
autor: Przemysław Zamęcki
Grał we wszystko na wszystkim. Fan retro gratów i gier w pudełkach, które namiętnie kolekcjonował. Spoczywaj w pokoju przyjacielu - 1978-2021
Assetto Corsa - wyścigi z modelem jazdy, który zawstydza konkurencję
Nadchodzi czas “włoszczyzny”. Walka o tytuł symulacyjnego króla wyścigów wcale nie została jeszcze rozstrzygnięta. Do mety zbliża się właśnie nowy zawodnik ze słonecznej Italii. Czy ma szansę powalczyć o koronę?
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Wrażenia z jazdy są niesamowite. Dosłownie czuć każdego z koni galopujących pod maską. Moc auta, jego wagę, przyczepność opon. W połączeniu ze świetnie oddanymi porykiwaniami silników i brudną przednią szybą immersja robi z człowiekiem co chce. Może poprawiłbym trochę działanie force feedbacka. Ale poza tym jest dosłownie bosko. Na razie możemy doskonalić umiejętności w ośmiu lokacjach na dwunastu torach, gdyż autorzy byli tak mili i na przykład umieścili tor Monza w wersji współczesnej i tej z 1966 roku. Poza tym mamy Vallelungę, Silverstone, Magione, Imolę, tor driftowy i dwa przeznaczone dla dragu. Jak więc widać, głównie mamy do czynienia z włoszczyzną, co akurat nie każdemu musi przypaść do gustu.
Warto w tym miejscu podkreślić, że gra jest przystępna także dla osób lubiących nieco łatwiejsze wyzwania. Trochę z niesmakiem informuję, że można nawet grać na klawiaturze, czego jednak absolutnie nie zalecam. Bądźmy poważni, jakikolwiek pad to absolutne minimum, choć oczywiście najwięcej z gry wyniosą osoby zaopatrzone w kierownice. Moją G27 gra wykryła natychmiast, nie było potrzeby nawet nic kalibrować czy poprawiać.
Przemysław Zamęcki | GRYOnline.pl
Zostało jeszcze 63% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie