Ktoś pobił moją koleżankę.

Ktoś pobił moją koleżankę.

Hej, dzisiaj się dowiedziałem że moja koleżanka została pobita, 10 dni temu (około) stała sobie grzecznie z kolegami(koledzy nic nie pamiętają, pijani), ci zapytali się o fajkę a ona o to, czy koles nie ma zadzwonić z bo musiała się skontaktować z koleżanką że nie wpadnie do niej, koleś chyba jakiś podbity był bo rzucił do niej jakimś prowokującym tekstem na to co ona odpowiedziała delikatnym "kobiecym plaskaczem) (Coś o seksie zapewne), on wtedy z całej siły uderzył ją głową, ona upadła i a obudziła się cała zakrwawiona, do teraz myśleliśmy że chłopak ją uderzył (ma sporą ranę/bliznę na czole- walnęła akurat na kawałek szkła na betonie), ale jak widać nie.

Pytanie: co jej doradzić? Policja cokolwiek da? Wątpię...
Koleżanka? 18 lat- trzeźwa.
Koleś? Podobno ostro podpity.

fajnych ma kolegów ta koleżanka...

Niech zrobi test ciążowy.

ci zapytali się o fajkę a ona o to, czy koles nie ma zadzwonić z bo musiała

Przepraszam, ale od tego momentu się pogubiłem.

Jeśli to nie prowo, to było trzeba od razu lecieć na policję, pogotowie. Teraz po 10 dniach to sobie może...

Biegaj po mieście i szukaj faceta z odciśniętą twarzą dziewczyny na czole.

Policja nie pomoże ... musieli by być świadkowie ... no i po pierwsze nie robi się tego 10 po pobiciu ...
Co najwyżej ... jest opcja ... ale w przypadku mojej przyjaciółki akurat pomogło ...
Kulturalnie namierzyć sprawce i wszystkiego się dowiedzieć z dyktafonem ( nie można udowadniać mu winy ... ma se zrobić retrospekcje) gdy wszystko się nagra zgłosić na policje. ( Najlepiej jest to nagrać mini kamerą ale tak ukrycia)
Powodzenia ze sprawą mam nadzieję że to wykorzystacie.

Coś w tym jest mnie jak laska uderzyła z" plaskacza" to jej z bani pierd..!!

stała sobie grzecznie z kolegami(koledzy nic nie pamiętają, pijani)

Sama sobie winna, skoro się z pijanymi leszczami prowadza.

@up
Dokładnie
Aha i p.s.
Zadzwonić że nie wpadnie o 1 w nocy spoko...