Większość graczy nadal woli gry single-player niż sieciowe hity, ale badania zdradzają, że powoli się to zmienia

Kolejne pokolenia chętniej sięgają po produkcje multiplayer. Czy ten trend może wpłynąć na przyszłe statystyki?

cooldown.pl

Aleksandra Sokół

Większość graczy nadal woli gry single-player niż sieciowe hity, ale badania zdradzają, że powoli się to zmienia, źródło grafiki: BioWare.
Większość graczy nadal woli gry single-player niż sieciowe hity, ale badania zdradzają, że powoli się to zmienia Źródło: BioWare.

Wrześniowy raport Entertainment Software Association wykazał, że gry są popularniejsze niż kiedykolwiek wcześniej, a średni wiek przeciętnego fana wzrósł o siedem lat. Coraz więcej osób zagłębia się w gamingowy świat, nierzadko ze swoimi dziećmi bądź partnerami – to zaś motywuje do kolejnych badań i ankiet. Organizacja MIDiA Research podzieliła się spostrzeżeniami na temat różnic między grami single-player a multiplayer.

53 procent graczy woli samodzielną rozrywkę

Ankieta MIDiA Research została przeprowadzona wśród sześciu grup wiekowych, przy czym najmłodsza składała się z osób w wieku nastoletnim (16-19 lat), a najstarsza – z graczy 55+. Preferencje zostały podzielone na produkcje PvE (takie jak Diablo 4), kanapowe co-opy, PvP w trybie online oraz single-player.

Średnio 53 procent graczy woli samodzielną rozgrywkę od trybów multiplayer, przy czym trend ten wydaje się zmieniać wśród młodszych grup ankietowanych. Jak możemy zauważyć na poniższej grafice, u osób między 16-tym a 24-tym rokiem życia królują właśnie gry PvP.

Źródło: MIDiA Research - Większość graczy nadal woli gry single-player niż sieciowe hity, ale badania zdradzają, że powoli się to zmienia - wiadomość - 2024-10-06
Źródło: MIDiA Research

Gry single-player wracają do łask dopiero w kolejnych grupach wiekowych, przy czym im starsze grono graczy, tym mniejsza chęć do sięgania po tytuły wymagające trybu online.

Co powoduje różnicę między pokoleniami?

Jak wyjaśnia Rhys Elliott, czyli autor przytoczonej analizy, gry wieloosobowe są popularne wśród młodych graczy, którzy mają więcej czasu oraz możliwości do wspólnej zabawy niż dorośli – zajęci pracą i obowiązkami, przez które ciężko zebrać się na grupową sesję. Produkcje pokroju Fortnite’a, League of Legends czy Robloxa tracą na „wartości”, kiedy brakuje ekipy.

To oczywiście nie oznacza, że baza graczy maleje. Wręcz przeciwnie, topowe PvP nie spadają z rankingów, co zachęca wielu czołowych wydawców do gonienia za trendem online. W ostatnich latach kładziono znaczny nacisk na tryby wieloosobowe, nawet jeśli nie zawsze sprawdzały się pod względem głównej fabuły.

Młodsi gracze preferują PvP, które przyciągają szerokie grono i przynoszą zabawę wszystkim pokoleniom. Przekonanie graczy – i ich znajomych – do spróbowania nowych tytułów tworzy ogromną barierę. Gry online są domami dla wielu zaangażowanych fanów, dlatego relokacja do innej produkcji online stanowi duże wyzwanie.

- Rhys Elliott

Idealnym przykładem jest tutaj studio BioWare, które eksperymentowało z multiplayerem w Dragon Age: Inkwizycji oraz Anthemie (powszechnie uważanym za jeden z większych zawodów growych w ostatnich latach). Ryzyko niepowodzenia jest ogromne, co jednak nie zniechęca studiów przed dalszymi podejściami – z drugiej strony, gry takie jak Baldur’s Gate 3 czy ostatnio wydane Black Myth Wukong udowodniły, że sieciowość nie stanowi wyznacznika sukcesu.

Pracownicy MIDiA Research zwrócili przy tym uwagę na mikrotransakcje, stanowiące spore źródło dochodu dla twórców. Gracze chętnie wydają pieniądze na przepustki sezonowe, elementy kosmetyczne czy inne „prestiżowe” dodatki urozmaicające gamingowe doświadczenia – niektóre studia idą zaś o krok dalej. Dla przykładu, Valve wprowadziło ostatnio płatne zawieszki na bronie w CS2, a Riot Games opracował koncept skórek kosztujących tysiące złotych.

Czy gry PvP mają szansę wybić single-player z podium? Jak wspominaliśmy wyżej, multiplayery są powszechne wśród osób mających faktycznie czas i znajomych chętnych na granie niezależnie od dnia tygodnia czy pory – trend ten zaczyna zanikać wraz z wchodzeniem w późną dwudziestkę, kiedy trudniej o zgranie się tudzież zorganizowanie czasu. Nie zapominajmy także o gronie narzekających, kręcących nosem na wszelkie przejawy PvP w single-playerach – BioWare najwyraźniej wyniosło lekcję z dawnych błędów.

  • Różności
Podobało się?

0

Aleksandra Sokół

Autor: Aleksandra Sokół

Do GRYOnline.pl trafiła latem 2023 roku i opowiada o grach oraz wydarzeniach z ich świata. Absolwentka filologii angielskiej, która potrafiła poświęcić całą pracę naukową postaci komandora Sheparda z serii Mass Effect. Ma doświadczenie w pracy przy tłumaczeniach audiowizualnych, a obecnie godzi pracę anglistki z pasją, jaką jest pisanie. Prywatnie książkara, matka dwóch kotów, a także zagorzała fanka Dragon Age'a i Cyberpunka 2077, która pół życia spędziła po fandomowej stronie Internetu.

Ten smartfon rzucił rękawicę Apple. Xiaomi 14T Pro zaskakuje specyfikacją oraz świetnym wyświetlaczem, a do zaoferowania ma jeszcze jednego asa w rękawie

Następny
Ten smartfon rzucił rękawicę Apple. Xiaomi 14T Pro zaskakuje specyfikacją oraz świetnym wyświetlaczem, a do zaoferowania ma jeszcze jednego asa w rękawie

Oldskulowa strzelanka przypomina zaginioną odsłonę Half-Life osadzoną w Czechosłowacji rodem z lat 80. Na premierę Kvark otrzymał polską wersję językową

Poprzedni
Oldskulowa strzelanka przypomina zaginioną odsłonę Half-Life osadzoną w Czechosłowacji rodem z lat 80. Na premierę Kvark otrzymał polską wersję językową

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl