca ma pojęcie.
William_Wallace dobrze rozumiem , znasz odpowiedzi na wszystkie pytania nurtujace ludzkosc od wiekow ?
Nie należę do żadnej sekty, nie wyznaję żadnej religii, wręcz przeciwnie, każda religia przedstawia tego samego Boga i jest to część zniewolenia ludzkości.
Człowiek wie dokładnie to, co zostało mu powiedziane, przeczytał gdzieś, nauczył się... - poznał za pomocą zmysłów. Tak tworzy rzeczywistość. Jeśli nigdy czegoś nie doświadczył, nie słyszał, nawet nigdy o tym nie myślał, to nie przypuszcza, niema pojęcia o tym co jest poza "bańką" rzeczywistości, którą stworzył.
Najbardziej śmiałe teorie, wielcy wizjonerzy, często zostają odrzuceni, ponieważ głoszą coś, co wychodzi poza poziom i schemat rozumowania tego, co do tej pory poznała dana jednostka. Jest to część obronna tej rzeczywistości,w której sami siebie zamknęli.
Tak jestem wariatem, ponieważ to o czym mowie, jest czystym wariactwem z punktu widzenia ludzi, którzy nie wiedzą tego co ja.
William Wallace to tak naprawde reptilianin z Annunaki, albo jakiś byt na wyższym poziomie świadomości i chce was puścić na manowce, na waszym miejscu nie wierzyłbym w żadne jego słowo!
Racja. Wiele bylo przypadkow w historii ze jednostka miala racje a nikt jej nie sluchal. Nspisz wiec co wiesz.
Ech a mial byc fajny watek...
Najbardziej śmiałe teorie, wielcy wizjonerzy, często zostają odrzuceni, ponieważ głoszą coś, co wychodzi poza poziom i schemat rozumowania tego, co do tej pory poznała dana jednostka. Jest to część obronna tej rzeczywistości,w której sami siebie zamknęli.
To się zmieniło... chyba z 20 lat temu? No chyba, że masz na myśli starożytnych kosmitów. To faktycznie wykracza poza poziom i schemat rozumowania zdrowego człowieka.
spoiler start
Pewnie narąbany przed kompem siedzi i go wena twórcza na forum poniosła.
spoiler stop
Kapitan.konsola -->
Widzę, że śledzisz moje wypowiedzi z wcześniejszego wątku. Albo jesteś jednostką, której zadaniem jest szerzenie dezinformacji i próba "ośmieszenia" moich wypowiedzi, co jest standardową procedurą, aby odciągnąć i uspokoić ludzi, albo próbujesz mnie rozgryźć czy jestem prawdziwym wariatem, czy jednak nie...
Nie o Anu chcę rozmawiać, ale wiadomość dla Ciebie. Reptilianie są rasą stworzoną przez Anu, za pomocą modyfikacji DNA Annunaków.
W muzeum sztuki współczesnej w Toruniu (wybudowanym za kilkadziesiąt milionów) jakaś niedouczona humanistka prezentowała wystawę, na której pokazywała rzeczy, które robią dzieci na pokazach np. na Festiwalu Nauki i Sztuki. Na dodatek niedouczony humanista będący szefem tej śmiesznej instytucji za to zapłacił z pieniędzy podatników. Na wystawę przyszedł tłum niedouczonych humanistów, który na wspomnianym festiwalu zwykle chodzi na "sztukę alternatywną" i inne "eventy" i się tym podniecał (choć być może ich dzieci robią to samo w szkole).
Na Waszym miejscu nie podniecałbym się tak bardzo tymi "oczywistymi oczywistościami", bo to tak jakby w towarzystwie humanistów powiedzieć, że taki Mickiewicz to bawidamek, który klecił trzynastozgłoskowiec aby wyrwać ówczesną panienkę - wystarczy sięgnąć w wolnej od oglądania TV lub klikania w piksele po popularnonaukową książkę napisaną w sposób zrozumiały dla niestudentów fizyki i można się tego wszystkiego dowiedzieć.
Proponuję popularne książki Rogera Penrose. Odradzam miłośnikom sf - filmy mogą zacząć śmieszyć zamiast cieszyć i trzymać w napięciu ;)
dopisek - oczywiście nie neguję bloga wymienionego w [1] i w sumie cieszę się, że tą drogą wiedza o świecie trafia pod strzechy ;)
William_Wallace, lubię ludzi myślących nieszablonowo, ale proszę Cię, nie wyskakuj z new agem. Znam te wszystkie pseudoteorie, gadki o rasie jaszczurów kontrolujących ludzi, o zablokowanym DNA i innych pierdołach... Zbyt długo widziałem ludzi zafascynowanych tym shitem, żeby nie wiedzieć jak wielkimi idiotyzmami się karmicie ;) Nie żebym coś do Ciebie miał, bo piszesz kulturalnie i w sensowny sposób. Ale merytoryka to już inna bajka.
ReaLynX ---> DNA jest pierdołą ? :) o DNA ludzkość wie niewiele, w zasadzie nieudolnie póki co próbują je modyfikować. Jeszcze mniej wiedzą o ludzkim mózgu.
Zadanie dla Ciebie. Przeanalizuj budowę serca ludzkiego "4" komór i tylko 3 "aort". Porównaj to z budową serca gadów. Jeśli to przerobisz to napisz mi co jest anomalią i dlaczego serce zostało tak zaprojektowane.
Wybacz stary, ale podobne może sobie być :) Nauka wie niewiele o DNA? No pewnie, a kto mówił, że jesteśmy na etapie wszechwiedzy? Jest pewne, że wiele jeszcze odkryjemy za dziesiątki, może nawet setki lat, kiedy będziemy w posiadaniu odpowiednich narzędzi. I co to ma do rzeczy? Śmieszne jest ten schemat myślenia spiskowców "nauka tego nie wie, ale wiem ja bo badał to niezależny badacz i on doszedł do odkrycia i on wie, bo jest niezależnym badaczem". Seriously?
o jezu William, dokładnie to samo pisał ten wariat od niebocentryzmu.
Zastanów się dlaczego słońce wschodzi do góry a powinno bokiem, jak dojdziesz do wniosków napisz.
Napisz w 5 pkt o co Ci chodzi to będzie wiadomo, czy można z TObą normalnie dyskutować na takie tematy i tyle.
real
bo były przeprowadzone w XIX wieku badania drewnianymi narzędziami i one wyraźnie wykazały, że serce powinno mieć 3 komory po dwie aorto-żyły w każdej.
Bez sensowynego tłumaczenia, bądź nawet próby przestaje czytać i dalej omijam wzrokiem.
ilprincipino - Ba, przecież tego uczyli na interstellar...
Hmmm... Stanson, czy kiedy ty uczęszczałeś do szkoły, to w ogóle miałeś fizykę?
Z drugiej strony... to w sumie dobrze, że takie tematy ciągle odkrywają nowi ludzie
ReaLynX -->
Wybacza, doskonale wiedziałem, że nie poddasz tego analizie, ponieważ jest to za trudne dla Ciebie - nie masz o tym pojęcia.
W zasadzie to chciałem Ci tylko pokazać, że bronisz swojej bańki rzeczywistości, bo właśnie to wydaje Ci się najbardziej prawdopodobne i będziesz tego bronił.
Nie jestem dla Ciebie żadnym autorytetem, w zasadzie to wyczuwam, że wytwarza się spór, i będziesz bronił swojej pozycji i tego co napisałeś, dlatego dalszą konwersację uważam za bezcelową, ale dziękuję za wymianę zdań.
