Niedawny pokaz Starfield Direct ujawnił wiele szczegółów odnośnie gameplay’u najnowszej gry Bethesdy. Co ciekawe, fani znaleźli interesujący easter egg, który pojawił się na prezentacji.
Starfield z pewnością jest jedną z najbardziej oczekiwanych gamingowych premier tego roku. Kosmiczny sanbox od Bethesdy od ładnych paru lat elektryzuje fanów każdą zapowiedzią, a ci analizują każdy możliwy detal kolejnego zwiastuna, fragmentu rozgrywki, etc.
Nie inaczej było w przypadku potężnego pokazu Starfield Direct, podczas którego ujawniono naprawdę sporą część rozgrywki, a także przekazano garść nowych informacji o grze. Komentarze zaczęły się sypać niczym lawina, jednak w gąszczu dywagacji na temat rozgrywki, fabuły i optymalizacji, znalazło się także miejsce na dyskusję o easter eggach, takich jak przykład poniżej.
Podczas prezentacji gameplay’u, część graczy dostrzegła, że w zbliżeniu na kokpit naszego statku kosmicznego można dostrzec wiele paneli i przycisków – wśród nich przycisk zatytułowany „Rage Quit”.
Raczej wątpliwe jest to, żeby przycisk do ragequitowania miał w samej grze jakąkolwiek funkcjonalność, ale sam easter egg wydaje się być zabawnym nawiązaniem do ostatnich gier, (jak np. Fallout 76), gdzie często stan techniczny powodował u graczy białą gorączkę i powodował wspomniany rage quit.
Chociaż kto wie, może faktycznie twórcy zaimplementują to jako autentyczną mechanikę i wciśnięcie przycisku będzie równało się z… autodestrukcją statku? Część fanów z pewnością byłaby zachwycona takim rozwiązaniem.
Jeśli niedowierzacie i uważacie całość za sprytny troll, przyjrzyjcie się wnętrzu statku ok. 30 minuty oficjalnego pokazu Starfield Direct – nie zawiedziecie się.
2

Autor: Michał Ciężadlik
Do GRYOnline.pl dołączył w grudniu 2020 roku i od tamtej pory jest lojalny Newsroomowi, chociaż współpracował również z Friendly Fire, gdzie zajmował się TikTokiem. Półprofesjonalny muzyk, którego zainteresowanie rozpoczęło się już w dzieciństwie. Studiuje dziennikarstwo i swoje pierwsze kroki stawiał w radiu, lecz nie zagrzał tam długo miejsca. W grach obecnie preferuje multiplayer; w CS:GO spędził łącznie ponad 1100 godzin, w League of Legends prawdopodobnie drugie tyle, chociaż dobrą grą singlową również nie pogardzi.