Oryginał kosztuje ponad 40 mln złotych. Tę zjawiskową replikę LEGO Technic możesz mieć 50 tys. razy taniej!
2025 rok jest dla fanów LEGO i F1 spełnieniem marzeń. Duński producent klocków wypuścił bowiem całą serię zestawów poświęconych królowej motorsportu. Perłą w koronie jest jednak bolid Ferrari.

Już w ten weekend w australijskim Melbourne odbędzie się pierwszy wyścig nowego sezonu F1. Dla fanów królowej motorsportu jest to wydarzenie porównywalne z mistrzostwami świata w piłce nożnej. Szczególnie tifosi Ferrari pokładają w 2025 roku wielkie nadzieje. W końcu przecież za kierownicą jednego z tych diabelnie drogich (szacuje się, że koszt jednego samochodu F1 to co najmniej 40 mln zł) bolidów zasiądzie siedmiokrotny mistrz świata – sir Lewis Hamilton.
Na ten zestaw LEGO Technic czekali fani Ferrari
Dołączenie Brytyjczyka do najbardziej utytułowanego zespołu stawki to jednak nie jedyna atrakcja dla kibiców Scuderii. 1 marca na rynku zadebiutował bowiem zjawiskowy zestaw LEGO Technic przedstawiający zeszłoroczną maszynę Ferrari – bolid SF-24. Ja sam jako wierny fan stajni z Maranello mam wielką ochotę na ten model, o czym zresztą wspominałem przy okazji mojego tekstu o LEGO Technic Mercedes AMG F1 W14 E Performance.
LEGO odrobiło pracę domową
Zestaw oznaczony numerem 42207 to łakomy kąsek z kilku powodów. Jednym z nich jest to, że za sprawą tego modelu (oraz repliki bolidu Red Bull Racing RB20) LEGO naprawiło jeden ze swoich kardynalnych błędów popełnionych w poprzednich zestawach serii Technic – brak malowań na oponach. Niektórym z Was może się to wydawać błahostką, ale uwierzcie mi, obecność takich szczegółów naprawdę robi różnicę. Gdyby jeszcze tylko duński producent zdecydował się na odzwierciedlenie wymiarów opon, to byłbym w siódmym niebie. No cóż, może w przyszłym roku…

Wróćmy jednak do zalet. Omawiany przeze mnie zestaw oferuje przekładnię skrzyni biegów, czyli element którego niestety brakowało w bolidzie Mercedesa. Jest to w końcu seria Technic, więc ja jako klient wymagam od LEGO, aby przewidziało tego typu smaczki w swoich produktach. Przekładnia działa w ten sposób, że przełączając ją w jedną lub drugą pozycję, możemy wprowadzać tłoki silnika w ruch, bądź pozostawiać je nieruchomo. Jest to naprawdę fajny bajer, zwłaszcza że obudowa jednostki napędowej jest bardzo łatwo zdejmowalna i w każdej chwili możemy obserwować ten mały cud techniki.
Uczcij start nowego sezonu F1 tym przepięknym bolidem Ferrari
No dobra, może nie taki mały, ponieważ klockowy bolid Ferrari ma długość aż 61 centymetrów! Do budowy takiego giganta potrzebnych jest 1361 elementów. Jest to dosyć umiarkowana liczba, ale biorąc pod uwagę moje dwie nieprzespane noce przy wspomnianym wcześniej W14 E, ich złożenie na pewno zajęłoby mi 1,5 dnia.
200 zł taniej po niecałych dwóch tygodniach!
Na deser zostawiłem prawdziwą bombę. Na premierę zestaw Ferrari SF-24 był oficjalnie wyceniony przez producenta na 999 zł, czyli zdecydowanie zbyt drogo. Taka cena zresztą wciąż utrzymuje się na oficjalnej stronie LEGO. Na szczęście pozostają nam takie sklepy, jak Amazon, gdzie za ten przepiękny model zapłacimy tylko 799 zł! Jest to 200 zł taniej niecałe 2 tygodnie od debiutu! Miazga!
LEGO Technic Ferrari F1 na Amazon.pl
Jako posiadacz podobnego zestawu Technic mogę z czystym sumieniem przyznać, że taka kwota jest już zdecydowanie warta rozważenia. A jeśli Wasza druga połówka będzie się wściekać, że znowu wydaliście zaskórniaki na czarną godzinę, to zawsze możecie jej powiedzieć, że macie Ferrari co najmniej 50 tys. razy taniej od oryginału.
Tradycyjnie, jeśli interesują Was inne ciekawe promocje, zachęcam do zapoznania się propozycjami, jakie przygotowali moi redakcyjni koledzy i koleżanki.
- Kieszonkowy głośnik Ankera naprawdę robi wrażenie
- Ta ładowarka z 6 portami to potężny wojownik w walce z siłami bałaganu
- Takiego rozmachu nie ma nawet God of War. Pokazaniem zepsucia i tragedii ta gra zdewastowała mnie emocjonalnie
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
- Różności
- okazje