Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 16 sierpnia 2012, 12:34

autor: Amadeusz Cyganek

Graliśmy w SimCity, godną następczynię "czwórki"! - Strona 2

Produkcja nowego SimCity wkracza w decydującą fazę – mieliśmy okazję sprawdzić, czy wszystkie pomysły twórców znajdują zastosowanie w wirtualnej, miejskiej rzeczywistości!

Nie da się ukryć, że spore ułatwienie w planowaniu przebiegu ulic stanowi możliwość tworzenia krętych dróg – choć wielu fanów poprzednich odsłon serii jest zapewne przyzwyczajonych do projektowania kolejnych miejskich arterii „od linijki”, takie rozwiązanie pozwala efektywnie wykorzystać teren przeznaczony pod budowę i oferuje szansę wykreowania większej ilości stref mieszkalnych bądź dedykowanych przemysłowi czy sektorowi usług. Dobrze sprawdza się również narzędzie umożliwiające rozbudowywanie istniejących obiektów – w jednej z misji pobocznych musieliśmy zmierzyć się z problemem nadmiernego zanieczyszczenia odpadami. Jak się okazało, wąskim gardłem miejskiego systemu oczyszczania był fakt, że skład śmieci dysponował zaledwie jedną śmieciarką. Panaceum w tym przypadku stało się dobudowanie dodatkowego garażu, dzięki czemu wzrosła pula dostępnych pojazdów. To oczywiście tylko jeden z przykładów – podobny schemat sprawdzi się zapewne przy próbie zwiększenia możliwości systemu ratowniczego czy gaśniczego, kiedy kolejne miejsca parkingowe pozwolą zaopatrzyć się w więcej karetek lub wozów strażackich.

Przy okazji testowania udostępnionej wersji po raz kolejny można było przekonać się, jak wielki potencjał drzemie w silniku Glassbox – autorskiej technologii studia Maxis. Jednym z najciekawszych momentów demonstrujących jego możliwości okazało się proste zadanie uruchomienia nieczynnej elektrowni. Tuż po zarządzeniu wznowienia produkcji energii do budynku samochodami zaczęli zjeżdżać pracownicy, a poszczególne segmenty stacji oraz turbiny powoli rozpoczynały normalny cykl pracy. Kapitalnie prezentowały się sceny, w których światła w kolejnych domach zapalały się wraz z postępem w przesyle prądu – już po kilkunastu sekundach spowite mrokiem miasto rozbłysło w pełni, tworząc naprawdę bajeczny krajobraz. Obserwując, jak Simowie maszerują ulicami, można szybko dojść do wniosku, że każdy z nich ma jakiś cel: mieszkańcy co rusz przechadzają się pomiędzy swymi domostwami a pracą, robiąc zakupy i korzystając z centrów rozrywki – wszystko to razem tworzy niepowtarzalne, wirtualne społeczeństwo.

Ekipa studia Maxis po raz kolejny udowadnia, że nowe SimCity będzie tym, czego fani klasycznych pierwowzorów wyglądali z utęsknieniem długie lata. Choć moja przygoda z tą grą trwała niecałe pół godziny, szybko zdałem sobie sprawę, że gdyby tylko istniała taka możliwość, przesiedziałbym przy stanowisku resztę popołudnia. Tworzenie własnej metropolii to zajęcie niezwykle wciągające, a przy tym podejmujące w sposób kompleksowy poszczególne aspekty funkcjonowania miasta. Trudno na razie powiedzieć, czy CityLog będzie miał taki wpływ na rozgrywkę jak w zamierzeniach twórców, czy też okaże się narzędziem bardziej statystycznym niż wspomagającym zabawę sieciową. Jedno jest pewne – miłośnicy tego typu produkcji dostali bardzo jasny przekaz: warto czekać do lutego przyszłego roku!

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.