Ceny Tokenów w WoW-ie osiągnęły kolejny poziom. Gracze narzekają i wolą pracować w prawdziwym świecie niż farmić złoto w grze.
Złoto to niewątpliwie fundament World of Warcraft. Otrzymujemy je za wykonywanie questów, przechodzenie raidów, a także zwyczajne pokonywanie wszechobecnych mobów. Warto posiadać w swojej sakiewce znaczną ilość, gdyż dzięki temu możemy wylicytować dobre przedmioty, a nawet wydłużyć sobie swój czas gry, bez płacenia prawdziwymi pieniędzmi.
Jakiś czas temu pisaliśmy jednak o tym, że ceny WoW Tokenów nieustannie szybują w górę, a Blizzard nic z tym nie robi. Jeszcze we wrześniu za jedno przedłużenie abonamentu musieliśmy zapłacić ponad 330 tysięcy sztuk złota. Przez niecały miesiąc ceny urosły jeszcze bardziej, a nawet osiągnęły rekordowe poziomy.
W poniedziałek 9 października na amerykańskim serwerze WoW-a, Tokeny w sklepie aukcyjnym osiągnęły rekordową cenę przekraczając 400 tysięcy sztuk złota.
Co jest przyczyną takiej sytuacji? Czynników tak nagłego wzrostu cen jest tak naprawdę kilka. Po pierwsze, kilka dni temu rozpoczął się nowy miesiąc, więc logicznym jest, że wielu graczy chce teraz wydłużyć swój czas gry o kolejny miesiąc.
Jednakże warto pamiętać, że WoW Tokeny nie muszą być koniecznie wymieniane na abonament i mogą zostać wykorzystane w sklepie Battle.netu na zakupy w innych grach, bądź nawet zdobycie całych tytułów. Tym samym, taka cena może być spowodowana startem nowego sezonu w Overwatch 2 lub nadchodzącym Sezonem Krwi, który ma szansę przyciągnąć nowych graczy do Diablo 4.
Ceny WoW Tokenów po poniedziałku już spadły, jednak nadal utrzymują się na wysokim poziomie. Na serwerze amerykańskim za jedną sztukę zapłacimy dzisiaj już 340 tysięcy, a na europejskim – aż 388 tysięcy sztuk złota.


Nagły wzrost wartości WoW Tokenów wywołał niemałą reakcję w środowisku fanów gry. Gracze na Reddicie nie są zadowoleni z takiej sytuacji i komentują, że ceny wciąż rosną, a oni nie nadążają z farmieniem złota. Są też tacy, którzy uważają, że dużo lepiej poświęcić te kilka godzin prawdziwej pracy i zamienić zarobione pieniądze na abonament niż tracić mnóstwo czasu w grze.
(Cena – przyp. red.) Zawsze przekracza to, co zaoszczędziłem, gdy tylko subskrypcja się kończy
– rowlga
Lepiej popracować kilka godzin, niż męczyć się przez cały miesiąc
– Absolutelynobody54
Z tym stwierdzeniem zgadza się wielu graczy, gdyż ich zdaniem poświęcanie kilku godzin pracy na zakup miesięcznego abonamentu jest dużo bardziej opłacalne niż grind i brak jakiejkolwiek przyjemności z gry.
Biorąc pod uwagę, że aktualna minimalna stawka godzinowa netto w polsce wynosi 18,38 zł, a miesięczny abonament w WoW-ie kosztuje (przy obecnym kursie) 58,73 zł, oznacza to, że aby przez miesiąc grać we flagowy tytuł Blizzarda musimy poświęcić 4 godziny ze swojej wypłaty. To, czy jest to lepsze rozwiązanie niż całomiesięczny grind pozostawiamy wam.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google

Autor: Michał Serwicki
Niedoszły fizyk, który został dziennikarzem. Współpracę z GRYOnline.pl nawiązał jesienią 2021 roku. W pracy dziennikarskiej lubi rolę człowieka orkiestry i sam podejmuje się różnych tematów i zagadnień. Gry towarzyszą mu od dzieciństwa. Wychował się na Heroes III, a w przerwach od budowania kapitolu przechodził kolejne generacje Pokémonów, zarywając noce z handheldami. W grach ceni przede wszystkim dobrą historię oraz emocje. Obok wirtualnej rozrywki, grywa w fabularne gry RPG, gdzie jako mistrz gry prowadzi przygody w licznych systemach, na czele z Dungeons & Dragons. Czas wolny od gier spędza przy komiksach Marvela i DC Comics. Jest wielkim fanem twórczości Stephena Kinga i sam próbuje swoich sił w pisaniu.