Cities: Skylines 2 już niedługo trafi w ręce graczy. Jest to więc idealna pora, by odpowiedzieć sobie na pytanie, jak prezentuje się tytuł w starciu z Cities: Skylines.
Wielkimi krokami zbliża się premiera Cities: Skylines 2. Jeśli zastanawiacie się, jak najnowsza produkcja studia Colossal Order wygląda na tle poprzedniej odsłony cyklu, to tutaj znajdziecie porównanie obu gier.
Cities: Skylines 2 ma zaoferować szereg nowości, które w poprzedniej grze albo nie były dostępne, albo pojawiły się dopiero w DLC. Ich lista prezentuje się następująco:
Nie ma co ukrywać, Cities: Skylines 2 zaoferuje wiele usprawnień względem poprzedniczki. Deweloperzy postawili sobie za cel zwiększyć realizm symulacji.
W Cities: Skylines 2 obywatele będą zachowywać się w bardziej złożony sposób. Będą oni mieli pewnego rodzaju rutynę – przykładowo o określonych porach dnia będą podróżować do i z pracy. Nie będą oni również zainteresowani spędzaniem wolnego czasu w domu. Będą więc udawać się do okolicznych punktów rozrywkowych.
Ulepszeń doczekało się również budowanie. Tyczy się to zarówno dróg, jak i budynków. Twórcy zdecydowali się ułatwić konstruowanie miast, tak jak to tylko możliwe. Dlatego też w Cities: Skylines 2 będzie można automatycznie stworzyć gotowy układ dróg.
Udostępniono też możliwość dopasowania kształtu wybranych obszarów – przykładowo pola uprawne i wysypiska śmieci dopasujemy do krzywizn okolicznej drogi. Cities: Skylines nie oferowało takiej opcji, więc obszary rolne często składały się z szeregów prostych ulic przecinających się pod kątem prostym. Dodatkowo pojawi się opcja, którą można kojarzyć z SimCity 2013, czyli ulepszenia budynków.
Wątpliwości budzi również optymalizacja Cities: Skylines 2. Dość słabe działanie gry na oficjalnych materiałach oraz opóźnienie wersji konsolowych sugeruje, że największa bolączka poprzedniej części nie została naprawiona. Możemy się więc spodziewać, że większe miasta ponownie pochłaniać będą ogromne ilości pamięci RAM, a sam gameplay będzie się toczył w mniej więcej 30 fps-ach.
Cities: Skylines 2 nie wydaje się czerpać zbyt dużych inspiracji z najbardziej rozchwytywanych modów do poprzedniczki. Po opublikowanych do tej pory materiałach widać, że popularne fanowskie rozwiązania nie trafią do gry.
Cities: Skylines doczekało się obszernego moda Traffic Manager: President Edition. Wprowadził on do gry szereg rozwiązań, które znacznie ułatwiają zarządzanie ruchem. W ten sposób mogliśmy ustalać ścieżki jazdy z poszczególnych pasów czy też tworzyć skrzyżowania z bardziej zaawansowaną sygnalizacją świetlną.
Materiały, które do tej pory udostępnili twórcy wskazują, że podstawowa wersja Cities: Skylines 2 nie będzie posiadać tak zaawansowanych narzędzi. Owszem, doczekamy się lepszej symulacji ruchu ulicznego, która między innymi uwzględnia godziny szczytu, ale na start to pewnie wszystko.
Jedną z popularniejszych modyfikacji do Cities: Skylines jest Move It. To obszerne narzędzie, którego największą zaletą jest możliwość przesuwania obiektów w dowolne miejsce, niezależnie od siatki. Oprócz tego pozwalała ona między innymi na kopiowanie wybranych obszarów i wklejanie ich w inne miejsce. Chociaż jest to wygodne rozwiązanie, to deweloperzy nie zdecydowali się go od razu zaimplementować w Cities: Skylines 2.
Dodatkowo zabraknie również możliwości szybkiego tworzenia kształtów z drzew i krzewów. Podstawowa wersja, podobnie jak poprzednia część, oferuje jedynie możliwość pojedynczego stawiania roślin. Dlatego też Cities: Skylines na przestrzeni lat doczekało się kilku modyfikacji dodających tę funkcję.
Twórcy zdecydowali się również zaimplementować część funkcji, które w Cities: Skylines były dostępne dopiero po zakupie DLC.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
8

Autor: Agnieszka Adamus
Z GRYOnline.pl związana od 2017 roku. Zaczynała od poradników, a teraz tworzy głównie dla newsroomu, encyklopedii i promocji. Samozwańcza specjalistka od darmówek. Uwielbia strategie, symulatory, RPG-i i horrory. Ma też słabość do tytułów sieciowych. Spędziła nieprzyzwoicie dużo godzin w Dead by Daylight i Rainbow Six: Siege. Oprócz tego lubi oglądać filmy grozy (im gorsze, tym lepiej) i słuchać muzyki. Największą pasją darzy jednak pociągi. Na papierze fizyk medyczny. W rzeczywistości jednak humanista, który od dzieciństwa uwielbia gry.