Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 1 sierpnia 2013, 15:00

autor: Asmodeusz

Graliśmy w Total War: Rome II - test pierwszej minikampanii - Strona 3

Najnowsza strategia od Creative Assembly wprowadza wiele usprawnień do wypracowanej przez lata formuły. W kampanii wprowadzającej przetestowaliśmy zarówno warstwę strategiczną jak i dowodzenie legionem w trakcie bitew.

Sama walka nie uległa większym zmianom od czasów Total War: Shogun II. Nadal dowodzimy poszczególnymi oddziałami, obserwując pole bitwy „z lotu ptaka” i zmieniając szyk jednostek wchodzących w skład armii. Raz na kilka minut oddziały mogą skorzystać z różnych zdolności specjalnych, takich jak skrócony czas przeładowania dla strzelców czy też tymczasowo poprawiona siła ataku dla ciężkiej piechoty. Powraca oczywiście klasyczna formacja żółwia (testudo), zwiększająca odporność legionistów na obrażenia. Występuje ona w dwóch formach: ofensywnej, stosowanej do ataku na fortyfikacje, i defensywnej, unieruchamiającej nasz oddział, ale czyniącej go przy tym praktycznie niewrażliwym na ostrzał. No, przynajmniej do czasu, aż przeciwnik podciągnie machiny miotające. Starcia podobnie wyposażonych i doświadczonych jednostek potrafią trwać po kilka minut, stąd też ważne jest flankowanie przeciwnika oraz odpowiednie używanie kawalerii. Szarża na odsłonięty bok lub tył falangi potrafi złamać ją już przy pierwszym natarciu; prawidłowe wykorzystanie bardziej mobilnych oddziałów, takich jak rorarii czy equites, pomaga w przełamaniu linii frontu.

Zdolności specjalne jednostek oraz dowódców niejednokrotnie przechylą szalę zwycięstwa na naszą stronę. - 2013-08-01
Zdolności specjalne jednostek oraz dowódców niejednokrotnie przechylą szalę zwycięstwa na naszą stronę.

Eliminacja kolejnych oddziałów wroga nie tylko zwiększa poziom doświadczenia naszych jednostek, ale również poprawia zdolności generała oraz pozwala na odblokowanie kolejnych tradycji danego legionu. Podczas awansu dowódca ma szansę wybrać jedną z kilku przeznaczonych dla niego umiejętności; przykładowo strateg może wykorzystać w trakcie walki zdolność o nazwie „drugie tchnienie”, zaś wojownik wydać z siebie mrożący krew w żyłach okrzyk wojenny. Tradycje dostępne dla legionu sprzyjają personalizowaniu armii. Zdobycie pierwszego poziomu doświadczenia umożliwia zwiększenie skuteczności piechoty, artylerii bądź oddziałów wsparcia. Co najważniejsze, wszystkie zmiany oraz zdolności zostały dokładnie opisane – wyświetlane podpowiedzi podają, o ile procent wzrośnie bądź zmaleje każdy współczynnik wpływający na ogólną skuteczność naszych wojsk. Jest to świetna wiadomość dla generałów, którzy lubią bawić się liczbami i zamierzają stworzyć idealną armię.

Jeden z wielu szyków dostępnych dla oddziałów piechoty. - 2013-08-01
Jeden z wielu szyków dostępnych dla oddziałów piechoty.

Jedną z najciekawszych opcji jest doskonale napisana encyklopedia przywoływana klawiszem F1. Zawiera ona informacje o każdym aspekcie gry, począwszy od listy frakcji i wchodzących w ich skład rodów, poprzez wszystkie jednostki, budynki, agentów, technologie oraz umiejętności postaci, na interaktywnej mapie całego świata wraz z detalami dotyczącymi każdej prowincji kończąc. Znajdziemy tu również samouczek w wersji wideo – każda opcja w grze została przedstawiona w formie kilkunastosekundowego filmiku. Doskonale widać, że Creative Assembly zadbało zarówno o starych wyjadaczy, jak i o nowych graczy, gdyż zagubienie się w Total War: Rome II jest po prostu niemożliwe.

W pełnej wersji gry czekają na nas regularne starcia na morzu. - 2013-08-01
W pełnej wersji gry czekają na nas regularne starcia na morzu.

Udostępniona wersja gry miała, niestety, kilka ograniczeń. Najbardziej brakowało mi okna dyplomacji oraz senatu, stąd aspekty te nadal pozostają tajemnicą. Drugim problemem był limit 20 tur – pozwalał na pokonanie Samnitów, lecz nie pozostawiał miejsca na skorzystanie ze wszystkich opcji. Agenci, pomimo szansy ich wynajęcia, przydali się jedynie jako zwiadowcy; brakowało również możliwości rozegrania większego starcia na morzu. Elementy te będą aktywne w pełnej edycji gry, a tymczasem pozostaje obejść się smakiem. A jest na co czekać, bowiem już teraz czuć zapach dania głównego.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.