Te klocki przywołują wspomnienia z RDR 2. LEGO przydałby się taki westernowy zestaw
Mimo szerokiej oferty w sklepie LEGO nie zawsze znajdziemy interesujące nas zestawy. Na szczęście istnieją zamienniki, które potrafią wskrzesić klimat ukochanych serii.

Red Dead Redemption 2 to gra, do której miałam (jak na ironię) dwa podejścia. Przy pierwszym miałam problem z wczuciem się w świat przedstawiony: rozgrywka dla mnie płynęła zdecydowanie zbyt wolno. Szczęście w nieszczęściu, pół roku i jedną napisaną pracę dyplomową później postanowiłam dać Rockstarowi drugą szansę – i nie żałuję. Historia Arthura Morgana to dla mnie jedna z najbardziej immersyjnych gamingowych opowieści, która z każdym kolejnym rozdziałem wywoływała kaskadę emocji.
Niestety dla miłośników LEGO, w tym i dla mnie, kowbojska seria nie zalicza się do tytułów, które duńska marka chętnie wprowadza do sklepów – zawsze jednak istnieją zamienniki. Ten zestaw od Funwhole może i nie ma sygnatury RDR, ale klimatem z pewnością dorównuje marce Rockstara.
Poczujcie się niczym w westernie
Niczym w miasteczku Valentine
Choć sama marka RDR istnieje od zaledwie jedenastu lat, Funwhole zdążyło zaistnieć na rynku klocków dzięki swoim oświetlonym modelom – westernowy sklep wielobranżowy nie jest tutaj żadnym wyjątkiem. Zestaw zaprojektowano z myślą o centrum XIX-wiecznego miasteczka, zapraszającym mieszkańców nie tylko na wspólne zakupy, ale także ploteczki i pogadanki. Dołączone do całości LED-owe lampki dodatkowo ożywiają to miejsce, dzięki czemu regałowy sklepik będzie czynny także w nocy.
Zdjęcia efektu końcowego niemalże od razu przywołały we mnie wspomnienia z miasteczka Valentine, które osobiście uważam za najbardziej beztroski etap przygody w RDR2. To właśnie w tej mieścinie mogliśmy poznać naszych towarzyszy obozu z bliższej strony – myślę, że Arthur oraz Lenny chętnie odwiedziliby ten sklep podczas swojej słynnej nocnej eskapady… przed szukaniem młodego kowboja, oczywiście.

Zestaw od Funwhole to nie tylko ładna ozdoba pokoju, ale także idealne źródło rozrywki dla tych osób, które lubią od czasu do czasu odtworzyć niektóre scenki. W opakowaniu znajdziemy sześć minifigurek przedstawiających mieszkańców, włączając w to takie osobistości jak właściciel sklepu, detektyw czy nieznajomy wędrowiec. Z odrobiną wyobraźni (bądź talentu do przerabiania) możemy zabrać ekipę Dutcha na małe zakupy.
Sam sklep składa się z aż 1895 elementów, nie licząc naklejek i światełek. Jest to liczba, jaką nie pogardzi żaden fan składania – zwłaszcza że wystarczy na przynajmniej kilka dni zabawy, o ile nie zarwiecie nocki. Funwhole zadbało o przemycenie do środka niespodzianek, takich jak ukryte drzwi. Uważajcie tylko, żeby nie trafić na westernowego wampira rodem z Saint Denis!
Stwórzcie swoje własne Valentine w domu

Zróbcie miejsce na westernową kolekcję
Z doświadczenia powiem, że próbowanie nowych rzeczy nigdy nie jest łatwe, zwłaszcza kiedy istnieje konkurencja w postaci LEGO. Funwhole może posłużyć za ciekawą alternatywę nie tylko ze względu na swoje tematyczne kolekcje historyczne, ale także kreatywne zastosowanie LED-ów. Oprócz sklepu wielobranżowego znajdziemy wiele innych zestawów w klimacie westernu, które pozwolą nam zbudować całe miasteczko rodem z Red Deada.
Ten konkretny zestaw możecie zakupić na Amazonie w cenie 445 złotych z możliwością darmowej wysyłki. Jak na prawie dwa tysiące elementów i dołączoną dodatkową zawartość, zdecydowanie warto. Kto wie, może nowy układ pokoju zmotywuje Was do rozpoczęcia nowego sejwa? Tylko uważajcie na O’Driscolli.
Odwiedź kowbojski sklep wielobranżowy już dziś
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
- Różności
- okazje