dobra, sam znalazłem
Ludzie nie pochodzą od małp
Od lat wiadomo, że człowiek najbardziej połączony jest z szympansami. Jednak podobieństwo to, okazuje się bardzo wątpliwe. Choć ludzkie i szympansie DNA są zgodne w aż 99%, zależność ta nie musi oznaczać większego pokrewieństwa między nami a małpami. Brakujący 1% może oznaczać nawet do 40 milionów różnic pomiędzy tymi dwoma gatunkami istot. Na pierwszy plan wysuwa się objętość mózgu: u ludzi= 1350 cm3, u małp= 400 cm3. Kolejną różnicą jest zdecydowanie różna ilość mięśni twarzy: u ludzi aż 54, u małp tylko 30. Ewidentny jest także fakt, człowieka posiada dłuższe kończyny dolne ( nogi ) niż górne ( ramiona), tymczasem sytuacja u małp jest dosłownie odwrotna. Zbieżności brak również jeżeli chodzi o kręgosłup. Wśród małp przyjmuje on kształt litery „C”, tak by mogły one poruszać się na czworaka. Ponadto, kręgosłup małpi posiada cztery kręgi lędźwiowe. Ludzki kręgosłup jest „S” kształtny ( wężowy symbol ? ), dzięki czemu możemy przyjmować pozycję wyprostowaną. W porównaniu do kręgosłupa małpy u człowieka wyróżniamy pięć kręgów. Kość krzyżowa u małp jest prosta i znajduje się w pozycji równoległej względem kręgosłupa ( u ludzi jest zaokrąglona i szeroka ). Klatka piersiowa również wykazuje zdecydowane różnice w obu przypadkach: u ludzi ma kształt beczkowaty, u małp lejowaty. Dłonie u małp i człowieka także zasadniczo się różnią: małpi kciuk jest krótki i słaby, a palce są zakrzywione. Owłosienie u małp występuje na całym ciele, samice pozbawione są włosów łonowych, a u samców nie występuje owłosienie nad górną wargą. Wśród małp znacznie szybciej rosną paznokcie oraz wyróżniamy mniej gruczołów potowych. Kolejną kwestia jest słuch. Małpy wrażliwe są na częstotliwość od 1 do 8 kHz. Ludzie odbierają częstotliwości w granicach: 2-4 kHz. Ciekawa jest też sprawa rodzenia potomstwa. U małp młode przychodzą na świat bezboleśnie, tymczasem u kobiet wąska miednica przyczynia się do bardzo bolesnego procesu narodzin dzieci. Jeżeli jesteśmy przy temacie kobiecym, należy zaznaczyć, że w przeciwieństwie do samic małp, u przedstawicielek rasy ludzkiej występuje menopauza.
HUTH
no sorry, ale ja tego na fizyce też nie miałem. Na pewno bym bardziej uważał, niż na jakiejś energi kinteycznej, odśrodkowej, reakcji fal itp rzeczach, które guzik się potem przydają.
Tak więc fakt, że miałeś lepszego nauczyciela w szkole zostaw sobie.
HUtH - ja co prawda z klasy humanistycznej, niemniej obawiam się, że poziom fizyki także w biol-chemach itp. może być taki sam. O dylatacji czasu, o znanych juz wtedy kwarkach, o tym i owym - nie było NIC. Zero, null, nothing. Tzn było to wyłożone całkiem obszernie w grubym i nawet niegłupim, a do tego kolorowym itp podręczniku, w jednym z rozdziałów... tylko że w humanie sie go nie używało. I podkreślam - w klasach innych niz mat-fiz obstawiam, że też nie.
O, u NewGravediggera tak samo...
A jestem pewnie cokolwiek młodszy od stansona.
" samice pozbawione są włosów łonowych, a u samców nie występuje owłosienie nad górną wargą"
No cholera, więc jednak w ewolucji człowieka cos poszło nie tak, a u małp się udało...
NewGravedigge --> to ja może wybiorę 2 punkty do dyskusji :)
1.Czy zastanawialiście się dlaczego muzyka wpływa na wasze emocje ? Jedna muzyka pobudza, inna uspokaja. W jaki sposób fale dźwiękowe wpływają na emocje ludzkie.
2.To samo pytanie, ale tyczy się kolorów.
William_Wallace
Spokojnie, widzę że nie jesteś w ciemię bity, wiesz dlaczego od razu wiedziałem o co chodzi? Prawdopodobnie dlatego że gramy w jednej drużynie ale najpierw musiałem cię potestować.
Więc rozwinę trochę ten punkt.
"Czy zastanawialiście się dlaczego muzyka wpływa na wasze emocje ? Jedna muzyka pobudza, inna uspokaja. W jaki sposób fale dźwiękowe wpływają na emocje ludzkie."
Na wstępie trzeba zastanowić się czym są zmysły. Są to programy funkcyjne dla organizmu, dzięki, którym, człowiek może odnaleźć się i interpretować ten świat. Dzięki temu możemy przeżyć, wymieniać się informacją i doświadczać.
Czyli są tym co łączy świat zewnętrzny z naszym umysłem poprzez mózg, który to interpretuje.
Człowiek w swojej pierwszej wersji "człowiek 1.0" który był zaprojektowany znacznie wcześniej niż neandertalczyk, został stworzony jako biologiczny pojazd-maszyna, która miała za zadanie wykonywanie pewnej pracy na planecie ziemia dla obcej cywilizacji, którą dziś nazywamy "Bogiem". Wersja ta była niesamowicie prymitywna i nie posiadała programów funkcyjnych, które zapewniłby jej przetrwanie - były to biologiczne klony - tak jak dziś klonujemy z DNA.
Kolejne wersje człowieka, zostały wzbogacane o nowe programy funkcyjne jak i dodano im 2 najsilniejsze instynkty, które zapewniały przetrwanie - popęd seksualny i głód - które nadal są częścią umysłu genetycznego.
Taką biologiczną maszyną trzeba było jakoś sterować. Dlatego z czasem pojawiały się coraz doskonalsze biologiczne modele człowieka - ingerencja i modyfikacje w DNA.
Kluczami wejściowymi - jako sterowniki były m.in. kolory i dźwięki. To za ich pomocą można było nami sterować. Dzisiaj wykorzystywane są w bardziej subtelny sposób, ale nadal stanowią część kontroli.
Zarówno dźwięk jak i kolor są pewnymi częstotliwościami-wibracjami, uczucie jak złość, strach, radość, zadowolenie również wzbudzane są poprzez wibracje. Częstotliwości te wpływają na wydzielanie się hormonów, które mózg może interpretować stąd muzyka i kolory potrafią wpływać na nasze emocje.
[34] Hmmm no tak... różnica pewnie u mnie jest taka, że jeśli miałem podręcznik, to go sobie choć raz czytałem niezależnie od tego co na lekcjach było(a w sumie na lekcjach temat był poruszany jak nauczyciel chciał, inaczej niż w podręczniku i zwykle zwięźlej), nawet to czego nie było na lekcjach :P Jak nie czytac jak takie fajne obrazki i w ogóle :P
Dla mnie takie czytanie było w sumie ciekawsze i bardziej poruszające czerep niż lekcyjne siedzenie, słuchanie, stres albo nudzenie się. Oczywiście i tak ogromna większość informacji mi już dawno wyparowała :P
Po pierwsze William Wallace -co zabawne wiele twoich poglądów// uwag pokrywa się w pewnym stopniu z moimi :p
Problem tylko w tym że pokrywają się one powiedzmy "ogólnie", natomiast co do podstaw to się już kompletnie rozmijamy.
Problem też w tym że ty tak naprawdę reprezentujesz to samo co reszta twojego "kółka zainteresowań", czyli niezbyt wiele. Kwestia nie leży w tym że jesteś super światły, inteligentny i normalnie na wyższym stopniu świadomości (co jest całkiem możliwe) -tylko w tym że nie "planujesz się tym dzielić" -zapewne w całkiem słusznej obawie że twoje poglądy zostaną "zniszczone" za pomocą podstawowych zasad logiki
Jeśli twoje poglądy są sprzeczne z logiką i nie masz argumentów by ich bronić: to są one de fakto GÓWNO WARTE
btw osobiście czytałem kiedyś na jakiejś (zapomnianej już) stronie ezoterycznej że "logika jest be" i że "jeśli logika jest przeciwko nam -to tym gorzej dla logiki"
opowiem Ci po co człowiek żyje, czym jesteśmy, jak funkcjonujemy, jest to jak wyjście z matrixa, ale uwaga, to może Cię zniszczyć, ale jeśli tego właśnie szukasz to czuj się wybrany
Dajesz kolo, opisuj -chętnie to przeczytam
każda religia przedstawia tego samego Boga i jest to część zniewolenia ludzkości.
