autor: Szymon Liebert
Graliśmy w Evolve - strzelaninę kooperacyjną od twórców Left 4 Dead - Strona 5
Studio Turtle Rock, znane z Left 4 Dead, pokazało swój nowy projekt - grę Evolve, która łączy kooperację i rywalizację. Z jakim skutkiem? Po zagraniu w demo możemy zapewnić, że szykuje się „potwornie” ciekawa produkcja.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Evolve - w co wyewoluował pomysł twórców serii Left 4 Dead?
Jakość Left 4 Dead?
Ciekawe w przypadku Evolve jest to, że autorzy nie chcą straszyć gracza rozmachem przedsięwzięcia. Gra stara się zrównoważyć takie elementy jak siła potwora i poszczególnych najemników, czy rozmiary mapy. Dzięki temu w ciągu dwóch godzin gry widziałem mecze o najróżniejszym przebiegu. Raz potwór był dopadany bardzo szybko, innym razem uciekał przez długi czas. Rozrzucał wrogów bez problemu w swojej najmocniejszej postaci lub, przeciwnie, został powstrzymany przez sprawną drużynę mimo swojej olbrzymiej siły i pełnego pakietu ataków. Poszczególne mecze były stosunkowo szybkie, intensywne i dynamiczne, ale pełne taktyki i głębi – to wczesny dowód na to, że Turtle Rock wie co robi, a fani gier kooperacyjnych mają na co czekać. Podoba mi się takie podejście, bo w ogólnym rozrachunku wolę gry, które da się uruchomić szybko i szybko zakończyć. Wygląda na to, że Evolve dostarczy takiej formy rozrywki.
Naturalnie nie wyczerpujemy tematu Evolve, bo w grze pojawi się mnóstwo innych trybów rozgrywki, map, potworów, zestawów łowców i modyfikatorów. Udało mi się wyciągnąć kilka prostych informacji na temat gry od cytowanego w paru miejscach Denby’ego Grace’a z 2K Games. Dowiedziałem się między innymi, że w Evolve pojawi się system progresu, czyli odblokowywania nowych elementów, ale raczej nie będzie on tak wymagający jak w innych produkcjach tego typu – mówiąc inaczej, nie będzie trzeba spędzić w grze dziesiątek godzin, żeby zdobyć zabawki dające przewagę. Będziemy bowiem otrzymywać nowych bohaterów (i zapewne potwory), którzy będą inni od poprzednich, ale niekoniecznie mocniejsi. Ciekawe jest też to, że pokazana grupa łowców i Goliath to wstępna propozycja, która została dobrana tak, by wprowadzić gracza w zasady. Z czasem otrzymamy konfiguracje postaci trudniejszych do opanowania.
Czy wśród stworów możemy spodziewać się takiego zróżnicowania jak w Shadow of the Colossus?
Być może, kto wie? Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale jest to całkiem prawdopodobne. (…) Mamy mnóstwo pomysłów, a Goliath jest tylko jednym z nich. (…) Istotne jest to, że wszystkie potwory i mapy będą ze sobą kompatybilne. - Denby Grace
Przyznam, że jestem ich ciekawy i czekam na więcej informacji ze studia Turtle Rock. Intryguje mnie to jak bardzo będą zróżnicowane potwory, a skrycie marzę o tym, że będzie wśród nich bestia latająca. Wydaje się to trudne do zrealizowania, ale kto wie - na pewno producenci mają ambitne pomysły i nie chcą odcinać kuponów. W Evolve widzę jakość i styl Left 4 Dead, ale widzę też tytułową ewolucję.
Szymon Liebert | GRYOnline.pl