Larian Studios pochwaliło się pierwotnym wyglądem jednego z najbardziej lubianych bohaterów z Baldur’s Gate 3. Aż trudno uwierzyć jak prezentował się w tej wersji.
Zmiany wyglądu bohaterów to codzienność w kulturze popularnej. Chyba wszyscy pamiętają krytykę, która spotkała Paramount i SEGĘ po zaprezentowaniu filmowego Sonica. W tym przypadku aparycja bohatera była znana publiczności, która była jednoznacznie przeciwna takiej wersji.
Zdarzają się jednak sytuacje, gdy to twórcy sami z siebie stwierdzają, że któryś z ich pomysłów może nie do końca okazać się trafiony i na potrzeby historii decydują się na zmiany. Tak było też w przypadku Larian Studios i uwielbianego przez graczy Astariona.
Event Game Developers Conference 2024 trwa w najlepsze i różni twórcy dzielą się z graczami ciekawostkami na temat swoich ostatnich produkcji. Nie zabrakło również czołowych deweloperów, wśród których znalazł się polski CD Projekt RED, zaraz obok niezwykle popularnego i lubianego Larian Studios.
Twórcy Baldur’s Gate 3 pochwalili się niektórymi z rozwiązań, z których ostatecznie zrezygnowano. Jednym z nich był pierwszy wygląd Astariona, który pierwotnie nie był elfem, a tieflingiem. Nie miał też swoich charakterystycznych białych włosów i posiadał zupełnie inne rysy twarzy, którym daleko do obecnego wyglądu.

O ile mroczna wersja Astariona w teorii może pasować do jego wampirzej natury, to gracze komentujący fotografię na Reddicie nie są przekonani co do takiej wersji bohatera. Są jednak tacy, którzy tego typu decyzję twórców usprawiedliwiają i pokazują, że miałaby ona sens.
To takie dziwne... interesujące, ale bardzo się cieszę, że nie poszli w tym kierunku z Astarionem.
– Whatisthissugar
Szczerze mówiąc, napisanie Astariona jako tieflinga faktycznie wyjaśnia, dlaczego nie stara się tak bardzo ukryć swojego wampiryzmu poza pożywianiem się w tajemnicy
Wyjaśniałoby to również, dlaczego drużyna wydaje się zaskoczona, zamiast przyznać, że to oczywiste, że zawsze był wampirem.
Cieszę się jednak, że dokonali zmiany (…)
– DaddyMcSlime
Sam wygląd wampira nie był jedynym tematem poruszanym przez fanów, jak i przes samo Larian Studios. Jak można zauważyć na ekranie z gry, w pierwotnej wersji odpowiedzi naszego protagonisty miały być zapisywane w czasie przeszłym i nie jako dokładne kwestie dialogowe, lecz raczej ogólna reprezentacja ich znaczenia.
Była to ogromna zmiana, która miała miejsce z uwagi na bardzo kiepski odbiór graczy, jaki zaobserwowano po prezentacji wczesnej wersji gry. Początkowo Larian Studios zakładało, że nasz protagonista (lub wybrany przez nas towarzysz) będzie głównym narratorem rozgrywki. Jednak największą bolączką były wszechobecne kwestie w czasie przeszłym pierwszoosobowym, które nie były nawet wypowiadane, a stanowiły jedynie przemyślenia postaci.
Sam Swen Vincke tłumaczył taką decyzję mówiąc, że ma to na celu zbliżenie gracza do bohatera poprzez pozanie jego myśli. Gracze nie byli jednak przekonani co do takiego stwierdzenia i jednogłośnie stwierdzili, że kwestie w czasie przeszłym skutecznie oddalają ich od jakiejkolwiek immersji.
Szczęśliwie na przestrzeni kilku miesięcy Larian Studios zrezygnowało z nietypowego pomysłu i postanowiło przepisać narrację w taki sposób, aby sprostała oczekiwaniom graczy.
Jak widać od początku produkcji BG3 dużo się zmieniło, a warto pamiętać, że prawdopodobnie nie znamy większości pomysłów twórców, które ostatecznie nie trafiły do gry.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic

Autor: Michał Serwicki
Niedoszły fizyk, który został dziennikarzem. Współpracę z GRYOnline.pl nawiązał jesienią 2021 roku. W pracy dziennikarskiej lubi rolę człowieka orkiestry i sam podejmuje się różnych tematów i zagadnień. Gry towarzyszą mu od dzieciństwa. Wychował się na Heroes III, a w przerwach od budowania kapitolu przechodził kolejne generacje Pokémonów, zarywając noce z handheldami. W grach ceni przede wszystkim dobrą historię oraz emocje. Obok wirtualnej rozrywki, grywa w fabularne gry RPG, gdzie jako mistrz gry prowadzi przygody w licznych systemach, na czele z Dungeons & Dragons. Czas wolny od gier spędza przy komiksach Marvela i DC Comics. Jest wielkim fanem twórczości Stephena Kinga i sam próbuje swoich sił w pisaniu.