Stronghold Kingdoms - zapowiedź - Strona 2
Stronghold Kingdoms zamierza podbić rynek darmowych strategii opartych na mikropłatnościach. Sprawdzamy, czy gra ma realne szanse to osiągnąć.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
W przeciwieństwie do pozostałych odsłon cyklu w Stronghold Kingdoms wioski mają być oddzielnymi lokacjami, więc nie będzie możliwości rozwoju zamku wraz z otaczającymi go mieścinami, tak jak w poprzednich częściach serii. Nasza twierdza powinna oczywiście zostać odpowiednio ogrodzona, w przeciwnym razie nie tylko stanie się bardziej podatna na ataki, ale brak poczucia bezpieczeństwa wpłynie również negatywnie na samopoczucie okolicznej ludności, a tym samym odbije się na naszej popularności. Z czasem podległy nam gród rozwinie się, drewniane palisady zastąpią kamienne mury, wnętrze zapełni się masą struktur, a dodatkowo zostanie on wyposażony w sporo opcji defensywnych, chroniących przed atakami.

Poza ekranami pokazującymi szczegóły wiosek i zamków otrzymamy również mapę świata, a ściślej – Wysp Brytyjskich, bo to na ich terenie potoczy się akcja gry. Kingdoms ma w sobie dużo z MMO i naraz w zabawie będzie mogło wziąć udział kilka tysięcy osób, które zbudują własne twierdze oraz oblegną cudze, rabując przy tym, uprawiając ziemię i handlując, słowem – robiąc to, co średniowieczni władcy mieli w zwyczaju robić. Dużą rolę odegra komunikacja pomiędzy graczami. Mechanika zabawy pozwoli na zawiązywanie sojuszy i łączenie się we frakcje. Wszystko to będzie wspomagane przez system wiadomości oraz grupy dyskusyjne. Zresztą wirtualne realia zostaną ukształtowane nie tylko przez działania nasze oraz innych osób, ale również przez elementy losowe. Co pewien czas pojawią się bowiem na mapie takie atrakcje jak np. legowiska wilków, obozy bandytów, wrogie namioty oblężnicze, surowce, a nawet zamki nieprzyjaciół dobrze znanych z poprzednich odsłon serii. Wrogowie mają regularnie przypuszczać ataki na wszystkie wioski znajdujące się w na danym terenie i jeśli uda nam się przetrzymać oblężenia, zostaniemy nagrodzeni dużą liczbą punktów honoru. Jeśli natomiast poniesiemy porażkę, te same punkty zostaną nam odjęte. Co ciekawe, namioty sterowanych przez komputer sił będą niezniszczalne i znikną dopiero po wykonaniu ostatniej zaplanowanej fali ataku. Co do samych bitew – zmniejszeniu ulegnie, niestety, różnorodność dostępnych typów jednostek. W skład naszych sił wejdą chłopi, łucznicy, pikinierzy, miecznicy, katapulty oraz wyposażeni w specjalne zdolności kapitanowie. By uzyskać dostęp do konkretnych typów oddziałów, potrzebne będzie ukończenie odpowiednich badań w drzewku rozwoju.
Nowością w porównaniu z poprzednimi odsłonami serii mają być karty zapewniające określone bonusy. Część z nich otrzymamy za darmo, ale większość zakupimy za prawdziwe pieniądze i w gruncie rzeczy, to właśnie w ten sposób autorzy chcą zarabiać na swojej produkcji. Po wpłaceniu odpowiedniej kwoty nabędziemy określoną liczbę wirtualnych koron, które następnie wydamy na zestawy kart. Te ostatnie podzielone są na wiele kategorii – niektóre przyśpieszą produkcję, inne dadzą przewagę naszym zwiadowcom lub wojskom albo jednorazowo powiększą nasze surowce. Niepotrzebne karty z zakupionego zestawu wymienimy na punkty, pozwalające na nabycie pojedynczych kart i w tym wypadku wybierzemy je już ręcznie z listy.