„Tato, twój był zdecydowanie najlepszy”. Aktor głosowy z Assassin's Creed 4 i jego syn nie mogą się nachwalić gry sprzed lat

Ożywione dzięki motion capture postacie mają w sobie autentyczność, którą trudno byłoby uzyskać klasycznymi metodami. Zwrócił na to uwagę Ralph Ineson, głos Charlesa Vane’a w Black Flag.

cooldown.pl

Danuta Repelowicz

Komentarze

„Tato, twój był zdecydowanie najlepszy”. Aktor głosowy z Assassin's Creed 4 i jego syn nie mogą się nachwalić gry sprzed lat, źródło grafiki: Ubisoft.
„Tato, twój był zdecydowanie najlepszy”. Aktor głosowy z Assassin's Creed 4 i jego syn nie mogą się nachwalić gry sprzed lat Źródło: Ubisoft.

Dobrze dobrany głos i solidny mocap potrafią zachwycić graczy, a w niektórych przypadkach nawet wznieść rozgrywkę na niesamowity poziom. Świetnie ilustruje to przypadek doskonałej roli Neila Newbona w Baldur’s Gate 3 i wszystkie połączone z tym szaleństwa graczy i fanów wokół postaci Astariona, ale nie jest to wyjątek w kontekście gier. Branża obfituje w utalentowanych, charakterystycznych aktorów, którzy także odnieśli sukces (chociaż nie zawsze na taką samą skalę) a produkcje, które zaszczycili swoją obecnością, zajmują szczególne miejsca w sercach graczy.

Dziś skupimy się na osobie Ralpha Inesona - głosie i aktorze stojącym za postacią Charlesa Vane’a w Assassin’s Creed 4. Aktor ma na koncie kilka innych, ważnych ról (Cid w Final Fantasy 16, Galactus w Fantastycznej Czwórce) ale to współpraca przy serii o asasynach jest jednym z jego najbardziej znanych występów w świecie gier. Ostatnio o jego wrażeniach z pracy nad produkcją pisał serwis GamesRadar.

Ubisoft - „Tato, twój był zdecydowanie najlepszy”. Aktor głosowy z Assassin's Creed 4 i jego syn nie mogą się nachwalić gry sprzed lat - wiadomość - 2024-10-28
Ubisoft

Mocap jest fajniejszy niż gra głosem

Aktor przede wszystkim podkreślił, że każda rola jest inna. Przyznał jednak, że zdecydowanie woli mocap niż sam dubbing – to interesujące doświadczenie, które eksploruje zupełnie inny wymiar gry aktorskiej. Zwrócił też uwagę na miejsce mocapu w grach i wskazał na różnicę pomiędzy tymi produkcjami, które używają motion capture w minimalnym stopniu, a tymi, które korzystają z niego w pełni.

Za punkt odniesienia służy tu oczywiście Assassin’s Creed. Black Flag z jego świetnym aktorstwem wysuwa się tu na prowadzenie, podczas gdy kolejne tytuły z serii wypadają zdaniem aktora coraz gorzej, a winę za to ponosi brak mocapu:

Kiedy porównasz Black Flag z późniejszymi asasynami, to widać, że jest w nich tylko odrobina mocapu – w mimice twarzy bohaterów. Nie ma go jednak w ruchach postaci i to się bardzo rzuca w oczy. Mój syn, który lepiej się orientuje w sprawach motion capture, powiedział mi raz – tato, twój asasyn był zdecydowanie najlepszy. Później tylko się pogorszyło!

- Ralph Ineson (za GamesRadar)

Gra jak interaktywne kino

Aktor wskazuje tu na pewien coraz bardziej widoczny trend w branży, o którym pisaliśmy także przy okazji nadchodzącego Dragon Age: Veilguard. Tytuł zdążył już zebrać sporo słów krytyki, także z powodu drewnianych, nienaturalnych ruchów postaci – objawiły się konkretne oczekiwania graczy i widoczna jest już zmiana standardów jakości w kontekście animacji.

W miarę jak technologia idzie naprzód, wzrastają też wymagania fanów. Mocap jest dziś niemal standardem, a jego brak coraz bardziej rzuca się w oczy. Niektóre dzisiejsze gry to już nie tylko gameplay, ale też coraz bardziej interaktywne „filmy”. Świadczy o tym coraz większa rola aktorstwa w formie motion capture. Technika dodaje bohaterom autentyczności, która jest nieosiągalna dla standardowych metod animacji, a przemysł gier coraz skłania się w stronę rozwiązań, które potrafią angażować gracza jak najlepsze kino.

Danuta Repelowicz

Autor: Danuta Repelowicz

Hiszpańskie serce i japońska dusza. Absolwentka filmoznawstwa ze szczególną słabością do RPG-ów i bijatyk. Miłośniczka wiedzy tajemnej, nauk o kosmosie, musicali i wulkanów. Dorastała na Onimushy, Tekkenie i Singstarze. Wcześniej związana z serwisem GamesGuru, pisze i tworzy od najmłodszych lat. Prywatnie także wokalistka i wojowniczka Shorinji Kempo stopnia 4 Kyu. Specjalizuje się w narratologii i ewolucji postaci. Świetnie porusza się też po tematyce archetypów i symboli. Jej znakiem rozpoznawczym jest wszechstronność, a jej ciekawość często prowadzi ją w najdziksze ostępy umysłu i wyobraźni.

Kolejny weteran StarCrafta rusza na pomoc darmowemu RTS-owi nowej generacji. Plan rozwoju Stormgate doczekał się istotnej aktualizacji

Następny
Kolejny weteran StarCrafta rusza na pomoc darmowemu RTS-owi nowej generacji. Plan rozwoju Stormgate doczekał się istotnej aktualizacji

Astrobot zdradził, że DualSense gracza cierpi na „analog drift”

Poprzedni
Astrobot zdradził, że DualSense gracza cierpi na „analog drift”

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl