Mortal Kombat - przed premierą - Strona 3
Twórcy marki Mortal Kombat powracają do korzeni, obiecując fanom krwawą jatkę w starym, dobrym stylu.
Przeczytaj recenzję Mortal Kombat - recenzja gry
Kolejną istotną nowinką w Mortal Kombat będzie możliwość toczenia starć w trybie Tag Team. Wzorem chociażby Marvel vs Capcom Ed Boon postanowił wprowadzić do gry opcję walk zespołów składających się z dwóch wojowników. Mylą się jednak ci, którzy sądzą, że zostanie ona potraktowana jako dodatek do właściwego trybu, czyli Arcade, stawiającego na rywalizację w pojedynkach jeden na jednego. Producenci obiecują, że Tag Team zostanie odpowiednio dopracowany. Wojowników nie tylko wymienimy w locie, dając odsapnąć temu, który akurat dostaje straszne cięgi, ale również wykorzystamy w charakterze tzw. asystentów, wyskakujących zza kadru i wspomagających nas dzięki wyprowadzeniu szybkiego ciosu. Tego typu zagrania będzie można łączyć w długie kombosy, co z pewnością docenią bardziej zaawansowani gracze. Nagrania video pokazują, że w Tag Team rozgrywka nabiera szaleńczego tempa, co – szczególnie w obliczu zmagań wieloosobowych – zapowiada się na bardzo ciekawe doświadczenie.
Pod względem oprawy audiowizualnej nie powinniśmy raczej oczekiwać zbytnich wodotrysków. Na opublikowanych dotąd filmach widać jednak, że NetherRealm nie odda w nasze ręce produkcji odstraszającej potencjalnego gracza. Oczy cieszą bardzo szczegółowe lokacje, dobrze animowani wojownicy, płynna rozgrywka, a także znośne efekty uderzeń czy czarów. Wydaje się, że najwięcej uwagi poświęcono ciosom typu X-Ray oraz wykończeniom, co jest jak najbardziej zrozumiałe, ponieważ to na nie gracz będzie zwracać największą uwagę. Wszystko odbywa się oczywiście w trójwymiarze, jednakże będziemy mieć ograniczoną swobodę ruchów (niczym w przypadku dwuwymiarowych odsłon). Gra jest przy tym bardzo brutalna – wypowiedzi autorów nie były pod tym względem jedynie czczymi przechwałkami. Krew leje się gęsto, w tle często przewijają się martwe postacie, aczkolwiek całość przebijają oczywiście Fatalities, od oglądania których potrafi się zrobić niedobrze. Nie zabraknie też wspomnianej już wizualizacji obrażeń. Nowy Mortal Kombat będzie przeznaczony wyłącznie dla dorosłych graczy – definitywnie.
W wywiadzie udzielonym serwisowi Gamasutra Ed Boon stwierdził, że najnowsza odsłona MK będzie dedykowana przede wszystkim graczom hardkorowym. Oznacza to, że mimo potężnego napływu casuali słynny projektant nie zamierza ulegać modzie i na siłę ułatwiać swojej gry. Otrzymamy zatem produkcję, poznanie której będzie oznaczać poświęcenie wielu godzin na trening. Z kolei osiągnięcie najwyższego możliwego poziomu ma być wyzwaniem, któremu sprostają wyłącznie najlepsi. Warto jednak odnotować, że gra tworzona jest tak, by radość z rozgrywki czerpali również początkujący fani Mortala. Wyciągnięcie z niej czegoś więcej wymagać będzie jednak dodatkowych ćwiczeń.
Zapowiedź nowej odsłony Mortal Kombat spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem fanów. Po pierwszym niedowierzaniu we wspomniany powrót do korzeni, zrozumieli oni, że Ed Boon i spółka są w stanie dostarczyć na rynek produkcję, dzięki której ponownie ujrzymy siłę serii MK. Charakterystyczny model walki, niepodrabialny styl rozgrywki, znani bohaterowie, brutalność, a także obietnica dopracowanego trybu Tag Team i opcji wieloosobowej to elementy, które mogą zadecydować o dużym sukcesie gry. MK zasługuje na wielki powrót. Liczymy na to, że nowa część kultowej marki spełni pokładane w niej nadzieje. Zweryfikujemy to w przyszłym roku.
Piotr „jiker” Doroń
NADZIEJE:
- powrót do korzeni serii;
- powrót do znaczka „tylko dla dorosłych” – brutalność jako atut marki;
- tryb Tag Team oraz rozbudowany multiplayer.
OBAWY:
- tradycyjny model walki może nie wytrzymać próby czasu;
- czy nowym trybom i rozwiązaniom uda się wpłynąć pozytywnie na żywotność gry?