Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 27 grudnia 2001, 15:08

autor: Radosław Kłosiński

Gorasul: Dziedzictwo Smoka - test przed premierą - Strona 3

Fabuła gry opowiada historię Roszondy, bohatera powołanego do życia przez magicznego smoka. Wziął on pod swoją opiekę małego chłopca, którego wychowywał od dziecka. Gdy Roszonda dorósł, otrzymał dar magii oraz smoczy charakter od swego przybranego ojca.

Zgodnie z zapowiedziami twórców gra ma oferować możliwość rozgrywki na sposób znany z Baldur’s Gate lub Diablo – możemy wybierać to, co nas najbardziej interesuje - czyli jak najwięcej wrogów i walki albo rozbudowana fabuła, liczne questy i zagadki. Wydaje mi się, że takie dwa w jednym to jednak trochę za dużo, ale nie chcę oceniać trafności tego pomysłu na podstawie wersji beta.

Pewnym zaskoczeniem dla miłośników gier typu hack&slash może być poziom trudności rozgrywanych walk. Już od samego początku należy przygotować się na ciężkie boje, nawet spotkanie z pojedynczym zombie (jeden z najsłabszych przeciwników w grze) potrafi zakończyć się zgonem naszego bohatera. Później jest trudniej - napotykamy całe grupy przeciwników, którzy potrafią zaskoczyć: nie wszyscy atakują bezpośrednio z przodu, zachodzą z boków a nawet okrążają ; magowie rzucają zaklęcia, następnie wycofują się do tyłu w celu zregenerowania many; zraniony oponent wycofuje się pod opiekuńcze skrzydła kompanów. Nie pomaga również długa ucieczka ani próba zgubienia pościgu dzięki krążeniu np. wokół grupy drzew nasze plany są szybko odgadywane i wraże grupy zachodzą nas z obu stron. W potyczkach będą nas wspomagać inni członkowie naszej drużyny, których możemy spotkać w różnych lokacjach. Dzięki odpowiedniemu wykorzystaniu ich umiejętności niestraszne nam będą liczne spotykane potwory.

Na stawiających na fabułę i zagadki czeka porywająca historia z wieloma zadaniami do rozwiązania. Czasem by porozmawiać ze spotkaną postacią trzeba udzielić prawidłowej odpowiedzi na zadane pytanie, jednak prawie zawsze można próbować do skutku i to trochę psuje zabawę. Będziemy musieli podejmować decyzje o naturze moralnej np. czy pomóc zaatakowanej przez nieumarłych wiosce, czy też ją opuścić. Możemy również stać się obiektem zauroczenia miłosnego, a wtedy ciężko będzie nie złamać serca zakochanego dziewczęcia.

W testowanej wersji nie zauważyłem zbyt wielu bugów, pewnym problemem może być czasowe zawieszanie się gry przy przechodzeniu do menu głównego.

Pomimo pewnych niedoróbek graficznych gra zapowiada się interesująco i z pewnością zapewni trochę rozrywki w długie zimowe noce.

Radosław „Druss” Kłosiński

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.