Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 1 marca 2002, 10:48

autor: Jacek Hałas

Galleon - zapowiedź

Przygodowa gra akcji z elementami cRPG umiejscowiona w świecie fantasy. Gracze wcielają się w rolę kapitana Rhama Sabrira, legendarnego żeglarza, żołnierza i kartografa.

Przeczytaj recenzję Galleon - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Na początek mała zagadka. Spróbujcie wypowiedzieć tytuł pierwszej gry jaki nasuwa się Wam na myśl po usłyszeniu zwrotu TPP. Przypuszczam, że większość z Was w dalszym ciągu wymawia wtedy dwa magiczne wyrazy Tomb Raider, aczkolwiek część czytelników mogła również dać porwać się magii równie słynnego Max Payne’a. Dlaczego akurat taki wstęp? Już wyjaśniam. Prezentowana przeze mnie gra – Galleon – będzie się oczywiście zaliczała do tego samego gatunku (czyli do gier z widokiem z perspektywy trzeciej osoby) ale to co tak naprawdę może na nią zwrócić uwagę graczy to fakt, iż jest ona tworzona przez dwie sławne osoby – Toby’ego Garda oraz Paula Douglasa. Brali oni udział przy produkcji pierwszej, przez wielu uważanej za najlepszą, części Tomb Raidera. Panowie Ci odeszli od Core Design tuż po jej wydaniu pierwszej albowiem, z tego co wiem, nie są oni zagorzałymi fanatykami kontynuacji :-) I w ten oto sposób powstała zupełnie nowa firma – Confounding Factor. Jej pierwszym dziełem jest właśnie Galleon, gra, która powstaje już od dobrych kilku lat a wciąż nie widać końca tych prac!

Akcja gry przenosi nas do unikalnego świata, który nam najbardziej przypomina okres wielkich odkryć geograficznych. Wcielamy się w rolę sławnego (w świecie tej gry) kapitana Rhamę Sabriera, marynarza a zarazem kartografa. Właściwa gra rozpoczyna się w portowym mieście Akhab. Jeden z tamtejszych magów odnajduje statek lecz nie udaje mu się dotrzeć do jego wnętrza, odkryć jego przyszłość czy też poznać skarby jakie w sobie może skrywać. Na pomoc wzywa więc marynarza. Naszym GŁÓWNYM zadaniem będzie dowiedzenie się jak najwięcej o pochodzeniu tego statku oraz o skarbach jakie może skrywać.

Opisywany powyżej wątek fabularny to zaledwie fragment tego co czeka nas podczas gry. Galleon, przynajmniej w opinii jego twórców, nie będzie kolejną kalką przygód Lary Croft lecz produktem łączącym kilka gatunków. W tym przypadku pojawią się także elementy znane z gier cRPG czy chociażby rozbudowanych przygodówek (ale o tym za chwilę).

Naszą przygodę rozpoczynamy w mieście ale tak naprawdę to najwięcej czasu spędzimy na morzu a także podczas eksploracji nowych wysp. No właśnie, będziemy mieli totalną dowolność w wyborze poziomu gry. Każda z wysp będzie tak jakby oddzielnym etapem a my tylko zadecydujemy w jakiej kolejności będziemy je „zaliczać”, oczywiście pojawi się także możliwość opuszczenia jakiegoś szczególnie nie lubianego miejsca. Naszemu herosowi będą towarzyszyły dwie panie – Mihoko oraz Faith. Jedna z nich będzie ekspertem od walki a druga od rzucania czarów. A jak będzie prezentowała się rozgrywka? Nasz bohater będzie przede wszystkim zajmował się eksploracją nowo odkrywanych miejsc (dużo chodzenia, być może i biegania z przedmiotami jak w klasycznej przygodówce), walką (wręcz lub na szable), rozwiązywaniem zagadek (niektóre klasyczne, inne zbliżone do tych z Tomb Raider) a być może i nawet toczeniem starć z napotykanymi statkami piratów.

Jedną z najmocniejszych stron gry będzie zapewne możliwość rozwoju wszystkich trzech postaci. Każda z nich, zupełnie jak w tradycyjnym cRPG-u, dzięki rozwiązywaniu zagadek, zaliczaniu questów i walce będzie awansowała na kolejne poziomy doświadczenia. W każdej chwili będziemy mogli przełączyć się na inną postać, jeżeli spotkamy np. przeciwnika odpornego tylko na magię to trzeba będzie skorzystać z umiejętności Faith. Mocną stroną gry będą zapewne również rozbudowane i zróżnicowane zagadki. Już w tej chwili mówi się, iż będą one podzielone na dwa rodzaje: typowo logiczne, w których będzie liczyła się umiejętność kojarzenia faktów (ewentualnie posiadania określonych przedmiotów) oraz zręcznościowe czyli podobne do tych, które spotykaliśmy podczas każdej z przygód Lary (wciskanie przycisków na czas, unikanie płyt na ziemi uruchamiających pułapki itp.).

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!
Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!

Przed premierą

Na rynku jest już mnóstwo gier tego gatunku, ale mało która startując z pułapu Early Access szturmem podbiła serca graczy, uzyskując 96% pozytywnych opinii spośród niemal 17 tysięcy wystawionych recenzji. Czy Valheim zasłużył na ten zachwyt?