Im starsze MMO, tym trudniej zacząć? Gracz dzieli się szczerymi przemyśleniami na temat swoich początków w WoW-ie.
Rozpoczęcie przygody z grą MMO bywa ciężkie, zwłaszcza jeśli ta gra ma ponad 20 lat, na przestrzeni których zdążyła przejść przez szereg zmian – na lepsze i gorsze. Liczne rozszerzenia i prawie sześć tysięcy osiągnięć w World of Wacraft mogą przerazić każdego początkującego, choć wielu „świeżaków” mimo wszystko daje temu tytułowi szansę. Niestety nie obchodzą się przy tym bez zgrzytów.
Tematem dyskusji stał się wpis na subreddicie WoW-a, którego autor jest początkującym graczem tuż po dotarciu do maksymalnego poziomu. Internauta podzielił się swoimi przemyśleniami na temat MMO od Blizzarda, chwaląc je przede wszystkim za szatę graficzną odbiegającą od realizmu, jaki dominuje we współczesnym gatunku. Problem tkwi jednak w skomplikowanych mechanikach, których nie da się uniknąć po 21 latach.
Czujesz się przebodźcowany systemem, funkcjami i różnymi przedmiotami, o których odechciewa ci się czytać, będąc niedoświadczonym lub początkującym. Poradniki i fora tracą sens po pierwszych kilku linijkach, ponieważ ich autorzy sami grają w WoW-a od 20 lat i zarzucają pojęciami oraz wiedzą, której nowy gracz nie zrozumie. Po prostu się poddałem i ignoruję niektóre mechaniki w grze. Dzięki temu czerpię więcej frajdy, ale mam jednocześnie wrażenie, że coś pomijam.

Na równi z przytoczonymi wyżej odczuciami, autor wpisu nie był w stanie doświadczyć świata WoW-a, ponieważ 80. poziom uzyskał zaledwie po odwiedzeniu dwóch wysp. Jego zdaniem, MMO za bardzo opiera się na istniejącej już bazie stałych graczy, nie bacząc jednocześnie na nowych – i nie jest to odosobniona opinia. Zgadzają się nawet weterani.
Mechaniki są przytłaczające nawet dla mnie, a jestem doświadczonym graczem, który regularnie robi sobie miesięczne przerwy. Tak samo ciągłe dodatki powstrzymują wiele osób od powrotu bądź zainteresowania się grą ponownie, dopóki znajomi im nie pomogą. Ciągle zmieniają systemy z każdym rozszerzeniem, dodają więcej w patchach i tak krąg się zamyka.
Uniwersalna prawda głosi, że największą wadą WoW-a jest zaniedbywanie nowych graczy. Świat gry jest ogromny, ale aż 95% nie ma żadnego znaczenia (i ten procent tylko wzrasta). To coś w stylu złośliwego cyklu graczy wierzących, że „gra zaczyna się od endgame’u”, którzy śpieszą się z wbijaniem poziomów. W efekcie twórcy wierzą, że nienawidzimy levelowania i muszą je ułatwić. Wtedy gracze znowu wierzą, że levelowanie nie ma sensu i tak dalej.
Dwa dni temu wbiłem 80. poziom po pięcioletniej przerwie, zobaczyłem wszystkie misje i rzeczy, które wyskoczyły i postanowiłem zrobić sobie kolejną przerwę. Poświęcenie czasu, by zrozumieć wszystkie te informacje było dla mnie, jako niedzielnego gracza, przytłaczające. Nie logowałem się od dwóch dni.
- Gizm00
Szczęście w nieszczęściu, wpis przyciągnął także bardziej doświadczonych graczy WoW-a, którzy są skorzy do pomocy. Wielu z nich zasugerowało między innymi spokojne podejście do talentów, eksplorację lokacji w dowolnej kolejności bądź dołączenie do gildii, która mogłaby odpowiedzieć na wszelkie pytania.
GRYOnline
Gracze
1

Autor: Aleksandra Sokół
Do GRYOnline.pl trafiła latem 2023 roku i opowiada o grach oraz wydarzeniach z ich świata. Absolwentka filologii angielskiej, która potrafiła poświęcić całą pracę naukową postaci komandora Sheparda z serii Mass Effect. Ma doświadczenie w pracy przy tłumaczeniach audiowizualnych, a obecnie godzi pracę anglistki z pasją, jaką jest pisanie. Prywatnie książkara, matka dwóch kotów, a także zagorzała fanka Dragon Age'a i Cyberpunka 2077, która pół życia spędziła po fandomowej stronie Internetu.