Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Przed premierą 24 października 2011, 12:49

autor: Amadeusz Cyganek

Graliśmy w Syndicate! - tryb jednoosobowy - Strona 2

Powrót wielkiej legendy sprzed lat to operacja obarczona wysokim ryzykiem – czy Syndicate w formie dynamicznego FPS-a zostanie przyjęty przez graczy z otwartymi ramionami?

Nabywane z czasem umiejętności pozwalają sprawniej eliminować napotykanych wrogów – możemy sprawić, by nasi antagoniści popełnili samobójstwo, by broń wybuchła im w rękach, a automatyczne działko dzięki naszej ingerencji obrało za cel atakujących przeciwników. Bez używania naszych cybernetycznych talentów nie poradzimy sobie także z lepiej uzbrojonymi jednostkami – by je pokonać, często trzeba zbadać materiał, z jakiego zbudowany jest ich pancerz. Ten moduł to kapitalne urozmaicenie rozgrywki i jedna z najmocniejszych kart przetargowych nowego Syndicate’a.

Spore wrażenie robi także sama stylistyka gry – charakterystyczne, cyberpunkowe klimaty to domena studia Stabreeze, które ma już w dorobku gry z Riddickiem w roli głównej i tym razem również nie zawodzi. Przestrzeń wewnątrz budynku okazuje się wręcz przepełniona elektroniką, a interaktywny przewodnik w postaci hologramu wskazuje, że naprawdę mamy do czynienia ze światem z przyszłości. Całkiem nieźle spisuje się również sztuczna inteligencja wrogów – przeciwnicy chętnie korzystają z różnorakich przeszkód, sprawnie prowadząc ogień zaporowy i nie pozwalając nam zbyt często wyjść zza osłony.

Syndicate to niezwykle ambitny projekt, który już na tym etapie robi naprawdę dobre wrażenie – nie jest to kolejna pusta strzelanka z wiadrem naboi, ale FPS z naprawdę ciekawą fabułą, świetnie zaprojektowanym światem i wyrazistymi bohaterami (nasz kompan w początkowej fazie misji jest tego najlepszym przykładem). Strzałem w dziesiątkę wydaje się moduł „breach” – jestem ogromnie ciekaw, czy twórcom uda się wykrzesać maksimum potencjału z tego narzędzia, które może okazać się kluczowe dla całej rozgrywki. Jedno jest pewne – ekipie Starbreeze po prostu nie wypada zaprzepaścić niepowtarzalnego dziedzictwa oryginalnego tytułu sprzed lat, na którego kontynuację liczy zapewne niejeden gracz.

Amadeusz „ElMundo” Cyganek

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!
Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!

Przed premierą

Na rynku jest już mnóstwo gier tego gatunku, ale mało która startując z pułapu Early Access szturmem podbiła serca graczy, uzyskując 96% pozytywnych opinii spośród niemal 17 tysięcy wystawionych recenzji. Czy Valheim zasłużył na ten zachwyt?