Nie jest tak nawet w przybliżeniu, a ten tekst mógł napisać tylko prostak nie znający się kompletnie na teologi - są systemy religijne BEZ Boga, są też systemy politeistyczne -no ale dla ciebie rozumiem one wszystkie są takie same?
Czyli znasz ze 4 religie? (judaizm, katolicyzm, islam i buddyzm?)
Zauważ, że dla mrówki planeta ziemia jest zupełnie czymś innym i nie jest w stanie pojąć tego co człowiek, ponieważ nie jest rozwiniętym organizmem. Jej organizm nie został wyposażony w tyle zmysłów co człowiek i nie ma możliwości tak bogatej interpretacji. A gdybym Ci napisał, że człowiek ma większa ilość zmysłów niż 5 ?
Zauważ że po pierwsze człowiek jest tylko pewnym gatunkiem zwierzęcia! (czego przyswojenie samo w sobie jest ponad możliwości rozumowania większości tego forum), po drugie ma MNIEJ zmysłów niż cała masa innych zwierząt!!! a po trzecie nawet taka mrówka ma więcej zmysłów niż ci się wydaje (tzn ma ich więcej niż 5)
Przeanalizuj budowę serca ludzkiego "4" komór i tylko 3 "aort". Porównaj to z budową serca gadów. Jeśli to przerobisz to napisz mi co jest anomalią i dlaczego serce zostało tak zaprojektowane.
Jak rany kolo, załamujesz mnie
Tu masz diagramy + przezabawną informację: krokodyle mają IDENTYCZNY układ krwionośny jak ssaki
http://biologia.opracowania.pl/gimnazjum/zmiany_ewolucyjne_w_%C5%9Bwiecie_zwierz%C4%85t/por%C3%B3wnanie_uk%C5%82adu_krwiono%C5%9Bnego_i_oddechowego_u_kr%C4%99gowc%C3%B3w/
+ jeszcze zabawniejsza: każdy człowiek jest tak naprawdę w części gadem -i to w tej "istotnej" części, o czym powie ci nawet pani od biologi w gimbazjum. Słyszałeś o "mózgu gadzim" ? Jest to podstawowa struktura mózgu, bez której człowiek nie byłby w stanie funkcjonować.
Niestety "wikipedia kłamie, i ukrywa prawdę" >><żart<< więc na jej polskiej wersji o tym nie przeczytasz >>prawda<<
http://en.wikipedia.org/wiki/Triune_brain
Tak więc ci straszni reptilianie: to tak naprawdę TY i wszyscy pozostali ludzie których spotykasz każdego dnia! Czyż to nie straszne?
***************************************************
btw [8]
Teoria grawitacji, na której się to wszystko opiera przecież została potwierdzona w praktyce.
największy troll w tym wątku. Grawitony są prawdziwe w dokładnie tym samym stopniu co tachiony, czyli cząstki szybsze niż światło!
Natomiast ten blog i kwestia "skrócenia Lorentza" ta bajki nawet gorsze od Wallace -a wy w to wierzycie co mnie bardzo przeraża. Przecież to jest gówno warty wywód oparty na jakimś ubzduranym/eksperymentalnym modelu matematyczno/fizycznym. Ja nie neguję że dylatacja czasu występuje -ale skrócenie czasu do 0 (ZERA!) jest logicznie niemożliwe
Jeśli pomiędzy słońcem A(punkt wyjścia fotonu) a "punktem docelowym fotonu/planetą B" znajduje się czarna dziura -to według tej idiotycznej teorii -dziura nie ma prawa "działać" bo foton wystrzelony od razu jest w punkcie docelowym. (więc nie podróżuje w przestrzeni)
Ciekawe że Czarne dziury jednak zdecydowanie "działają"
Natomiast tachiony powinny w takim razie docierać do celu przed wyemitowaniem (a co -w końcu są szybsze niż światło :p)
W sumie to niech dostarczą dowód eksperymentalny na te "herezje" to pogadamy, do tego czasu te stwierdzenia mają DOKŁADNIE TAKĄ SAMĄ WARTOŚĆ jak posty Wallesa (i są tak samo prawdziwe)
Btw większy mózgotrzep przedstawiono tam w komentarzach, mianowicie że tak czy siak granica wszechświata i niektóre galaktyki oddalają się od nas z większością szybszą od prędkości światła! czyli że światło wyemitowane teraz nigdy ich już nie dogoni!
