Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 15 września 2013, 13:00

autor: Michał Chwistek

Testujemy wersję beta gry Hearthstone - karcianki w świecie Warcrafta - Strona 2

Blizzard po raz kolejny bez pudła - Hearthstone zapowiada się na świetną karciankę osadzoną w popularnym uniwersum.

W SKRÓCIE:
  • gra karciana free-to-play autorstwa Blizzarda;
  • szybkie i dynamiczne pojedynki;
  • bohaterowie i bestie ze świata Azeroth;
  • 9 klas postaci;
  • ładna rysowana grafika;
  • interaktywne plansze.

Firma Blizzard Entertainment znana jest głównie z dużych, rozbudowanych tytułów, które powstają latami i których produkcja pochłania grube miliony. Gdy jakiś jej przedstawiciel stwierdzi, że nowe dzieło pojawi się już niedługo („coming soon”), premiery można spodziewać się w najlepszym wypadku za dwa czy trzy lata. Większość graczy przeżyła więc spore zaskoczenie, gdy na początku roku Blizzard ogłosił swój najnowszy projekt – Hearthstone: Heroes of Warcraft. Karciankę free-to-play, która pojawi się na PC oraz iPada i będzie mieć premierę jeszcze tej zimy. Czy może być coś mniej pasującego do tego dewelopera? Kilka dni temu wystartowały europejskie beta-testy gry, mieliśmy więc okazję sprawdzić, jak Kalifornijczycy poradzili sobie z tak nietypowym dla nich przedsięwzięciem. Pierwsze wrażenia są jak najbardziej pozytywne.

W grze znajdziemy wszystkie klasy z podstawowej wersji World of WarCraft. - 2013-09-13
W grze znajdziemy wszystkie klasy z podstawowej wersji World of WarCraft.

Po uruchomieniu gry zostajemy przywitani przez krasnoludzkiego karczmarza, który zaprasza do obowiązkowego samouczka. Składa się on z sześciu pojedynków, podczas których poznajemy podstawowe zasady rozgrywki i pokonujemy bohaterów z uniwersum WarCrafta. Pierwszą rzeczą, która zwraca na siebie uwagę, jest oprawa audiowizualna. Hearthstone wygląda wręcz rewelacyjnie i nie mam tu na myśli wyłącznie grafik na kartach. Same plansze, na których toczymy pojedynki, to małe dzieła sztuki. Ręcznie rysowane, wzorowane na lokacjach z Azeroth, a do tego interaktywne. Oczekując na ruch przeciwnika, możemy postrzelać ze stojącej w rogu katapulty, rozpalić ognisko czy posłuchać chrapiącego w namiocie łowcy. Karty również pełne są różnego rodzaju „smaczków”. Zagrywając dowolny kartonik, słyszymy kwestie dialogowe bohaterów WarCrafta czy odgłosy dobrze znanych z World of WarCraft zaklęć. Zwykły atak sojusznika sprawia dużo większą satysfakcję, gdy oprócz zmniejszenia się liczby punktów życia wroga widzimy i słyszmy potężną eksplozję.

Gdy uda się ukończyć samouczek, pokonując w ostatniej bitwie słynnego Illidana, zostajemy przeniesieni do głównego menu gry. Możemy w nim wybrać jeden z trzech dostępnych trybów: Pojedynek, Trening lub Arenę. Pierwszy polega na walce wybraną wcześniej talią z losowo dobieranymi przeciwnikami. Mogą to być starcia normalne lub rankingowe, choć w obecnej wersji gry nie ma między nimi większej różnicy. W przyszłości zwycięstwa w rozgrywkach rankingowych będą prawdopodobnie wiązać się z dodatkowymi nagrodami, ale Blizzard nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, jak system ten ma funkcjonować.

Czas rozstrzygnąć, kto jest prawdziwym przywódcą Hordy. Czy Grom Hellscream pokona Thralla? - 2013-09-13
Czas rozstrzygnąć, kto jest prawdziwym przywódcą Hordy. Czy Grom Hellscream pokona Thralla?

Drugi tryb gry, czyli Trening, umożliwia sprawdzenie swojej talii w starciu ze sterowanym przez komputer rywalem. Istnieją tu dwa poziomy trudności, które różnią się przede wszystkim rodzajem posiadanych przez przeciwnika kart. O ile początkujące SI ma do dyspozycji jedynie podstawowe kartoniki, o tyle wróg na poziomie eksperckim może nas zaskoczyć znacznie potężniejszymi zaklęciami. Poza sprawdzeniem swoich możliwości mamy również szansę odblokowania dziewięciu klas postaci, które zostały przeniesione z podstawowej wersji World of WarCraft. W grze wcielimy się więc w paladyna, łotrzyka, czarnoksiężnika, łowcę, maga, kapłana, szamana, wojownika oraz druida. Każda z klas reprezentowana jest na portrecie przez jednego z herosów świata Azeroth.

Z kolei tym, co wyróżnia ostatni z trybów, jest używana w pojedynkach talia. Po uiszczeniu odpowiedniej opłaty w walucie gry lub prawdziwych pieniądzach (1,79 euro) zostajemy przeniesieni do specjalnego kreatora, gdzie program prezentuje trzy losowo dobrane karty. Możemy wybrać z nich jedną, która stanie się częścią naszego nowego zestawu. Operację tę powtarzamy trzydziestokrotnie, aż skompletujemy całość. Co ciekawe w tym trybie mamy dostęp do wszystkich możliwych kart, a nie tylko tych znajdujących się w naszej prywatnej kolekcji.

Michał Chwistek

Michał Chwistek

Lubi gry trudne, ładne lub z dobrą fabułą. Nie kończy ich przez LoL-a i Overwatcha. PS Vita FTW!

więcej

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?