Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 24 lipca 2014, 13:30

autor: Luc

Testujemy Unturned - połączenie DayZ i Minecrafta, które szturmem podbiło Steama - Strona 2

Gra zaczynająca jako mod, tworzona w całości przez 16-letniego zapaleńca i oczywiście w pełni darmowa. Podobnych historii są setki, jednak mało która ma szczęśliwie zakończenie. Unturned udowadnia, że nic nie jest niemożliwe.

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Mózgi, mózgi, mózgi …

Do częstego umierania jesteśmy zresztą zmuszeni dosyć szybko się przyzwyczaić. Na normalnym lub wysokim poziomie trudności wszechobecne zombie stają się naprawdę uciążliwe i o ile nie zachowamy maksymalnej ostrożności, już po chwili za naszym bohaterem będzie podążało pokaźne stadko zielonych jegomościów. Aby się ich pozbyć, nie wystarczy jedynie biec sprintem – wytrzymałość naszej postaci kończy się niezwykle szybko, a w Unturned nawet pełzający przeciwnicy spokojnie „dotrzymają nam kroku”. Uwolnienie się od tego wianuszka uporczywych adoratorów nie jest więc takie proste - będziemy musieli albo przepłynąć wpław najbliższe jezioro, rozjechać ich samochodem lub też najzwyczajniej w świecie pozabijać. W przeciwnym wypadku będą za nami podążali nawet na drugi koniec mapy. Wybór bezpośredniej walki wydaje się po prostu najskuteczniejszym rozwiązaniem. Dodatkowo, to właśnie za ten element otrzymujemy doświadczenie, które następnie możemy wydawać na poprawę naszych umiejętności – lepsze celowanie, ciche poruszanie się czy choćby bardziej efektywne wydobywanie surowców.

Testujemy Unturned - połączenie DayZ i Minecrafta, które szturmem podbiło Steama - ilustracja #1

Unturned, będąc grą w pełni darmową, oferuje jednocześnie chętnym graczom możliwość wykupienia tzw. „Złotego Konta”. Decydując się na jego nabycie, odblokowujemy m.in. nowe opcje modyfikacji wyglądu naszego bohatera, zapewniamy sobie także dostęp do specjalnych serwerów oraz bonusu dwukrotnie zwiększającego zdobywane doświadczenie. Cena takiej przyjemności to zaledwie ok. 5 euro i jak na razie jest to jedyna forma mikrotransakcji dostępna w tym tytule.

Apokalipsa zombie czy nie – z czegoś żyć trzeba. - 2014-07-24
Apokalipsa zombie czy nie – z czegoś żyć trzeba.

Wszystko to przydaje się nie tylko w samej walce, ale także – a być może i przede wszystkim – w budowaniu własnej bazy. Wszystkie otaczające nas drzewa oraz skały możemy, po odpowiedniej obróbce przy pomocy rozbudowanego, choć intuicyjnego, systemu craftingu, przerobić na materiały potrzebne do stworzenia fortyfikacji. Oczywiście to czy postanowimy zbudować wszystko od zera, czy też przerobić jeden z istniejących już budynków, zależy tylko od nas, należy jednak pamiętać, że wszystko, co stworzymy, zombie są w stanie bez większego problemu zniszczyć. O ile nie chcemy co chwilę rozpoczynać wszystkiego od nowa, odpowiednie ulokowanie bazy i rozstawienie pułapek, jest w tym przypadku niesamowicie istotne.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.