Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 16 listopada 2013, 13:50

Star Citizen - spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów? - Strona 3

Chris Roberts ma prawie 30 milionów dolarów na wprowadzenie w życie nowoczesnej mieszanki Wing Commandera, Privateera i Freelancera. Rozmach Star Citizena jest ogromny, ale równie wielkie są oczekiwania fanów.

Zapowiadana premiera gry: jeszcze nie ogłoszona.

No i najważniejsze – kwestia odpowiedzialności. Rezultat, jakim zakończą się prace nad Star Citizen, może zadecydować o być albo nie być Kickstartera i crowdfundingu jako takiego. Gdyby bowiem doszło do tego, że owe kilkadziesiąt milionów dolarów wpompowanych przez graczy w omawiany tytuł jakimś sposobem okaże się pieniędzmi wyrzuconymi w błoto, konsekwencje mogą być trudne do przewidzenia. Do tej pory mieliśmy właściwie tylko jeden kilkumilionowy projekt zrealizowany w podobny sposób – mowa o wydanym w lipcu cRPG Shadowrun Returns, któremu nie bez trudu przyszło udowodnienie, że włożone weń przez fanów niecałe dwa miliony dolarów były dobrze zainwestowanym kapitałem.

Oprócz standardowych modeli nie zabraknie także statków należących do obcych. Okażą się one tym cenniejsze, że nie będzie możliwości ich ubezpieczenia. - 2013-11-15
Oprócz standardowych modeli nie zabraknie także statków należących do obcych. Okażą się one tym cenniejsze, że nie będzie możliwości ich ubezpieczenia.

Obawy o Star Citizen mogą być tym większe, że jakkolwiek wiemy sporo o tym, co znajdzie się w grze, to niewiele z tego jak dotąd zobaczyliśmy w akcji. Dużą część oficjalnych materiałów, jakich dostarcza Cloud Imperium Games, stanowią zwiastuny w filmowym stylu (na przykład reklamy statków), które – owszem – wyglądają obłędnie, lecz mało mówią o tej produkcji jako takiej. Na szczęście twórcy zdają sobie sprawę z ciekawości graczy i zamiast kazać im czekać do momentu rozpoczęcia alfa-testów, postanowili udostępniać swoje dzieło kawałek po kawałku, w modułach zawierających pojedyncze mechanizmy rozgrywki.

Krok po kroku do perfekcji

Pierwszy z tych fragmentów trafił już w ręce użytkowników – jest to wydany w sierpniu Hangar Module. Jak sama nazwa wskazuje, oddaje on do użytku wirtualny „garaż” dla statków, pozwalający osobiście przekonać się, jak Chrisowi Robertsowi udało się wywołać wrażenie faktycznego przemierzania hangaru i obcowania z własnym pojazdem – zarówno podczas oglądania go z zewnątrz, jak i penetrowania jego wnętrza czy przeglądania dostępnych ulepszeń przy holograficznym stole. Choć sam nie należę do wspierających Cloud Imperium Games „obywateli gwiazd” i nie dane mi było poczuć uniesienia przy zasiadaniu w niesamowicie szczegółowym kokpicie maszyny, to materiały nagrane przez innych dowodzą niezbicie, że Hangar Module – mimo iż reprezentuje daleką od doskonałości wersję pre-alfa gry i niewiele mówi o sednie zabawy w Star Citizen – w zupełności wystarcza, by podtrzymać zainteresowanie projektem Cloud Imperium Games.

Ba, mało tego – najwyraźniej to ten skromny moduł przyczynił się do odczuwalnego przyspieszenia tempa, w jakim ostatnio rośnie kwota na koncie twórców. Wszystko za sprawą mikropłatności. Jako że omawiany tytuł udostępni rozgrywkę MMO bez okresowego abonamentu, twórcy będą zarabiać dzięki przedmiotom i usługom oferowanym w świecie gry. Jednak nie należy obawiać się obecności modelu pay-to-win, czyli szastania pieniędzmi celem uzyskania przewagi nad innymi uczestnikami zabawy. Jedyne, co mamy dostać za prawdziwą gotówkę, to różnego rodzaju bajery, jak podstawowe wersje broni pokryte wyjątkową skórką, skafandry o nietuzinkowym wyglądzie czy miniaturowe modele statków, którymi można ozdobić hangar.

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej

Wielkie oczekiwania i zawirowania wokół Star Citizen - na co poszło 95 milionów dolarów?
Wielkie oczekiwania i zawirowania wokół Star Citizen - na co poszło 95 milionów dolarów?

Przed premierą

Star Citizen to bardzo obiecujący projekt - zebrał w końcu w formie crowdfundingu 95 milionów dolarów. Na jakim etapie są prace? Czy zawirowania wokół tytułu odbiją się na jakości gry?

Gra Star Citizen, czyli co najlepsze z Wing Commandera, Privateera i EVE Online
Gra Star Citizen, czyli co najlepsze z Wing Commandera, Privateera i EVE Online

Przed premierą

Chris Roberts chce przywrócić blask gatunkowi kosmicznych symulatorów tworząc grę, która połączy jakość bitew i fabuły z Wing Commandera z otwartym światem Privateera.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.