Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Przed premierą 24 sierpnia 2011, 08:18

autor: Amadeusz Cyganek

Wrażenia z dema Kingdoms of Amalur: Reckoning - gamescom 2011

Kingdoms of Amalur: Reckoning to jedyne w swoim rodzaju połączenie zręcznościowego slashera z RPG-iem. Czy to może się udać?

Przeczytaj recenzję Recenzja Kingdoms of Amalur: Reckoning - między Skyrim a Diablo

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Gdy usłyszałem, że w planach wydawniczych Electronic Arts znajduje się klasyczne RPG z mocno zręcznościowym systemem walki, z miejsca ogarnęło mnie lekkie zdziwienie. Teoretycznie obydwa te elementy wykluczają się nawzajem, ale z drugiej strony, kto powiedział, że nie może być to kombinacja, która wniesie odrobinę świeżości do tego gatunku. Kingdoms of Amalur: Reckoning wygląda na odważną próbę sprawdzenia, czy złamanie hermetycznych zasad może zagwarantować sukces.

Pokaz nowej gry autorstwa 38 Studios, wspomaganego przez zespół Big Huge Games (twórcy Rise of Nations), rozpoczyna szereg mniej i bardziej interesujących informacji na temat przygotowanego specjalnie na kolońskie targi dema. Autorzy chwalą się przede wszystkim niezwykle rozbudowanym systemem kreacji bohaterów. Rzeczywiście, widząc możliwości tego kreatora, można śmiało powiedzieć, że miłośnicy dopieszczania wirtualnych postaci szybko go nie opuszczą. Modyfikacji ulegnie praktycznie każda część ciała i to na kilkanaście różnych sposobów, co stwarza szerokie pole manewru. Spore wrażenie robi także ogromny świat, podzielony na kilka rozległych dystryktów, diametralnie różniących się pod względem klimatycznym i przyrodniczym. Każde terytorium będzie miało swoją stolicę, która stanie się również miejscem rozgrywania najistotniejszych dla fabuły misji. Obrzeża i pustkowia okażą się za to wymarzonym siedliskiem dla rozmaitych stworów będących zagrożeniem w okolicach traktów łączących kluczowe miasta. Jeden z twórców pokazał na mapie zaledwie ćwiartkę krainy, którą będziemy mogli wybrać, zapewniając, że roboty starczy tam na kilkanaście godzin. Możecie sobie zatem wyobrazić, jak rozbudowana będzie to gra.

Nasza postać, zgodnie z kanonem gatunku RPG, z czasem nauczy się posługiwania wielorakimi rzemiosłami. Dzięki nim uzupełnimy zapasy mikstur, udoskonalimy osiągi posiadanego oręża, a także stworzymy pierścienie poprawiające nasze statystyki. Oczywiście kolejne poziomy doświadczenia to także dodatkowe punkty do rozdysponowania na drzewku umiejętności. Będzie w czym wybierać – w finalnej wersji znajdziemy ponad 60 czarów, ataków specjalnych i zdolności dla każdej klasy. Wśród kilku zademonstrowanych najciekawiej prezentowało się zaklęcie ujawniające wszelkie ukryte przejścia i ścieżki, a także niszczące niezbyt trwałe przeszkody.

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?