Btw2 Wiliam Walles ma jednak dużo racji -wy biedne robociki jemu np nie wierzycie "bo jest gupi i nie ma dowodu", a wystarczy że na blogu "naukowym" coś wrzucą i od razu to na wiarę bierzecie -a oni tymczasem TEŻ "nie mają dowodu"
WrednySierściuch --->
Sęk, w tym, ze nie udowodnię ponieważ obecnie nie mam technologii, która w sposób "naukowy" by to udowodniła.
Podobnie jak nie są udowodnione naukowo podróże astralne czy wizja pośmiertna podczas śmierci biologicznej. Ale to jest i istnieje.
Jeśli chcesz porozmawiać to zapraszam na SKype, za dużo pisania tutaj.
Widzisz Ty zdajesz sobie sprawę, że istnieje możliwość, że nasz organizm jest tworem połączenia DNA Gada z innymi gatunkami, ale są ludzie, którzy w to nie wierzą.
Sorry że się tak wtrącam między wódkę a zakąskę, ale post [26] mnie zafrasował, więc chciałabym uzyskać odpowiedź na pytania mnie drążące:
1. jakie 4 komory? Z tego co wiem, komory są tylko 2.
2. Jakie 3 aorty? Z tego co wiem, aorta jest tylko 1.
Podobnie jak nie są udowodnione naukowo podróże astralne czy wizja pośmiertna podczas śmierci biologicznej. Ale to jest i istnieje.
Tako rzecze Zaratustra. :D
a po trzecie nawet taka mrówka ma więcej zmysłów niż ci się wydaje (tzn ma ich więcej niż 5)
Ale człowiek też ma więcej niż 5 :P
-ale skrócenie czasu do 0 (ZERA!) jest logicznie niemożliwe
fuck logic
Toć ja przecież napisałem, że wielu rzeczy i zjawisk nie rozumiemy i zapewne minie jeszcze sporo czasu, zanim ostatecznie coś potwierdzimy.
[44]
Ale człowiek też ma więcej niż 5 :P
oj tam, oj tam
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zmys%C5%82
btw z ciekawych zmysłów warto wspomnieć o "zmyśle magnetycznym" u ludzi
http://pl.wikipedia.org/wiki/Magnetorecepcja
Prawda jest taka że około kilka procent populacji ZAWSZE wie gdzie jest północ (tzn nawet w piwnicy, po ciemku i bez kompasu ;D), a pewnie cześć może ten zmysł wykorzystać do innych ciekawych celów (jak "powrót ze środka lasu w którym się zgubiłeś" prosto (tzn w linii prostej) do domu)
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/ludzie-naprawde-maja-szosty-zmysl-pozwalajacy-wykryc-pola-magnetyczne
ja osobiście wyznaję tez ciut dziwną ( i nie naukową ;P) teorię że ludzie (i to praktycznie wszyscy) mają podstawowy "zmysł telepatyczny" -dowodem na to jest choć by coś co nazywane jest "intuicją" w sensie -kończenia zdania które ktoś inny chciał wypowiedzieć, czy też "uczucie że ktoś cię obserwuje" < przy czym nie chodzi mi o paranoję ani świadome spostrzeżenia -tylko o fenomen gdy np masz takie uczucie -obracasz się i istotnie cię ktoś "obserwuje" choćby w sensie ze idzie w tym samym kierunku po chodniku (albo stoi na przystanku 50 metrów dalej i patrzy w twoim kierunku)
oczywiście to jest super ulotne, słabe i raczej trudne do udowodnienia eksperymentalnie (bo mocno kontekstowe) telepatia "jak w filmach" nie ma absolutnie racji bytu (no chyba że ktoś jest "tytanem intelektu" na dokładkę po szkoleniu w tajnym ośrodku CIA (jak w "Człowiek który gapił się na kozy") :p)
* btw zaraz ktoś wyjedzie z "pozytywnym wzmocnieniem" :p
HUtH - ostatnio fizyke mialem w szkole w polowie lat 90-tych, nawet mialem z niej czworke, ale zapewniam ze o dylatacji czasu nie bylo nawet slowa. A tym bardziej na humanie. Zreszta, podobnie w innych dziedzinach jak np. historia, w zasadzie ucze sie i odkrywam sam wiele rzeczy, szkola i jej program niestety niewiele mi daly.
Wredny - tak. A Ziemia jest plaska i zyjemy na zolwiu.
Trolling?
To, ze czegos nie ogarnia twoj umysl, nie znaczy, ze nie istnieje.
Teoria grawitacji zostala udowodniona w praktyce na kilka roznych spodosow, od podrozy z zegarem atomowym w latach 60-tych, po dzialanie nawigacji GPS w czasach dzisiejszych (takich samych jak masz w telefonie). No ale, lepiej miec swoje wlasne 'wyznania' :)
W szkole o dylatacji czasu nie było nic mówione, w podręczniku jeżeli coś było, to tego nie pamiętam. O tym zjawisku dowiedziałem się z internetu, ale dopiero tutaj jako tako to zostało wyjaśnione. Dla mnie to jest niepojęte :)
Bardzo fajny wątek :) Lubię poczytać sobie o takich rzeczach.
PS: Trochę odejdę od tematu. Jeżeli lubicie "mało znane odkrycia" poczytajcie o Prawie Rezonansu. To jest z fizyki kwantowej. "Wszystko co mamy, nasze życie, nasze niepowodzenia i powodzenia, nasze relacje międzyludzkie... To tak naprawdę wszystko sobie wymyśliliśmy a Prawo Rezonansu przyciągnęło to do naszego życia". Zachęcam do zapoznania się z tym :)
Jasonxxx
większość relatywistyki opiera się na einsteinie. I mało co z tego potwierdzono bo osiągnięcie prędkości zbliżonych do C jest po prostu na razie niemożliwe.
Większość to teoria matematyczna oparta na prostym założeniu - jeżeli najszybszym nośnikiem informacji są fotony poruszające się ze stałą prędkością c to przy badaniu "obiektów" poruszających się z prędkością zbliżoną do c wkradnie się już znaczący błąd, bo informacje o obserwowanym obiekcie dostaniemy z opóźnieniem c. Więc realnie badany obiekt będzie się już znajdował gdzie indziej i należało uaktualnić wzory dorzucając poprawkę na czas jaką informacja (czyli foton) będzie potrzebował do dotarcia do oka obserwatora.
Zresztą kilka teorii einsteina też już się zdezaktualizowało:
W szkole uczyłem się o przyroście masy i długości obiektu który poruszałby się z prędkością zbliżoną do C.
Już zdezaktualizowane. Najgorsze, że przez samego Einsteina, bo większość fizyków jest tak w niego zapatrzona, że nie może kiwnąć palcem w przeciwną stronę nie narażając się na publiczny pręgierz. Znaleziono stare zapiski Einsteina dotyczące tego kawałeczka jego teorii wyrażające jego wątpliwości:
www.quora.com/Why-does-mass-increase-with-velocity-as-an-object-approaches-the-speed-of-light#
Takie artykuły mogę pochłaniać w ilościach kosmicznych. Szkoda tylko, że raczej nie dożyjemy czasu gdy zostanie to udowodnienie poprzez eksperyment a nie wzory i gdybanie. BTW Dla potrzebujących takiej wiedzy polecam książki Michio Kaku.
siersciuch
a to nie jest tak, że czas podróży skraca się do zera, ale dla samej cząsteczki? Tzn z jej perspektywy a nie obserwujących? Ja tak zrozumiałem ten tekst.
No ale śmiało, jeśli dysponujesz profesjonalnymi naukowymi tekstami na ten temat to proszę się podzielić. Problem w tym, że wszystko bedzie gdzieś w internecie na forum.
wallace
widzisz znowu robisz to samo. Przedstawiasz teorie bez jakiegokolwiek poparcia ich czymś realnym. Najmniejszego. To jest to samo co w tekście, ktory skopiowałem. Wiem, że w 99% nasze dna jest podobne do szympansów, ale jesteśmy bardziej podobni do gadów bo tak.
